Oceny recenzentów
Gra, w której słodkie, leśne zwierzątka chcą przejąć władzę nad lasem. Może i ta gra wygląda, jakby była przeznaczona dla dzieci, jednak, jak to mówi klasyk: nic bardziej mylnego. Root to skomplikowana, strategiczna gra z asymetrycznymi frakcjami. Każde ze zwierząt ma swoje akcje i otrzymuje punkty w inny sposób. Każdą frakcją gra się w inaczej i trzeba porządnie poznać tajniki każdej z nich, aby dobrze operować konkretną frakcją oraz wiedzieć, jak grać przeciwko niej.
W podstawowej grze mamy do dyspozycji cztery frakcje, ale na polskim rynku jest już spora liczba dodatków, które wprowadzają nowe frakcje, automy i inne urozmaicenia. Linia jest dobrze rozwijana i jestem pewna, że kupując tę grę, szybko Wam się nie znudzi, bo jest w niej dużo do odkrycia i jeszcze więcej do zdobycia wprawy. ~ Kasia
𝑹𝑶𝑶𝑻
Zalana łazienka i jej remont trochę nam popsuł plany na tę grę, więc nie będzie to pełna recenzja, którą mogłybyśmy Wam przedstawić po wielu rozegranych partiach, bo niestety tylu ich nie było.
Ale po tym, co nam się udało możemy już trochę wypowiedzieć się na temat gry.
Nie będziemy też opisywać, o co chodzi w grze, bo potrzebowałybyśmy do tego na pewnoooo dużo miejsca.
Na pewno słyszeliście, że "Root" to gra asymetryczna. Co to oznacza? Każdy z czterech graczy gra inną frakcją:
🟠 Markiza de Kot
🔵 Dynastia Orlich Gniazd
🟢 Sojusz Stworzeń Leśnych
⚫ Włóczęga
W grze przenosimy się do Leśnogrodu, każda frakcja zwierząt dąży do udowodnienia, kto jest jego prawowitym władcą. Tura dzieli się na trzy fazy:
🌥️ ŚWIT
☀️ DZIEŃ
🌙 NOC
Każdy gracz stosuje odmienną mechanikę gry (opisaną na planszach frakcji) i dzięki niej dąży do wygranej. Wygranej, czyli uzyskaniu 30 punktów.
Nie będziemy się rozpisywać też z wielką oceną, bo co my szaraczki możemy powiedzieć na temat tak potężnej gry. Serio! Ciężko nam było przebrnąć przez instrukcję (dziękujemy za opisanie krok po kroku dwóch pierwszych tur!🙏🏼 w trzeciej już nie było tak lekko 😂).
Nie jest to pozycja dla graczy początkujących zdecydowanie! Chociaż swoją grafiką może zwabić niejednego gracza.
Trochę długo czeka się na swoją kolej, ale bądźmy wyrozumiali, bo tu naprawdę trzeba obrać dobrą strategię by wygrać i nad tym trzeba pogłówkować.
W grze mamy dwustronną planszę jesień/zima, z innymi mapami, co urozmaica grę.
Mimo instrukcji, tym razem posiłkowałyśmy się też wideoinstrukcjami, co pomogło nam zrozumieć kilka bardziej zawiłych kwestii. Ale instrukcja sama w sobie też jest dobrze napisana, z przykładami, a na dodatek posiadamy również Księgę Praw, dzięki której będziemy w stanie zrozumieć niektóre rzeczy, których nie znajdziemy albo nie zrozumiemy z instrukcji.
My naprawdę polecamy spróbować tę grę! Zapowiada się bardzo dobrze i z każdą kolejną rozgrywką stajemy się w niej co raz lepsze. Myślimy, że jest naprawdę godna swojego 29. miejsca na BGG i my będziemy się w nią jeszcze mocno zagłębiać.
Sympatyczna gra z zwierzaczkami :3
Tyle że nie. Zdecydowanie gra dla wytrawnych graczy, którzy lubują się w grach wojennych. Jak usłyszałem o poziomie asymetrii w tej grze to wiedziałem, że chce w nią zagrać. Każda frakcja gra się totalnie inaczej. Co innego robimy, za co innego dostajemy punkty itp. brzmi super... dopóki nie trzeba tego komuś tłumaczyć. Wtedy zaczyna się koszmar. Do tego niestety frakcje mocno mnie zawiodły. Jedyna frakcja z podstawki, którą zagram są ptaki. Reszta albo mnie nurzy albo frustruje...
W związku z czym nie mam ochoty w ogóle wracać do tej gry.
Gra dla typowych fanów negatywnej interakcji i nawalanki z innymi graczami. Asymetryczność frakcji sprawia, że im lepiej znasz swoje zwierzątka tym większą masz szansę wygrać. Myślę, że gra dla nowych graczy zyskuje kiedy każdy z graczy jest mniej więcej na tym samym poziomie znajomości gry.
Roota trudno jednoznacznie i obiektywnie ocenić. Z jednej strony mnie osobiście gra urzekła swoją innowacyjnością, świeżością, pomysłem na asymetryczność i klimatycznym wydaniem. Z drugiej jednak strony łapią mnie skurcze żołądka na samą myśl, że miałbym tłumaczyć jej zasady nowym graczom. Bo żeby Root chodził płynnie, dawał radość i miał sens, to wszyscy gracze muszą bardzo dobrze znać zasady. Każdej frakcji. A każda frakcja to inna pula zasad, i to wcale nie najłatwiejszych. Mam wrażenie, że Roota można albo pokochać, albo znienawidzić - ta gra jest tak inna od wszystkiego, w co do tej pory grałem, że nie można pozostać wobec niej obojętnym. W zrozumieniu i opanowaniu zasad bardzo pomaga multimedialna wersja Roota na tableta/smartfona - tam też rozegrałem kilkadziesiąt partii. Podsumowując - jeśli cała Twoja ekipa lubi oryginalne area control i jest chętna na samodzielne przyswojenie dużej ilości nowatorskich zasad - bierz w ciemno. Ale jeśli jesteś osobą, która zaciąga znajomych wołami do grania, tłumaczy zasady, a i tak słyszy, że 'wyjdzie w praniu' - nie idź tą drogą, kup sobie aplikację na telefon, na planszę przyjdzie jeszcze może czas ;)