[współpracareklamowa] Egzemplarz gry otrzymaliśmy bezzwrotnie od wydawnictwa Portal Games, za co bardzo dziękujemy! Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji.
INSTRUKCJA
Instrukcja bardzo dobrze tłumaczy wszelkie aspekty gry i nie brakuje w niej przykładów. Dodatkowo w pudełku znajdziemy kartkę dokładnie opisującą przygotowanie pierwszej partii. Talie w pudełku są odpowiednio oznaczone, co sprawia, że łatwo znaleźć wszystkie komponenty potrzebne do rozegrania scenariusza. Graczy zaznajomionych z serią Aeon’s End nic tu nie zaskoczy. Wystarczy doczytanie paru zasad związanych z nowościami wprowadzonymi w Nowym Początku. Natomiast reszta zasad pozostaje po staremu.
TEMATYKA
Fabuła jest kontynuacją wydarzeń z Aeon’s End Legacy. W grze wcielamy się w magów, którzy stawiają czoła bytom (Nemezis zwanymi Bezimiennymi) przybyłym z innego wymiaru, by obronić miasto Gravehold. Każdy mag posiada inną unikatową umiejętność, a z tyłu jego planszetki znajdziemy opis, co pozwala graczom wczuć się w klimat gry i swoją postać. W Aeon's End: Nowy Początek znajduje się kampania, wszystko obudowane jest ciekawą historią.
MECHANIKA
Aeon’s End jest kooperacyjną grą karcianą z mechaniką budowania talii, w której karty nie są tasowane. Na rynku kart mamy do wyboru artefakty, zaklęcia i klejnoty. Ciekawym zabiegiem jest również losowa kolejność wykonywania tury przez graczy oraz Nemeis. Każdy przeciwnik posiada zwykły i trudy wariant co pozwala na odpowiednie dobranie trudności rozgrywki. W przeciwieństwie do kampanii w Aeon’s End Legacy tu od pierwszego scenariusza będziemy korzystać z dostępnych mechanik i umiejętności magów.
Mechanika gry w tym tytule nie zmieniła się w porównaniu do poprzednich odsłon z tej serii. Nie znaczy to jednak, że nie natkniemy się w grze na nic nowego, a znajdziemy w niej:
- Tryb ekspedycji – po skończeniu przygody, zamiast rozgrywać znowu pojedyncze bitwy będziemy mogli (i to wykorzystując zawartość wszystkich gier z serii) tworzyć własne kampanie, czyli rozgrywać krótkie serie bitew przeciwko Nemesis.
- Skarby - nagrody, jakie możemy zdobyć po wygranych bitwach, mogą to być karty ulepszające początkową talię, dodatkowe zdolności dla całej drużyny lub specjalna umiejętność dla maga.
- Koszary – przetrzymujemy tam wszystkie karty dostępne dla obecnej ekspedycji.
- Zaklęcia - można aktywować je dwa razy.
- Artefakty - można dołączać je do bram, by stawały się jeszcze potężniejsze.
CZAS ROZGRYWKI
Dużo zależy od tego, jakie tempo narzucą sobie gracze, ale średnio rozegranie scenariusza zajmuje od 30 do 60 minut. No chyba, że Bezimienni pokonają nas szybciej. :)
WYKONANIE
Wykonanie gry stoi na dobrym poziome. Grafiki znanych nam kart zostały odświeżone. Jak zwykle karty z zaklęciami i artefaktami wyglądają ciekawie, ale najbardziej oko przyciąga Nemezis i jego poplecznicy. Dla fanów serii będzie to zgodny z oczekiwaniami wysoki poziom.
PODSUMOWANIE
Mimo, że jest to kolejna już część z tej serii nie można narzekać na nudę. Możliwość tworzenia własnych ekspedycji zachęca do otwarcia pudeł poprzednich części. Jednak przede wszystkim przejście głównej fabuły sprawia niemałą radość, a przeciwnicy są wymagający już od pierwszej potyczki. Dodatkowo w Aeon's End: Nowy Początek spotykamy takich wrogów, którzy nie ujawniają od początku wszystkich swoich umiejętności i zaskakują swoją mocą w najmniej oczekiwanych momentach. Zmaganie się z nowymi rywalami jest tu tak samo, a nawet bardziej satysfakcjonujące, jak podczas pierwszych rozgrywek w Aeon’s End. Znajdziemy tu wszystko co najlepsze w tej serii, a także kilka ciekawych innowacji.
/Tomek