"Trek 12" to bardzo przyjemna wykreślanka. Nie ma tu skomplikowanych decyzji i po kilku partiach można już wyczuć w co iść (jakie zestawy liczbowe), by były to dla nas jak najbardziej opłacalne. Czasem kilka mniejszych obszarów, ale dla wysokich liczb jest lepszym wyborem niż jeden duży mieszczący np. 2. Fajnie, że jest kilka arkuszy różnych wypraw, ale mogłoby być ich więcej i też jakieś inne trasy nawet na obustronnie zadrukowanych arkuszach, tak jak ma to miejsce w "Domu kotów" (oszczędność miejsca w pudełku i papieru). Koperty wprowadzające wyzwania i finalnie wprowadzające nową treść do gry są ciekawym zabiegiem urozmaicającym rozgrywkę i dodającym element legacy. Jestem po otwarciu pierwszej koperty i jestem mega ciekawa kolejnych zwłaszcza tych grubszych. co też autorzy w nich ukryli ?? Szkoda, że w Polsce ta gra przeszła bez echa i raczej nie doczekamy się dodatków, ale część urozmaicających arkuszy z nowymi zasadami można ściągnąć z strony autora i w ten sposób sobie urozmaicać zabawę, o ile nie macie nic przeciwko tłumaczeniu zasad przez dostępne translatory. Jakość wykonania gry jest w porządku. Graficznie jest estetycznie, a pudełko jest pięknie udekorowane w środku grafiką i wierszem Tetmajera. Do tego klimatyczne wstawki w instrukcjach, które mają wprowadzić nas w klimat wyprawy. Polecam do grania w bibliotekach i świetlicach szkolnych oraz do wprowadzania nowych graczy lub jako ciekawy szybki tytuł na wieczór, gdy nie mamy czasu na "duże granie".