Liczba wystawionych
opinii: 57
09.10.2023 12:47
Z gry kipi klimat!! Niski próg wejścia do łatwych scenariuszy. Jednakże dłuższe i oznaczone jako trudniejsze faktycznie takie są i często wymagają kilku podejść.
Liczba wystawionych
opinii: 94
22.02.2023 02:17
Liczba wystawionych
opinii: 148
09.12.2024 11:58
Nie przepadam za grami, w których jest kampania ale obiektywnie rzecz biorąc gra jest naprawdę fajna. Pomieszczenia zrobione bardzo ładnie, rozwiązywanie zagadek logicznych, postacie gdzie kazda ma swoje umiejętności, i do tego przedmioty pomagające wygrać z potworami. Mroczny klimat oddany prawidłowo który naprawdę się udziela. Aplikacja jest tu bardzo pomocna w ogóle nie rozprasza, a przyspiesza i ułatwia rozgrywkę. Figurki niby ok ale podstawki tragedia, zasłaniają plansze a figurki wypadają.l Cena dość dużą ale gra godna polecenia.
Liczba wystawionych
opinii: 127
27.11.2024 10:47
Sposób dystrybucji tej gry zasługuje na ocenę 1. Koszt jednego scenariusza to kwota 100zl, z czego połowa scenariuszy mi się nie podoba. Sprowadza się to do kwoty 200zl za dobry scenariusz. Nawet po ponad 8 latach (patrząc na ceny obecnych gier), koszt tej gry jest stanowczo za wysoki w stosunku do zawartość. Zbędne figurki, które nie trzymają się podstawek, wystarczyłyby kartonowe bloczki, dołączone do gry. Figurki są tak niewygodne, że i tak nigdy ich nie wyciągam, a kartonowe bloczki muszą być pod figurkami. Gra jest klimatyczna, muzyka z aplikacji + aplikacja w mrocznym klimacie (tak... magia aplikacji), robi swoje, jednak każdy scenariusz jest jednorazowy. Nawet scenariusze w Destinies są mniej powtarzalne, bo grając inną postacią po czasie, mamy więcej zmiennych niż tu. Tu zawsze wszystko jest identyczne, nie ma rozwoju postaci, co w sumie sprowadza się do tego, że nie ważne jaką postacią gramy, chodzi tylko o to żeby wziąć kogoś kto po prostu będzie w stanie przeżyć rzuty kostek.
Liczba wystawionych
opinii: 131
04.11.2024 21:01
Gra z klimatem, który przedstawiony jest za pomocą prowadzącej grę aplikacji.
Mimo wątpliwości co do tego rozwiązania, nie odczuwam, żeby aplikacja psuła grę. Po prostu zastępuje mistrza gry. Moim zdaniem zbyt mała ilość scenariuszy w podstawce, zalecam dokupić dodatki jeśli nie chcemy powtarzać tego samego. Jednak nawet przechodząc ten sam scenariusz różne decyzje podejmujemy, trafiamy inne karty i kafle i nie zawsze czujemy powtarzalność. Od kiedy gram w Horror w Arkham LCG, dużo rzadziej do niej siadam. Dodatkowa zaletą jest możliwość gry solo, jeśli ktoś sam lubi przeżywać scenariusz. Polecam grę.
Liczba wystawionych
opinii: 9
28.07.2024 12:19
Świetna gra kooperacyjna.
Liczba wystawionych
opinii: 12
23.07.2024 11:16
Kilka grubych lat temu (7 czy 8), nafazowaliśmy się aby zacząć spędzać czas w trochę inny sposób. Bo siedzieć i chlać na umór to potrafi każdy. Nam to się już prze(piło)jadło. Postanowiliśmy rzucić wyzwanie i sprawdzić jak przyjmie się na naszych towarzyskich spotkaniach trochę inna rozrywka niż nieustanne rycie bani procentowymi zabawami. Zaczęliśmy delikatnie. Pierw wyciągnęliśmy Cluedo, później jakieś Taboo. Stare nawyki jednak dały o sobie znać i musieliśmy później wyciągnąć alkochińczyka… Ale tak czy inaczej to nie sięgaliśmy z półek niczego odkrywczego i skomplikowanego. I tym sposobem krok po kroku, stwierdziliśmy że spróbujmy w to wejść głębiej. I kontynuując to szczerze powiem, że nie wiem na co trzeba by trafić aby dać się pochłonąć przez planszówki jeszcze bardziej. Bo nas "Posiadłość Szaleństwa" zassała na maksa.
To typowa gra, która opiera się na kooperacji. Więc w skrócie mówiąc wygrywamy wszyscy albo wszyscy dostajemy po głowie. Komnaty, pokoje i zakamarki posiadłości możemy zwiedzać samotnie lub maksymalnie w pięć osób. A wszystko rozgrywa się w świecie mitologii H.P. Lovecrafta. Oślizgłej, klejącej, dusznej, obłąkanej i lepkiej…
Ale zanim zacznę rozbierać "Posiadłość" na czynniki pierwsze to podam najważniejszą informacja dotycząca "posiadełka". Bo tak naprawdę to ciężko nazwać ją w 100% grą planszową. Do rozegrania sesji potrzebne jest bowiem urządzenie w postaci telefonu, tabletu, laptopa czy komputera! Tak, to nie jest gra jak chińczyk, że rozkładasz plansze i napierniczasz kostkami. O nie... gra jest dużo bardziej złożona, a po rozłożeniu zajmuje sporo miejsca.
Tak więc zanim rozpoczniemy, do wyboru mamy kilka scenariuszy (w podstawowej wersji cztery ale kolejne historie dają nam dodatki). W żadnym z nich jednak nie wiemy co nas czeka i z czym przyjdzie nam się zmierzyć. Fabuła przed rozpoczęciem gry opisywana jest zdawkowo i ogólnikowo. Dokładny cel "misji" poznajemy jednak dopiero wraz z postępem w rozgrywce. I właśnie na podstawie opisu fabularnego i króciuteńkiego wprowadzenia musimy dokonać pierwszego istotnego wyboru - wyboru postaci. Już na wstępie jest to kluczowa kwestia bo każda z nich posiada indywidualne zdolności.
Musimy sobie wydedukować czy w przygodzie czekać nas będzie walka czy raczej zabawa logiczna. Scenariusze są różnorodne. Możemy wybrać typowo przygodowy lub bardziej survivalowy. Choć w „Posiadłości Szaleństwa” przetrwanie każdej kolejnej tury jest istnym survivalem samym w sobie… Scenariusze mamy takie, które trwają w teorii godzinę czy półtorej ale i do wyboru jest taki który zająć nam może nawet cztery godziny!
Do rozgrywki wprowadza nas mega klimatyczne intro, które czytane jest przez narratora w naszym rodzimym języku. Po chwili dostajemy do przydziału przedmioty startowe i lądujemy na planszy.
Z czego składa się plansza?
Podążamy zgodnie z wytycznymi, które pojawiają się na ekranie. Na stole dokładamy kolejno kafelki, żetony i inne duperele jeśli tylko tak nakazuje nasz aplikacyjny "mistrz gry". Tak więc dokładnie to samo co widzimy na ekranie materializuje się na naszym stole. Jednak co dalej to już gra decyduje co się wydarzy. A dziać się może wiele...
Gra jest trudna. Nie wszystkie scenariusze udało nam się dokończyć. Generalnie nasza skuteczność wynosi około 50%. I nawet kiedy udawało nam się skończyć przygodę to działo się to rzutem na taśmę i z drachą na gaciach.
„Posiadłość” prócz podejmowania decyzji co chcemy wykonać, stawia przed nami różne wyzwania. Tak naprawdę dowolna czynność w grze jest wyzwaniem... Wyzwaniem może być próba obejrzenia zdjęcia (bo czegoś istotnego możemy nie dostrzec naszym kostropatym okiem), otwarcia szuflady (bo się zacięła a my możemy mieć za mało siły), podniesienia niepostrzeżenie jakiegoś przedmiotu (ba nasze łapska są niezbyt zgrabne) albo ktoś nie zdradzi nam cennych informacji bo mamy zbyt brzydkie ryło. I zupełnie w tym momencie pomijam kwestie walki z kim/czymkolwiek...
Testy rozpatrujemy poprzez rzuty ślicznymi, klimatycznymi kostełkami. W zależności od ilości "sukcesów" (takie pentagramiki) jakie wypadną podczas rzutu, tyle wpisujemy do aplikacji. Wtedy ona zdecyduje czy to wystarczająco czy nie. Jeśli nie to z reguły jesteśmy w czarnej... Bo podczas naszej tury mamy tylko dwa ruchy. Więc podczas niewykonania tego testu zostaje nam jeszcze tylko jedna akcja... Czy zdecydujemy się powtórzyć poprzednie działanie czy spróbujemy zrobić coś innego zależy już od nas. Ale poprzednia akcja już nam przepadła.
Po naszej turze przychodzi tura aplikacji. Tak zwana faza mitów. No i wtedy jest jazda na całego... Aplikacja robi wszystko by zgotować nam takie baty żebyśmy tylko odłożyli ją na bok z furią krzycząc "nie gram już w to!". Podczas tej właśnie fazy dzieją się tylko rzeczy złe. Domostwo próbuje wedrzeć nam się w głowy, siać omamy i przewidzenia, atakują nas potwory itd. Generalnie jest źle. A wszystkie testy rozpatrujemy nie inaczej jak kostkami... Więc losowości jest tu od diabła (choć próby zniwelowania jej są podjęte).
Co jeszcze może spotkać nas podczas fazy mitów?
Możemy zostać ranni. Co to oznacza? Tyle, że zamiast dwóch pól podczas naszej akcji możemy poruszyć się o jedno. Więc kiedy za naszymi plecami szaleją płomienie, a przed nami nadbiegają dwa potwory to... to można zbierać zabawki i kończyć grę bo z jednym ruchem zbyt wiele nie podziałamy. A pamiętajcie, że jak już wspominałem, wygrywamy wszyscy lub przegrywamy wszyscy. Więc śmierć jednego z nas jest końcem nas wszystkich...
Posiadłość może również sprawić, że zgłupiejemy... Konkretnie zostaniemy obłąkani. Jak przekłada się to dalej na naszą grę? Losujemy kartę obłąkania i tym samym uruchamiamy indywidualny cel, który dotyczy tylko nas. Więc nasz cel z tego "głównego", który nakazuje nam scenariusz gry, może nagle się zmienić i powiedzieć nam "wygrywasz tylko wtedy jeśli inni gracze nie ukończą scenariusza" albo „Twój główny cel gry się nie zmienia ale kiedy zakończysz swoją turę na polu z innym graczem to musisz mu zabrać jeden losowy przedmiot”. Tak więc wtedy kilkugodzinny scenariusz z powodu jednostki może być nie ukończony bo tak strasznie zmieniły się jej priorytety...
Co mogę powiedzieć o wydaniu gry?
Jest śliczna. Pudło waży kilka kilo. Aż muszę wrzucić je na wagę z wszystkimi dodatkami i szmerami bajerami jakie do niego posiadam. Reasumując jest wielkie, największe pudło jakie dane mi było oglądać. Kafelki są fantastyczne i klimatyczne. Podobnie jak żetony. Wszystko śliczne i pachnące.
Jest jednak rzecz nie do wybaczenia. Figurki... Są tak masakrycznie fatalne, że w głowie się to nie mieści... Jakość ich wykonania... no... porównałbym do żołnierzyków jakie kupić można na odpuście w pakiecie z obwarzankami, watą cukrową i piracką płytą Justyny Steczkowskiej. No straszne są aż do przesady. Ich malowanie to była katorga... Plus te totalnie nieprzemyślane podstawki, które zaraz po zakupie wywaliłem do pudła i zastąpiłem je malutkimi, przeźroczystymi i zgrabnymi.
Czy gra ma jeszcze jakieś mankamenty? Ano ma...
Pierwszym z nich jest cena. Jest naprawdę wysoka. Nie ma co rozwlekać tego tematu - swoje kosztuje. Delikatnie mówiąc.
Drugim mega minusem jest regrywalność gry. I w sumie jest to bardzo powiązane ceną. Bo i ta regrywalność nie byłaby aż tak rażąca gdyby nie cyferki wypisane na metce. Po pierwszym rozłożeniu dowolnego scenariusza znamy już jego fabułę. I nie wiele zmieni fakt, że podczas drugiego odpalenia gry potasuje ona kafelki tak, że zupełnie zmieni układ pomieszczeń. Fabuła nadal się nie zmieni. I to po prostu boli. Bo za taką kasę można by spodziewać się mniej powtarzalnego tytułu.
Aha, a dodając do tego że w aplikacji mamy jeszcze dodatkowo płatne DLC to kolejne dopłaty aż bolą.
Jak podsumować całość?
Szczerze powiem, że przymykam oko na te figurki bo mógłbym grać kapslami, nie zwracam też szczególnej uwagi na tą regrywalność bo w gruncie rzeczy możemy bawić się tak rzadko, że nie jest ona jakoś strasznie rażąca, a po pewnym czasie o kruczkach fabularnych i twistach pewnie zapomnę. Faktem jest, że cena zabija.
Jednak nie ma szans abym napisał o ogólnych odczuciach jakieś złe słowa. Gra jest mega klimatyczna, dusząca i śliska. W sumie jaka ma być skoro oparta jest na mitologii Samotnika z Providence...
Ciężko wyobrazić mi sobie na chwilę obecną lepszą grę. Słowo. Rozwaliła nam ona system totalnie i zawładnęła naszym planszowym światem. I choć od tamtego czasu rozegraliśmy sporo partii w inne bardzo polecane i zachwalane gry, to nic nie zostawiło w nas tak rewelacyjnych odczuć i tak niepowtarzalnych emocji jak „Posiadłość Szaleństwa”. Dla nas miazga!
Liczba wystawionych
opinii: 168
25.06.2024 16:36
Po roku czasu spędzonym na półce wstydu, w końcu zdjęta i zagrana. Choć "zagrana" to zbyt szumne określenie po pierwszym testowym scenariuszu. Jednak już po tej rozgrywce można kilka słów napisać. Gra się całkiem przyjemnie, dzięki aplikacji administracja grą jest sprowadzona do minimum i nie uwiera. Można się skupić na klimacie i samej rozgrywce. Klimat potęguje również doskonała aplikacja. Rozgrywka i zasady są proste. Opracowanie graficzne jest bardzo dobre i potęguje doznania z rozrywki. Póki co jedynym słabym elementem gry są podstawki pod potwory. To zupełnie nieprzemyślany projekt.
Liczba wystawionych
opinii: 45
28.04.2024 23:30
Na plus klimat i niski próg wejścia. Aplikacja prowadzi nas płynnie przez każdy ze scenariuszy. Spodziewałem się trochę bardziej rozbudowanej mechaniki, a większość akcji wykonujemy tu jednak poprzez rzut kośćmi. Podobał mi się motyw obłąkania bohaterów i zmiana celów gry w trakcie scenariusza. Na minus z pewnością jakość figurek oraz niewielka ilość scenariuszy w ramach podstawki.
Liczba wystawionych
opinii: 1
08.04.2024 00:04
Jak ktoś lubi klimat Lovecrafta, Eldritch Horror, Arkham Horror to Posiadłości też przypadną do gustu.
W mojej ocenie są 2 duże minusy:
- Figurki, które trudno przytwierdzić do podstawki, a kartonik z opisem ciągnę wypada. Dodarkowo są duże, zajmują na planszy zdecydowanie zbyt dużo miejsca. Znacząco podbijają cenę gry jak i wielkość pudełka. Wg mnie wystarczyły by żetony z potworami.
- Konieczność posiadania aplikacji. Gra powinna być tak zrobiona, żeby dało się grać bez aplikacji, a aplikacja powinna być dodatkiem/zamiennikiem i ułatwiać tudzież przyspieszać rozgrywkę.
Liczba wystawionych
opinii: 36
25.02.2024 19:41
Gra przeznaczona nawet dla mało doświadczonych graczy. Aplikacja sprawnie przeprowadza przez kolejne etapy. Bardzo ciekawe scenariusze - niektóre dodatki są super, inne trochę mniej - ale każdy wprowadza nowe zasady. Spora ilość małych kart, ale generalnie rozgrywka jest ciekawa i angażująca. My zawsze odpalamy na TV żeby wszyscy wszystko widzieli - i to robi nam fajny klimat. Polecam.
Liczba wystawionych
opinii: 160
07.02.2024 10:39
To ideał gier z aplikacją, są emocje, przygoda, zdrajcy. No ta gra to coś obowiązkowego w kolekcji planszówkowicza. Ma mały problem, bo ponowne granie w niektóre rozdziały jest średnim pomysłem.
Liczba wystawionych
opinii: 95
17.01.2024 15:51
Jedna z pierwszych gier z aplikacją w którą zagrałem i nie wiem, czy przez sentyment czy też przez klimat Cthulhu ale do gry z chęcią wracam
Liczba wystawionych
opinii: 5
05.11.2023 22:19
Must have dla osób, które są zafascynowane twórczością Lovecrafta! Moja ulubiona gra z wykorzystaniem aplikacji! Aplikacja sama w sobie bardzo dobrze zrobiona, jest klimatyczny soundtrack w niej wbudowany. Do tego podczas otwierania drzwi czy przeglądania szafek tudzież podczas tego kiedy pojawi się potwór towarzyszą nam dźwięki budujące klimat! Gra oczywiście, w której potrzebna odrobina szczęścia jest. Będziecie tutaj turlać kostkami za każdym razem kiedy będzie trzeba zdać test tudzież będziecie atakować monstra lecz ma to swój urok! Też bardzo fajne jest w tej grze to, że pomimo tego, że możecie grać w różny sceniarusz to za każdym razem mogą pojawić się inne przedmioty startowe, a jeśli macie jakieś dodatki do tej gry to czasem zostanie wykorzystany kafelek właśnie z dodatku! Również na wielki plus jest to, że NPC, którzy się pojawiają w scenariuszach nie są w ogóle wrzuceni na siłę, a wręcz przeciwnie! POLECAM KAŻDEMU ZAGRAĆ!
Liczba wystawionych
opinii: 72
17.10.2023 11:02
Grałem w grę zaraz po premierze, więc mogło się coś zmienić od tamtego czasu, ale tak... Wykonanie jak dla mnie przyzwoite, chociaz figurki się trochę wyginały w te podstawki, podobno w dodruku już były lepsze, ale nie zweryfikowałem. Sama rozgrywka jak dla mnie troche nudna. O tym, że motyw i klimat jest naprawde fajny, to dla mnie mogloby sie wszystko rozgrywac na komputerze, bez udzialu planszy itd. Dodatkowo miałem rozgrywke, gdzie przez prawie 2h nie wiedziałem jaki jest cel misji. Do tego brakuje mi lektora, tak wiem, to troche lenistwo, ale czytanie n-ty raz podobnego tekstu doprawadzała do tego, ze sie juz nie czytalo, tylko konkrety wyłapywało. Moze juz teraz to zmienili, ale wtedy mnie to irytowała. Moze po prostu to nie jest gra dla mnie.
Liczba wystawionych
opinii: 147
22.08.2023 13:30
Jak ktoś jest fanem Cthulhu to jest to tytuł obowiązkowy! Gra aż kipi klimatem! Najbardziej podoba mi się to, że do końca nie wiem co nas czeka, a nasz kompan, który grał z nami drużynowo, może w trakcie rozgrywki obrócić się przeciwko nam. Aplikacja świetnie prowadzi nas podczas gry, kompletnie mi nie przeszkadzała.
Partner
Liczba wystawionych
opinii: 1
29.06.2023 07:07
Uwielbiam!!!
Liczba wystawionych
opinii: 17
03.04.2023 14:11
Najlepszy gateway
Liczba wystawionych
opinii: 2
21.03.2023 17:05
-Stosunkowo długie scenariusze.
-Podatna na syndrom lidera
-Mala ilość scenariuszy
-Scenariusze jednorazowe
Liczba wystawionych
opinii: 23
14.03.2023 21:58
Gra kooperacyjna w eksplorowanie lokacji w klimacie grozy. Jako prywatni detektywi rozwiązujemy zagadki kryminalne. Do gry niezbędna aplikacja, która muzyką i efektami dźwiękowymi buduje klimat. Pierwszy raz grałem z jej wykorzystaniem, mając dużo obaw. Na szczęście bez zasadnych. Bardzo dobrze wyszło takie połączenie. Do wyboru mamy kilka darmowych scenariuszy, można dokupić również nowe. Duża ilość figurek, kart i znaczników. Jest dość wymagającą, dla początkujących graczy, mimo że aplikacja stara się Nas prowadzić za rękę. Czas gry ok. 120 minut w zależności od scenariusza.
Liczba wystawionych
opinii: 139
22.02.2023 16:52
Oj super tytul ameri ☺️ klimat wylewa sie drzwiami, oknami i uszami 🧨 aplikacja w grze nadaję klimatu, nie przeszkadza. Chęć odkrywania kolejnych lokacji z kafelków jest bardzo duża. "Puk, puk" w grze powoduje ciarki na plecach. "Kroki" są stawiane po ulicach z zapartym tchem. Gra daje bardzo dużo frajdy! Polecam gorąco na mroczne wieczory 🌑🫡
Liczba wystawionych
opinii: 1
06.02.2023 01:28
Bardzo ciekawa, ale ukończenie części scenariuszy jest praktycznie niemożliwe grając w 2 osoby bez własnej modyfikacji zasad.
Liczba wystawionych
opinii: 123
11.01.2023 10:18
Uważam że jeżeli lubienie gry z użyciem aplikacji to ta wam się spodoba. Zdecydowanie więcej aplikacji niż samej planszowki ale gra jest dzięki temu mocno urozmaicona i gra się bardzo fajnie. Polecam jednak najbardziej 3/4 osoby bo w 5 już się bardzo dłuży. Aplikacja zdecydowanie nadaje klimatu ale fajnie jak macie możliwość wyświetlić na telewizorze bo na komputerze dla kilku osób to nie ten sam klimat. Ale ogólnie polecam.
Liczba wystawionych
opinii: 330
16.12.2022 17:14
Niesamowita gra!!!! Nie miałem świadomości jak połączenie z aplikacja nada jej klimat i imersje. Polecam odpalić grę na tv i ustawić go w taki sposób aby wszyscy widzieli ekran, rozwiązywanie zagadek, klątwy, ciągła niepewność sprawia że chce się grać. Mnogość scenariuszy oraz dodatków sprawia że to gra na długie godziny , zreszta każdy scenariusz to osobna przygoda a grający w nią czują się jak detektywi ze starych seriali . cóż mogę powiedzieć ? nie masz przekonania do gier z aplikacja? Przynajmniej spróbój :)
Minus - trzeba szukać fanowskich scenariuszy lub kupić po czasie dodatki ...
Liczba wystawionych
opinii: 18
15.12.2022 20:37
Najlepsza gra z aplikacją, jaka dotychczas powstała. Świetne scenariusze, klimatyczna muzyka i efekty dźwiękowe przy różnych zdarzeniach. Prosta do grania, ale ciut bardziej skomplikowana dla gracza, który musi ogarniać wszystkie kafelki, elementy pojawiające się na planszy, a niewidoczne na ekranie itd. Warto więc się podzielić odpowiedzialnością za różne żetony. Zdecydowanie polecam dla wkręconych jak i nowych graczy jest to idealny gateway do świata i gier Lovecrafta.
Liczba wystawionych
opinii: 13
01.12.2022 13:10
Znakomita gra kooperacyjna. Różnorodne scenariusze nie pozwalają na choćby chwilę nudy. Fantastyczna propozycja dla graczy, którym nie przeszkadza gra z aplikacją. Gra ocieka klimatem grozy Lovecrafta. Wykonanie na wysokim poziomie, jedynym mankamentem jest brak odpowiedniej wypraski oraz dziwaczne podstawki figurek. Każdego kto zdecyduję się na wejście do Posiadłości Szaleństwa czeka wiele godzin świetnej zabawy.
Liczba wystawionych
opinii: 1
27.11.2022 19:44
+ Fajny klimat
+ Dobrze zrobiona aplikacja
+ Łatwe do ogarnięcia zasady
- Ogromnym minusem jest brak wypraski i fakt, że figurki trzeba nie tyle co składać ale sklejać samemu. W tej cenie jest to bardzo słabe.
Liczba wystawionych
opinii: 563
09.11.2022 19:17
Genialny i niesamowicie klimatyczny dungeon crawler. Dla wielu aplikacja moze byc przeszkoda, ale tak naprawde dodaje ona klimatu i poczucia grozy. Swietne scenariusze, emocjonujace rozgrywki, bardzo fajne i zroznicowane postaci. Jak na ten moment to na pewno najlepsza gra w klimacie Cthulhu w jaką grałem. Serio klimat wylewa się na te uliczki, do tych domów i omamia nas swoim szaleństwem
Partner
Liczba wystawionych
opinii: 227
05.10.2022 20:41
Dla kogo? Przede wszystkim dla klimaciarzy. Posiadłość to gra w której mechanika jest tylko dodatkiem do fabuły. Próżno tu szukać jakiś skomplikowanych obliczeń, strategi, czy taktyk. Gra jak żadna inna prowadzą nas w klimat Tworczosci
H.P. Lovecrafta
O co chodzi? W grze wcielamy się w jednego z badaczy, których zadaniem jest rozwiązanie zagadki związanej z rozgrywanym scensenariuszem. Mechanicznie chodzimy po mapie odkrywamy różnego rodzaju sekrety i zagadki oraz walczymy z potworami stworzonymi przez Lovecrafta.
Odczucia: Nie mogę odmówić Posiadłości Szaleństwa klimatu i ciekawego rozwinięcia świata przedwiecznych. Jednakże do mnie osobiście gra nie przemawia jakos szczegolnie. Scenariuszy owszem jest mnóstwo, lecz w podstawowej wersji gry jest ich raptem 3, czy 4. Każdy kolejny dodatek jest wartości pełnoprawnej gry planszowej.
Poza tym moim zdaniem scenariusze są jednokrotnego użytku. Owszem, poszczególne rozgrywki w każdy z scenariuszy różnią się od siebie, natomiast jak wynika z moich obserwacji różnice to raczej kosmetyka i w moim odczuciu nie zachęcają do ich powtarzania.
Ponad to śmiem twierdzić, że większość gry odbywa się na aplikacji, wiec elementy umieszczone w pudełku mają marginalny wpływ na całą grę, a my bardziej będziemy się wpatrywać w ekran niż obserwować planszę.
Wykonanie: Elementy planszy są wykonane z kartonu dobrej jakości. Nie mam również obiekcji do kart. Ilustracje na jednym jak i drugim z rodzajów elementów są ładne i pasują do tematu gry.
Natomiast figurki...są koszmarne. Materiał oraz ilość detali figurek jest absolutnie tragiczny. Do tego podstawki, które w założeniu mają za zadanie utrzymywać figurki w pionie z reguły nie pasują do figurek.
Mechanicznie gra jest prosta, ale taka właśnie powinna być. Scenariusze wprost odnoszą się do opowiadań H.P. Lovecrafta, co jednych ucieszy innych niekoniecznie
Partner
Liczba wystawionych
opinii: 3
16.09.2022 13:39
Tutaj rządzi klimat, gra żyje i umiera w oparciu o ilość posiadanych scenariuszy. Rolę mistrza gry przejmuje aplikacja, więc sami gracze podejmują dość proste decyzje - i tutaj jedyny mój minus - 2 akcje podczas ruchu każdego gracze to zdecydowanie za mało, szczególnie w sytyuacji gdzi podniesienie i obejrzeniu długopisu jest traktowana jako akcja. Niestety to wpływa na trochę sztuczne wydłużenie rozgrywki. Co do plusów - jeszcze raz klimat, historie bywają ciekawe i mozna się wczuć w opowieści i podejmowane decyzje. Losowość jest wysoka ale nie przeszkadzało mi to. Ta gra długo z Tobą zostanie po odejściu od stołu.
Liczba wystawionych
opinii: 492
16.08.2022 15:41
Gra, która ocieka klimatem i grozą. Niektórym może się nie podobać aplikacja, ja jednak uważam, że dodaje smaczków do samej rozgrywki. Właściwie czasem mi brakuje, żeby lektor przeczytał coś więcej niż sam wstęp. Oczywiście chciałoby się mieć więcej scenariuszy za taką cenę w podstawce, lepszą wypraskę i trzymadła na potwory, które się trzymają jak powinny.. a może to tylko zachłanność. Tak czy inaczej wracam do tej gry bardzo chętnie !
Partner
Liczba wystawionych
opinii: 14
21.07.2022 22:40
Super klimat, aplikacja bomba, jedyny minusik ze scenariuszy mało i koniecznie dokupić trzeba dodatki
Liczba wystawionych
opinii: 23
16.05.2022 12:30
Bardzo monotonna i powtarzalna rozgrywka. Każdy scenariusz polega na odkrywaniu kolejnych żetonów i okazjonalnej rozmowie z postaciami, która polega na odhaczaniu kolejnych opcji dialogowych. Kolejne scenariusze rzadko wprowadzają urozmaicenia, a w większości to, czym się różnią to długością rozgrywki.
Nienawidzę w tej grze losowości. Atakując potwora wiem ile ma życia, ale nie wiem czemu mimo atakowania w tej samej rundzie tym samym narzędziem, raz mam rzucać za zręczność, a innym razem za spostrzegawczość (!) Gdzie tu sen, gdzie logika? Jak mam cokolwiek zaplanować, gdy nie wiem jakie mam szanse nim zaatakuję potwora?
Do tego cena za pełen komplet (z dodatkami) jest moim zdaniem nieadekwatna do poziomu satysfakcji z gry.
Liczba wystawionych
opinii: 8
03.04.2022 13:10
Posiadłość Szaleństwa to rozczarowanie i zachwyt w jednym.
Gra ma swój klimat, ale z ekipą która nie podziela vibe'u może trochę popsuć zabawę. W wielu recenzjach polecana jest dla początkujących i to się zgadza.
Jakość figurek jest smutna. To nie jest tania gra, okej? Jak widzisz figurki w Blood Rage czy Rising Sun to wiesz jak powinny te figurki wyglądać.
Scenariusze są ciekawe!
Bardzo duży plus za tempo, które gra nadaje. Albo zdążycie 'na czas' albo nie.
W posiadłość lekko zagracie od 3h w górę ;D dla mnie to kolejny plus.
Co nie jest okej dla mnie?
Kostki. Losowość. To mi psuje fun.
Jak kilka razy dostajesz wpierdziel, bo masz pechową rękę to chęci do ponownego zagrania spadają prawie do zera.
Ogólnie polecam, ale nie uważam tego tytułu jako obowiązkowej pozycji na półce.
Liczba wystawionych
opinii: 39
02.11.2021 15:25
Lubię jej klimat i połączenie z aplikacją. Chociaż ostatnio przez nią nie zagraliśmy, bo zrobiła nam figle:)
Liczba wystawionych
opinii: 279
10.08.2021 13:01
jeszcze nie grałem czekam na okazję, z recenzji fajna gra i z tego co widziałęm gameplaye nie omieszkam sie kupić !!
Liczba wystawionych
opinii: 3
08.08.2021 08:26
Niesamowita gra. Nie sądziłem, że GM w postaci aplikacji komputerowej/telefonicznej będzie potrafił dobrze poprowadzić grę. Tak jak przedmówcy mówili - testy, testy i jeszcze raz testy. Wszystko się na nich opiera w grze. W moim przypadku część figurek miała uszkodzone "plug-in"-y do podstawek.
Liczba wystawionych
opinii: 13
07.08.2021 22:26
Lubię w to grać. Rozgrywka polega głównie na tym, aby zdać testy umiejętności i... to jest naprawdę fajne. Jeśli na przykład oblałeś test podczas sprawdzania czegoś, to to coś nie zniknie... Po prostu sprawdzasz to później lub wielokrotnie w kolejnych turach, aż zdasz. Jedynym minusem jest wyścig z czasem, jaki mają gry z bazami aplikacji, w którym nie można zbyt długo czekać, zanim losowe zdarzenia staną się nieco bardziej dotkliwe. Dla mnie dużym minusem tej gry są figurki. Dramat...po prostu się rozpadają. Za tą cenę oczekiwałem trochę lepszej jakości.
Liczba wystawionych
opinii: 5
25.07.2021 10:44
To nie jest gra doskonała, ale ma w sobie coś, co sprawia, że bez zastanowienia umieszczam ją w moim Top 5 gier planszowych. Posiadłość Szaleństwa to gra przygodowa z aplikacją, jeśli więc stronisz od rozwiązań cyfrowych w grach... tutaj aplikacja wykonuje połowę roboty. Tyle tytułem wstępu. Posiadłość Szaleństwa to gra wykonana z rozmachem, jeżeli chodzi o aplikację i większość komponentów. Dużo dobra w pudełku (i drugie tyle powietrza, ale nie bez powodu), świetne grafiki (choć jeśli ktoś zna linię Arkham Files, to tylko przewróci oczami, bo recykling grafik FFG ma opanowany do perfekcji), średnie figurki i... beznadziejne podstawki pod nie, które zasłaniają piękne kafle pomieszczeń, z których układamy planszę.
W aplikacji muzyka, dźwięki, sprawnie działające mechanizmy, zagadki, klimatyczne opisy... z kwadrylionem literówek, błędów stylistycznych, a czasem nawet brakujących słów (zresztą nawet tytułu nie udało się przetłumaczyć dobrze Galakcie, bo w oryginale są to Posiadłości Szaleństwa, co ma znacznie więcej sensu – w grze odwiedza się ich przecież wiele, choć to akurat detal). Do tego przy dłuższych rozgrywkach opisy te potrafią się powtarzać wielokrotnie (na przykład przy walkach z tym samym rodzajem przeciwnika). Warto też wspomnieć o świetnym lektorze, który czyta wprowadzenia do historii. Marzyłby mi się pełny dubbing kwestii mówionych przez postaci niezależne, ale to pewnie podbiłoby cenę egzemplarza do 500 złotych.
Póki co z mroków Posiadłości Szaleństwa wyłania się obraz gry kontrastów, z jednej strony świetnej, z drugiej irytującej. I tak właśnie jest. Sztandarowym przykładem niech będzie to, że w podstawowym pudełku znajdziemy świetne scenariusze... w liczbie czterech, co oznacza, że zapłacisz ponad 300 złotych za cztery rozgrywki.
Tak, za cztery, bo opowieści o regrywalności można włożyć między bajki – serio, kocham Posiadłość Szaleństwa, ale nie mógłbym spojrzeć komuś w oczy i powiedzieć "taaak, możesz zagrać każdy scenariusz kilka razy". Zmienić może się jedynie zestaw przedmiotów początkowych, ułożenie kafelków (zazwyczaj się nie zmienia) i żetonów postaci. Wygląda to jednak zwykle tak, że pani w kapeluszu, którą wcześniej mogłeś spotkać w parku, przy drugiej rozgrywce jest w bibliotece. Z kolei chłopak z biblioteki... pojawi się w parku. Oczywiście inaczej wygląda sytuacja, jeżeli przegrywacie w trakcie historii. Wtedy warto zagrać drugi raz, żeby doprowadzić sprawę do końca. Tak czy inaczej (i tu dochodzimy do wspomnianego wcześniej powietrza w pudełku) po rozegraniu czterech scenariuszy zaczyna się polowanie na dodatki... Ale to już zupełnie inna historia.
Z całej tej mojej recenzji może wynikać, że Posiadłość Szaleństwa to wcale nie jest gra na 4.5 gwiazdki. Zachęcam jednak do wypróbowania, wypożyczenia skądś, zagrania u znajomego, albo – jeżeli masz stałą ekipę – zrzucenia się na egzemplarz i sprawdzenia, czy to typ rozgrywki, który do Ciebie przemawia. Tylko nie wpatruj się zbyt długo w mrok... bo mrok zacznie się wpatrywać w Ciebie.