Liczba wystawionych
opinii: 20
22.03.2023 10:02
⚙️ Do "Wieku Pary" przysiadłem z wielkimi oczekiwaniami. Nie mogę powiedzieć, że się zawiodłem, bo bawiłem się dobrze ale może miałem zbyt wielkie oczekiwania.
To jedna z tych gier w które nie miałem jeszcze okazji wygrać. Żona i przyjaciele miażdżą mnie w nią niemiłosiernie ale mimo to, do każdej kolejnej rozgrywki podchodziłem z tak samo dużym entuzjazmem.
⚙️ Gra opiera się na mechanice workerplacementu. Za pomocą kół zębatych, silników elektrycznych i parowych napędzamy nasze maszyny, które doprowadzić mają nas do ostatecznego zwycięstwa i tytułu oficjalnego wynalazcy królowej Anglii.
⚙️ Budujemy nasze maszyny ale, co ważne, nie ograniczamy się tylko naszej planszetki i pola gry. Podczas rozgrywki możemy korzystać z maszyn zbudowanych przez naszych rywali, oczywiście płacąc wymaganą rekompensatę, jednak co ważniejsze wykorzystując dające przez nie korzyści. Ciekawy aspekt gry.
⚙️ Gra potrafi się ciągnąć. Paraliż analityczny jest nieunikniony. Zdarzały się rozgrywki, gry po swojej turze mogłem spokojnie pójść zaparzyć sobie kawę. Dlatego po paru rozgrywkach ograniczamy się już najczęściej do dwóch graczy.
⚙️ Gra jest mocno stołożerna!
⚙️ Samo wykonanie przypadło mi do gustu. Ilustracje oddają klimat a kafelki mimo, że pełne ikonografii to po jednej rozgrywce stają się jasne i przejrzyste. Zasady też nie są skomplikowane, więc próg wejścia nie jest bardzo wysoki.
⚙️ Bardzo dobrym pomysłem są dwustronne planszetki gracza. Gdzie po jednej stronie wszystkie postacie mają takie same możliwości a po paru rozgrywkach możemy spokojnie przejść na drugą stronę. Tam każda postacie posiada już inne możliwości i dodaje to dodatkowego smaczku grze.
Partner
Liczba wystawionych
opinii: 39
08.12.2022 11:21
„ Wiek Pary”, czyli jak zdobyć tytuł mgr inż. w weekend.
Plusy:
1. Solidne wydanie.
2. Proste zasady.
3. Czytelne grafiki/symbole
4. Interakcja
5. Mechanika
6. Regrywalność
Minusy:
1. Uciekający klimat Steampunka.
2. Brak wypraski.
„ Wiek Pary”, to bardzo ciekawy worker placement, którego zasady są łatwe, ale wprawy w tworzeniu maszyn nabierzemy po kilku partiach. Pierwsze partie to budowa maszyn po omacku, bo nie wiemy jeszcze jak to wszystko działa i jak podejść do tej inżynierskiej zagwozdki a to zachęca do kolejnych rozgrywek. Czuć w grze klimat tworzenia maszyn, czuć, że tworzymy coś, co po uruchomieniu buchnie parą, koła zębate pójdą w ruch a wszędobylskie żarówki rozżarzą, jak kontrolki w moim starym samochodzie. Klimat odczuwalny, ale nie klimat steampunka, określiłbym go, jako industrialny. Interakcja wymusza podjęcie decyzji czy budujemy maszynę dla siebie czy też chcemy skusić innych do jej aktywacji. Ma to wpływ nie tylko na ilość punktów i profity, ale i na czas rozgrywki. Moim zdaniem gra w 4 osoby to maksymalny wariant, ponieważ przy 4 osobach robi się mały chaos na stole i trudno ogarnąć wszystkie maszyny. Gra ma swój specyficzny urok, który potęgują grafiki, które są czytelne i idealnie wpasowują się w klimat, choć urodą nie powalają. Grę polecam 7/10