Moja ocena jest wypaczona, bo wynika z sentymentu. Kilkanaście (a może już nawet więcej) lat temu zagrywałem się w komputerową turową grę strategiczną pod tytułem Heroes of Might and Magic III. Nie mogłem więc sobie darować, aby nie zagrać w wariant planszowy. Mówi się o ekranizacjach książek, że jest z nimi jak z kobietami - albo piękne, albo wierne. Przenoszenie gier komputerowych do wariantu planszowego towarzyszy podobny problem i trzeba mieć to na uwadze. Zatem każdy, kto będzie przez pryzmat wspomnień oceniał tę grę, w pierwszej chwili zwróci na subiektywne 'wrażenia' - w szczególności czy został uchwycony "klimat". Moja ocena w tym zakresie jest bardzo pozytywna. Gra wciągnęła mnie podobnie jak dawne rozgrywki na komputerze. Sama gra może nie jest łatwa, ale gdy się opanuje zasady to raczej mamy do czynienia z średnim poziomem trudności. Może ciut powyżej. Natomiast zasady (instrukcja) są napisane tak, by chyba jak najmniej można było zrozumieć. A reguł troszkę jest do zapamiętania. Zatem dla wszystkich fanów komputerowej HoMM3 - zdecydowanie tak. A dla tych, którzy będą mieli po raz pierwszy styczność z tym motywem? Zdecydowanie też (pod warunkiem, że nie straszne im skomplikowane instrukcje). Bo jest to - w mojej ocenie - gra inna niż wszystkie. Dodatkowo rozmaitość trybów (kampanijny solo, kooperacyjny, kompetytywny) sprawia, że każdy może w tej grze znaleźć coś dla siebie.

Gra jest mocno klimatyczna, fajne odwzorowanie gry komputerowej. Mechanika walki w podstawce jest mocno uproszczona, ale wg mnie wciąż satysfakcjonująca i przy 3 graczach jest dzięki temu nieco szybciej, a gra jest dłuuuuga. W dwie osoby jeszcze tak się tego nie odczuwa, ale przy trzech, czas oczekiwania na swoją turę potrafi być męczący, tym bardziej jak po drodze pozostali gracze maja walki. Mimo tego czasu ja bawię się świetnie. Sama gra ma proste zasady, jednak jest ich na tyle dużo, że na początku ciężko wszystko zapamiętać, szczególnie lokacje na kafelkach.

Ta gra weszła jak żadna inna, jeszcze w żadną z ponad kilkuset gier nie męczyłem tak często i z tak wielką przyjemnością. Łącznie grę ograłem w 2-3 osoby (łącznie 6 różnych osób), niektóre są wielkimi fanami HoMM3, a niektóre na oczy gry nie widziały. Levelowanie postaci jest satysfakcjonujące, artefakty/zaklęcia/zdolności odgrywają ważną rolę (jak w cyfrówce), a bitwa mimo, że plansza nie jest ogromna, to daje do myślenia, zarówno w walce z mocniejszymi neutralnymi jednostkami jak i przeciwnikiem. Co można odczuć niestety to granie w demo gry, jeśli posiadamy samą podstawkę. Zdecydowanie warto dokupić fortecę, bastion, cytadelę oraz inferno, ze względu na nowe zamki, nowych bohaterów oraz dużo nowych neutralnych jednostek (najwięcej w dodatku forteca) Pole bitwy odpuściłem sobie przez brak chodzenia po planszy, którą zastępuje talia przygody. Gameplay nie zachęcił szczególnie, poza tym trzeba dokupić stretch goals- figurki z podstawki, drugą paczkę figurki neutralne no i 3 paczkę pole bitwy I zarówno osoby, które wersję cyfrową grały jak i te. które nie miały z nią styczności, po rozgrywce poruszają temat kolejnego spotkania na kolejny scenariusz. Gra weszła z buta na moje top 1 i raczej szybko go nie zwolni. No i regrywalność zapewnia nam nie tylko ilość zamków oraz bohaterów, ale także scenariusze (z góry narzucone budowy map), które mają swoje poszczególne zasady, warunki zwycięstwa etc., a nawet, gdy ogramy wszystkie scenariusze, mamy przepis na budowę losowych map. Zdecydowanie polecam