Liczba wystawionych
opinii: 214
04.09.2023 15:01
War Chest to szachy na sterydach. Prosta gra w której wykonujemy ruchy bardzo różnymi jednostkami, aby rozstawić swoje żetony na planszy zanim zrobi to przeciwnik lub ewentualnie zmusić go do poddania się. Najbliżej tej grze do Neuroshimy Hex / Monolith Areny. Doskonałe wykonanie: pudełko zamykane na magnes, grube sztony, piękne woreczki i ładne karty i plansza. Obcowanie z tą grą to sama przyjemność. Posiadam Monolith Arenę, ale chyba częściej sięgnę po War Chest.
Liczba wystawionych
opinii: 1
08.11.2024 23:48
Chłopak mnie ograł #smuteczek :(
Ale ja go ograłam na żywej wersji :p
Liczba wystawionych
opinii: 114
05.08.2024 16:06
świetny i oryginalny tytuł przypominający w założeniach partię szachów ale o wiele ciekawszy.
Liczba wystawionych
opinii: 154
10.06.2024 12:45
Grałem i ogólnie spoko, ale raczej wolę klasyczne szachy albo rój
Liczba wystawionych
opinii: 559
09.06.2024 09:55
Ta gra mnie tak urzekła, jak dawno nic!
Przede wszystkim ten tytuł na zdjęciach, a szczególnie po samym pudełku w internecie, nie robi takiego wrażenia jak na żywo.
Jak otworzymy tę "skrzynię" i zobaczymy co skrywa w środku to mamy to klasyczne "wow"!
Sama gra jest genialnym połączeniem bag buildingu (zdobywamy coraz to nowsze sztony jednostek ze swoich zapasów do wora) i taktycznego zachowania się na planszy.
Będziemy tam walczyć z naszym przeciwnikiem, zdobywać obszary, zagrywać sztony, powiększać dominację.
Same zasady są proste, ale głębia jest w strategii i przemyśleniu w co iść, jak się rozstawiać i jakie jednostki wystawiać, a jakie ulepszać.
Genialna w swojej prostocie!
Partner
Liczba wystawionych
opinii: 684
21.05.2024 11:28
War Chest to pojedynkowa gra dwuosobowa. Totalny abstrakt strategiczny, przypominający szachy czy Onitamę. Gracze dostają jednostki, których sposób atakowania, jest opisany na kartach, i starają się przejąć 8 baz na planszy. Zasady są bardzo proste, ale jest przy tym sporo kombinowania. W grze mamy także trochę losowości, bo żetony losujemy z woreczka, czasem możemy wylosować, coś co przydałoby się w innej sytuacji. Jednak wydaję mi się, że większość i tak zależy od nas, niż od losowego dociągu. Sami decydujemy, gdzie i czym się poruszyć i powinniśmy mieć z tyłu głowy, jakie to pociągnie za sobą konsekwencję, jeśli pechowo dociągniemy żetony. Gra uczy przewidywania i taktycznego myślenia.
Ocena po 1 partii. Czas gry = 47 min.
Liczba wystawionych
opinii: 57
13.05.2024 19:37
Każdy fan szachów powinien zagrać w tę grę. Działa dobrze zarówno dla 2 jak i 4 graczy. Same zasady nie są skomplikowane - gorzej, gdy pierwszy raz próbujemy zapoznać się z poszczególnymi frakcjami i ich dopuszczalnymi ruchami. Gra potrafi być asymetryczna w zależności od tego, jakie frakcje nam przypadną. Wymaga obmyślania strategii i opracowania odpowiedniej taktyki w zależności od sytuacji na planszy. Wykonanie gry jest doskonałe - pudełko majestatycznie prezentuje się na półce, sztony są ciężkie i solidne. Nie do końca jest to typ gry dla mnie, ale rozumiem dlaczego są osoby nią zafascynowane.
Liczba wystawionych
opinii: 81
23.03.2024 15:50
Wydaje się prosta i jest w zrozumieniu, natomiast żeby dobrze grać i mieć radość, trzeba porządnie przemyśleć możliwości poszczególnych sztonów.
Niemiej gra mnie urzekła swoją jakością i klimatem.
Liczba wystawionych
opinii: 95
11.02.2024 18:29
Gra planszowa bardzo przypominająca ewolucję szachów. Kupujemy nowe jednostki, wyciągamy z worka jednostki które zagramy i musimy strategicznie zagrywać sztony alby pokonać przeciwnika. Zdarzają się jak to w szachach remisy oraz poddawanie gry gdy widzimy, że nie ma szans na wygraną.
Doskonałe wykonanie, aż szkoda że nie jest tak popularna gra oraz, że dodatek nie wyszedł w polsce.
Liczba wystawionych
opinii: 16
31.10.2023 08:12
Świetna, taktyczna rozrywka. Nie za dluga. Proste zasady. Duża regrywalnosc. Pieknie wykonana.
Liczba wystawionych
opinii: 209
06.07.2023 11:40
Świetna gra taktyczna, odchudzona do sztonów i planszy. Zasady bardzo proste, jednak głębia rozgrywki bardzo duża. Tłumaczenie gry zajmie dziesięć minut. Jedna z najlepszych gier pojedynkowych, w jakie grałem. DLa lubiących szachy, warcaby, rój itd. Na pewno pozostanie w kolekcji.
Liczba wystawionych
opinii: 11
09.01.2023 06:23
Fajna propozycja dla dwóch graczy jeśli ktoś lubi gry w klimacie szachów. Proste zasady, warto jednak korzystać z instrukcji w języku angielskim, ponieważ wersja polska wprowadza w błąd jeśli chodzi o szton królewski.
Liczba wystawionych
opinii: 227
15.12.2022 16:49
Jak możemy przeczytać w instrukcji warchest to prezent jaki generał dał dzieciom króla żeby ćwiczyli swoje umiejętności wojenne. Muszę przyznać jest bardzo dobrze i mimo, że gra podobnie do szachu raczej nie ma klimatu to powyższy opis daje do myślenia - nawet jeżeli to bzdura.
Poziom kombinowania jest bardzo wysoki. Do tego mimo, że pudełko jest świetne z powodzeniem możemy grę sobie spakować w coś mniejszego i zapakować do plecaka na wycieczkę. Pokerowe ciężkie żetony zagrywane na jeden z 3 sposobów i wywołujące różne efekty jest naprawdę świetne proste acz nie prostackie.
Na minus jedynie, że nikt nie pomyślał o macie. Gdyby można było dokupić chociażby taka ściereczkę jaką mamy w Pax Pamir gra dużo by zyskała.
Partner
Liczba wystawionych
opinii: 65
24.08.2022 21:53
Prosta ale głęboka. Szybka ale nie banalna. W tej chwili moja ulubiona gra pojedynkowa
Liczba wystawionych
opinii: 332
02.06.2022 12:39
Na początku mojej planszowej drogi znałem tylko różne oblicza abstrakcyjnego konfliktu.
Wychowano mnie na warcabach i szachach, ale przy całej ich brutalnie klasycznej elegancji, cierpiały one na niedostatki w zakresie dostarczania pożywki dla rozgorączkowanej wyobraźni kanapowego stratega.
Na szczęście pojawiło się pudełko pełne abstrakcyjnego klimatu.
I dlatego ostro tnę w War Chest czyli taki nieoficjalny prequel Nieustraszonych, który równie dobrze mógłby się zwać Undaunted: The Box
Kiedy zamienisz karty z Nieustraszonych na sztony i wyrzucisz z nich wszystkie niuanse, to zostanie czysty destylat taktycznej rozgrywki i tym właśnie jest War Chest.
W tym bag builderze, podobnie jak w Nieustraszonych, nie ma innej możliwości odchudzenia swojej „talii” żetonów, jak posłanie sztonów na pewną śmierć, a najgorsze, co może cię spotkać na polu bitwy, to jednostka bez możliwości ruchu.
Nieustraszeni: Pudełko - Genialna gra.
Cel gry jest prosty jak konstrukcja włóczni, wyłożyć wszystkie swoje żetony kontroli na strategiczne heksy planszy, zanim zrobi to przeciwnik. Nikt nie mówi, że będzie to łatwe. I dobrze.
Każdy szton to odrębny wojownik na „heksownicy” symbolicznego konfliktu uzbrojony w swoją wyjątkową taktykę, którym trzeba tak manewrować, atakować i posyłać go na zatracenie, żeby przynajmniej wyjść z tego pojedynku z twarzą.
Nie bez powodu sztony w War Chest mają pokerowy rodowód. Poza endgamem po wyjątkowo krwawym starciu nigdy nie ma pewności, jakie trzy sztony przeciwnik trzyma w ręku, więc często trzeba podejmować skalkulowane ryzyko. Jak bardzo można w boju polegać na rachunku prawdopodobieństwa? Nie można.
Arsenał szesnastu rodzajów sztonów, z których do bitki wystawiamy cztery, zapewnia wystarczającą ilość kombinacji, żeby policzenie potencjału regrywalności wymagało użycia kalkulatora. Gospodarowanie sztonami z ręki umożliwia wystawianie jednostek na planszę, wzmacnianie oddziału, ruch, atak, akcje taktyki, rekrutację, przejęcie inicjatywy, co daje wystarczający wachlarz opcji, żeby mieć materiał do taktycznych przemyśleń.
Poza tym, że trzeba liczyć tylko na siebie, należy kalkulować ile jakich sztonów przeciwnik ma w woreczku, które mu zostały w rezerwach, co zeszło, co mogło być zagrane jako zakryte, bo to decyduje o jego następnym ruchu. On tak samo próbuję wejść ci do głowy i do worka. Pojedynek umysłów na żetony.
Gra jest dynamiczna i brutalna. War Chest jest jednocześnie policzalny i zaskakujący. Otwierając War Chest wystawiasz się na działanie skondensowanej dawki testosteronu. Podczas gry broda spontanicznie wyrośnie ci w miejscach, gdzie nie powinieneś mieć włosów. War Chest tak daleko stoi od abstraktów pokroju Azula, jak Valhalla leży od Equestrii. Azul jest dla słabych.
Gdyby szachy miały jaja, byłyby War Chestem.
Liczba wystawionych
opinii: 59
29.04.2022 10:53
War Chest. Niby książki nie ocenia się po okładce, a gry po pudełku, ale jeśli to "pudełko" przypomina skrzynię na łupy, to musi być dobrze. Gra swoim nietypowym wydaniem przyciągnęła moją uwagę jak magnes - ten sam, który domyka wieko pudła. Przyznam, że podchodziłem do niej z dużymi oczekiwaniami, słysząc opinie, że ma wiele wspólnego z Neuroshimą Hex! - grą, do której mam ogromny sentyment, gdyż od niej de facto rozpoczęła się moja wyniszczająca i nierówna walka z portfelem i miejscem na półce.
Już po pierwszej rozgrywce wiedziałem, że nazwa gry jest nieadekwatna. Bo miało być pudło, a jednak zakup okazał się jak najbardziej trafiony! Gra pięknie prezentuje się na stole, sztony są solidne i przyjemnie leżą w ręce, karty oddziałów są czytelne i nie pozostawiają wątpliwości interpretacyjnych. Lubię takie schludne gry, bez miliona ikon, symboli i mikrozasad. Tutaj nic nas nie rozproszy - jest tylko pole walki i dwóch (lub 4) strategów pochylonych nad nim.
Do gry wracam chętniej, gdy wiem, że kolejna rozgrywka będzie inna, niepowtarzalna. War Chest zapewnia unikalność każdej partii dzięki każdorazowemu losowaniu oddziałów spośród 16 dostępnych. W mojej ocenie War Chest to szachy XXI wieku, odświeżona i rozwinięta klasyka z twistem, podążająca za wymaganiami współczesnych strategów. Proste zasady przyciągną wielu graczy do stołu, elegancja przebiegu rozgrywki zatrzyma ich na dłużej, a syndrom natychmiastowego rewanżu oraz wysoka regrywalność sprawią, że będą chcieli wracać często.
Partner