W krainie Baldur's Gate, pełnej magii i spraw, Tam, gdzie słychać szmer mieczy i czarów szum, Przydałaby się gra planszowa, z planszą i kart, By wcielić się w bohatera, zanurzyć się w świat. Strażnik, mag, wojownik, każdy z nas mógłby być, Wędrować po tych krainach, w przygodzie się kryć. Zamek Baldura, pełen tajemniczych drzwi, Planszówka by ukazała, jak tu być prawdziwym królem świata gry. Teraz to marzenie, jakby sen bez końca, Gra planszowa Baldur's Gate, o, jak piękna wizja. Rzucić kostką, ruszyć pionkiem, w świecie magii być, Baldur's Gate na stole, to marzenie, co kusi mnie. Niech plansze będą kolorowe, karty z zaklęciami, W grze tej spotkamy smoki, elfy, magów legiony. Pod niebem rozgwieżdżonym, nad miastem szczęśliwym, Planszówka o Baldur's Gate, to sen, co spełniłby się. Co ten Baldur's Gate tu robi? no robi bo troche mi to przypomina stare dobre czasy z Baldurem ale tym razem na planszy i w calkiem ciekawym swiecie Gloomhaven! oj czulem tego Baldura czułem do może 8mej gry, potem gra się okazała grą euro - suchym kalkulowaniem wydawania kart z ciągle za krótką kołderką i losowością. W końcu gdzies fabuła poszła na drugie dno... Przeszliśmy z bratem całość, ale już do gry nie wrócę, nie z nastawieniem że to gra przygodowa gdzie poczuję zew przygody i frajdę :) może z moją ekipą euro-sucharową prędzej . stąd 3/5 :)

Młodszy i odchudzony Gloomhaven :) Szczęki Lwa idealnie nadają się dla graczy którzy szukają epickiej przygody ale odstrasza ich ogrom i waga 'dużego' Gloomhaven. W szczękach Lwa, przez to że gramy bezpośrednio w księdze scenariusze, gdzie znajdują się wszystkie plansze, odpada czasochłonne przygotowywanie i składanie gry. Próg wejścia jest również dużo niższy niż w Gloomhaven. Ograne osoby mogą zacząć praktycznie z marszu. Kampania jest tak skonstruowana, że bardziej skomplikowane zasady i detale są wprowadzane stopniowo wraz z kolejnymi scenariuszami. No i najważniejszy aspekt, rozgrywka jest krótka. Nie trzeba spędzić połowy dnia nad scenariuszem. Niektóra z nich uda się zamknąć w trochę ponad godzinę. Nie znaczy to, że gra jest prosta i można ją przejść bez wysiłku. Na szczęście większość scenariuszy jest dość wymagających i trzeba dobrze kombinować żeby nie zginąć. To daje dodatkowego smaczku po zakończeniu gry. A jednak się udało :) Czasami jest naprawdę o włos od porażki. Są to najbardziej spektakularne zwycięstwa :) Niestety nie mam dobrych informacji dla osób grających w dungeon crawlery dla figurek. Tutaj ilość plastiku jest ograniczona do absolutnego minimum. I jest to moim zdaniem bardzo dobre posunięcie, ponieważ gra jest przystępna cenowo i pudło nie zajmuje dużo miejsca. Polecam Szczęki Lwa wszystkim którzy 'boją się' podejść do Gloomhaven. Zagrajcie w Szczęki a jak po przejściu kampanii będziecie nadal czuli niedosyt to znaczy że musicie sięgnąć po Gloomhaven. A jeżeli nie to przynajmniej zaoszczędzicie trochę kasy ;-)

Gra w idealny sposób niweluje wszelkie bolączki graczy kochających przygodowe Dungeon Crawlery: *czasochłonne przygotowanie rozgrywki* ✅ tutaj księga scenariuszy z gotową planszą robi to za nas; *wysoki próg wejścia z dużą ilością mikro zasad* ✅ bardziej złożone zasady są wprowadzane wraz z postępem rozgrywki, w zasadzie w ten tytuł możemy zacząć grać z marszu; *brak czasu na rozgrywkę* ✅ rozgrywkę spokojnie można zamknąć nawet w 60min, wreszcie nie musisz czekać na weekend, aby zagrać w coś bardziej ambitnego; *przerost plastiku nad fabułą* ✅ ilość plastikowych elementów jest tu ograniczona do minimum, za to różnorodność przeciwników i elementy fabularne zdecydowanie przewyższają niejedną droższą pozycje z tego gatunku; *spadający poziom trudności wraz z rozwojem fabuły* ✅ dzięki swobodnemu i prostemu mechanicznie doborze poziomu trudności każdy scenariusz może być wyzwaniem. Gra jest kompletna i idealnie skrojona pod dzisiejszych locho-pełzaczy. Jednak to co najbardziej mi się w tej grze podoba to konieczność samodzielnego prowadzenia danej postaci, gdzie jej rozwój pomimo kooperacji i sukcesów z innymi członkami zespołu w dużej mierze zależy od twoich decyzji i ruchów.

Pytanie, czy warto zakupić tą gre nie jest tym właściwym.... Zadaj sobie pytanie, czy nie pragniesz przeżyć przygodę zamkniętej w tym pudełku, która wykracza poza jego ramy wprost w nieokiełznane krainy twojej wyobraźni. Poczuj się jednym z drużyny Szczęk Lwa i udowodnij, że nie straszny Ci trud i wyzwanie, jakie niesie z sobą ta opowieść. Wszystkie oceny tej gry są w pełni zasłużone. Jeśli zamierzasz dokonać zakupu nie wahaj się i czym prędzej zanurz się w klimat miasta Gloomhaven. Musisz tylko uważać, bo to miasto tak łatwo nie wypuszcza śmiałków ze swoich granic.