Gdy wybiera się Wiedźmina trzeba się nastawić na dłuższą rozgrywkę. Zwłaszcza przy 4-5 osobach. Jedną partię rozciągała się nam do nawet 10h. Będą ci którzy za to znienawidzą grę, drudzy będą zachwyceni. My zdecydowanie należymy do ogromnych fanów książek i gier. W planszówce jest mnóstwo przygód i smaczków dla takich jak my. Dodatki są już w drodze :D Zawartość podstawki jakościowo bardzo porządna, a wizualnie świetnie oddaje klimat. Prosta mechanika, mało komponentów, dzięki czemu gra nie jest jeszcze bardziej wydłużana przez różne rodzaje żetonów - za prawie wszystko odpowiadają wyłącznie karty. Lvlowanie unikalnego z 5 wiedźminów, przygoda, przygoda i jeszcze raz przygoda... Zdecydowanie polecam dla osób, które chcą obcować z tym uniwersum i czerpać radość z długiej rozgrywki, a nie dla graczy, którzy na pierwszym miejscu stawiają "szybką wygraną i do widzenia" ;)

Od razu chcę zaznaczyć, że dodatkowe pół gwiazdki za świat Wiedźmina:) Przede wszystkim gra świetnie wykonana już w Core Boxie, karty wyglądają na plótnowane, piękna plansza, figurki itd. Co do samej gry jest to dość prosta gra przygodowa, a te rządzą się swoimi prawami - mamy karty eksploracji wprowadzające trochę przygody, mamy trochę losowości, przyjemne elementy deckbuildingu, jak również kombinacji w walce. Na minus powtarzające się historie, które są świetnie napisane i właśnie dlatego zostają w pamięci na dłużej, więc w późniejszych rozgrywkach znamy konsekwencje naszych wyborów. Dodatkowo od pewnego momentu gry mechanizm tropienia jest nieistotny, a potwory nie stanowią już większego wyzwania. Gra się minimum trzy godziny i potwierdzam obecność downtime'u przy graczach- rozkminiaczach. Ja do tej gry chętnie siądę jeszcze parę razy, ale chyba nie jest to tytuł, który mnie przykuł do planszy. Co nie przeszkadza, że jest to najlepsza gra Wookiego, w jaką grałem:)