Eter to dwuosobowa, taktyczna gra logiczna z magią żywiołów w tle – w praktyce pojedynek na symbole i układy, który z pozoru wygląda niewinnie, a po kilku partiach zaczyna przyjemnie parować mózg.  Plansza to siatka pól, na której układacie swoje żetony i karty, starając się tworzyć zwycięskie konfiguracje i blokować przeciwnika. Do tego dochodzą różne tryby rozgrywki – od prostszego starcia po bardziej „turniejowe” warianty – i praktycznie zero losowości, więc wygrywa ten, kto lepiej czyta sytuację, a nie ten, komu „lepiej poszło na kostce”.  Lubię Eter za szybkość i satysfakcję z jednego dobrego ruchu, który potrafi odwrócić całą partię. To świetna propozycja dla par i duetów, które lubią czyste, taktyczne pojedynki w 10–30 minut. Z drugiej strony, brak losowości i mocne „szachowe” poczucie mogą być męczące dla osób, które szukają raczej luźnej karcianki do pogaduch.