Prosta do wytłumaczenia i doskonale nada się do pokazania początkującym graczom. Podczas gry staramy się przesuwać naszych czarodziejów po okręgu w kierunku zamku tak, aby wszyscy się tam znaleźli. Niby banalne zadanie, ale w trakcie rozgrywki ten zamek będzie się przesuwał za każdym razem, gdy tam już dotrze jakiś czarodziej. Gracze mogą również przesuwać wieże, na których znajdują się czarodzieje, a także przykrywać ich innymi wieżami, stawiając jedną na drugą. W trakcie gry można się samemu zaorać i zapomnieć, gdzie nasz czarodziej został schowany, więc trzeba to pilnować, bo ktoś inny może przesuwać ich w stronę zamku lub łączyć z innymi wieżami. Śmieszna, a zarazem ciekawa gra.

Spotkałam się ze stwierdzeniem, że jest to gra w chińczyka na sterydach i w pełni się zgadzam. Sama rozgrywka daje dużo frajdy - trzeba czasem nieźle pokombinować, by doprowadzić wszystkich czarodziejów do celu i mocno się skupić, by jakkolwiek spamiętać, gdzie się znajdują. Już nie wspominam o konieczności uwalania współgraczy. Instrukcja jest napisana przystępnie. Komponenty wyglądają bardzo efektownie.

Wędrujące wieże to sympatyczna, ładnie wydana gra rodzinna. Ma elementy memory, losowość dobieranych kart, trochę przeszkadzania innym i wyścig. Rozgrywka jest dynamiczna, tury lecą błyskawicznie, a co chwila ktoś wykrzykuje "O nieeee! Myślałam, że tam jest mój czarodziej! Gdzie on do licha jest?". Po zakończeniu partyjki daje efekt "to co, gramy jeszcze raz?" Dobra i dla dzieciaków i dla dorosłych jako lekki filler. Nie dziwię się, że tuż po wyjściu na rynek już po świętach 2023 zabrakło jej w sklepach. Czekajcie na dodruk i kupujcie na dzień dziecka lub urodziny (drogi Rebelu, szybciutko drukuj, bo znajomi dopytują gdzie to kupić;-).

Uwielbiam pokazywać znajomym nowe planszówki i widzieć, że podobają im się tak samo jak nam! Tak było między innymi z "Mysterium", a teraz do tego grona dołączyły też "Wędrujące wieże". Umieść wszystkich swoich czarodziejów w Zamku Kruków zanim zrobią to przeciwnicy! Możesz oczywiście blokować innych graczy, zamykając ich pionki w wieżach - zdobywasz za to drogocenne eliksiry, które są jednym z warunków zwycięstwa. Przy użyciu kart ruszaj magami lub samymi wieżami, ale uważaj, by nie zgubić swoich pionków, które inni gracze uwięzili w wieżach! Ciągła rotacja elementów na planszy sprawia, że potem nie tak łatwo je odnaleźć! To jedna z tych planszówek, przy których absolutnie nie da się nudzić. Jest dynamiczna i wymaga skupienia - ale nie na takim poziomie, że głowa paruje, tylko raczej takiego przyjemnego, podszytego nutką rywalizacji. Dużym plusem gry jest to, że posiada dwa warianty. Podstawowy świetnie nada się do gry z młodszymi, albo do luźnej, nieco spokojniejszej rozgrywki w dorosłym gronie. Zaawansowany to już strategiczna rywalizacja na wyższym poziomie - czego pewnie wiele osób się nie spodziewa po tak sympatycznie wyglądającej planszówce! "Wędrujące wieże" zdecydowanie lądują w naszej planszówkowej topce.

Gra świetna dużo fajnych rozwiązań co sprawia że już przy dwójce grających osób jest dużo zamieszania i dynamiczna co sprawia że nie można się przy niej nudzić 😁 co do spraw technicznych podczas składania elementów podczas wyciskania elementów trzeba uważać żeby nie zniszczyć co do wież to radzę kupić klej i podkleić korony bo jednak mogą się niszczyć podczas użytkowania. Z czystym sumieniem grę mogę polecić 😁