Jakoś tak dziwnie się porobiło. Zima, jesień, po niej znowu zima. Gdzieś tam na chwilę mignie wiosna, a po niej następuje dwuletnie lato. I żeby nie było, tutaj wcale nie chodzi o globalne ocieplenie! To wszystko przez ten Bór. Psoci, miesza, bawi się przyrodą i psuje nasze humory. Przydałby się ktoś, kto zrobiłby z tym wszystkim porządek, ktoś, kto uwarzyłby kilka mikstur, oswoił parę z...
czytaj dalej