/Opinia na szybko/ Kolejna gra z elementami, przed którymi trzeba chronić małe dzieci. Tematyka pszczółek i miodu wylewa się nawet na mechanikę. Dla Mnie to aż za dużo słodyczy. Układacie struktury z miodu w oparciu o konkretne cele na daną rozgrywkę oraz wybrane zadania. Od kolejności i kompletności wykonania których zależą potem rozdysponowywane pomiędzy graczy punkty. Wraz z zamknięciem miodowego sześciokąta odpalacie akcje pod symbolami widocznymi na tym plastrze. Zaczyna się optymalizacja punktowa. Wykonywać zadania czy pójść w sprzedaż na targu? Mimo to planowanie nie jest ciężkie, bo poziom tej gry to gra rodzinna. Gra nie jest pozbawiona wad. Na przykład można zablokować sobie i konkurencji ruchy, gdy na karcie zadania wymagane są 2 sztuki tego samego pszczelego produktu, a we dwoje macie każde po 1. Szach – Mat. Oczywiście nie pozbawiona jest potencjału właśnie zawartego w zarządzaniem ulem. Kombinowanie odbywa się poprzez rozbudowywanie swojego plastra miodu. Będziecie mieli nad czym pomyśleć. Cena miodu spada, a trzeba pilnować, by wszystkie pszczoły miały coś do roboty. Jest tu sporo zabawy, gry dla przyjemności z tematyki i osadzonej grafiki. Plan – Akcja – Reakcja – wyścig na punkty trwa.

Wykonanie tej gry jest niewątpliwie dużym atutem. Słodka, rodzinna gra ekonomiczna, z ładnymi grafikami i elementami. Zwłaszcza znaczniki miodu zasługują na osobne westchnienie "jakie miłe w dotyku". Wysyłamy swoje robotnice na plansze na wybrane pola, pobieramy kafelek i układamy swój ul w taki sposób, żeby przynosił nam jak największe korzyści. Mimo, że dla zaawansowanych graczy, Miodny bzyk może wydawać się zbyt prosty, a wręcz dziecinny, to zabawa jest niezła i samo obcowanie z grą należy do przyjemnych. Jednak obniżam moją ocenę do "4" z powodu dwóch małych mankamentów, które mogą wystąpić podczas rozgrywki. Na kartach celów mogą pojawić się np. 2 Akacje do spełnienia celu, podczas gdy na tablicy dostępna będzie tylko jedna Akacja albo nasz przeciwnik zdąży nam ją zabrać sprzed nosa, przez co wykonanie niektórych celów nie będzie dla nas możliwe. Drugi malutki mankament to sytuacja, gdy nasza pszczoła jest bardzo oddalona od pasującego nam kafelka z miodem, wtedy tracimy troszkę na tym, żeby dogonić miód, którego potrzebujemy. Jednak gra jest tak czy siak fajna i ładna, na pewno zrobi wrażenie na osobach, które nigdy nie grały w planszówki lub mają ochotę zagrać w lekką, rodzinną gre