Liczba wystawionych
opinii: 684
23.10.2024 21:48
Terrorscape to gra z ukrytym ruchem, w której jedna osoba wciela się w zabójcę, a reszta w zbłąkanych podróżników próbujących wydostać się z upiornego dworu. Gra nie przypadła mi do gustu, pomimo świetnych recenzji znajomych. Będąc zabójcą było mi trudno przechytrzyć uciekinierów. Pomysła fajny, ale ten tytuł po prostu nie jest dla mnie.
Ocena po 2 partiach w 4 osoby. Średni czas gry = 34 minuty.
Liczba wystawionych
opinii: 134
08.09.2024 20:47
Gra nie jest tak trudna jak się początkowo może wydawać. Trzeba w nią tylko zagrać.
Gra 1 vs. wielu, dla od 2 do 4 graczy, jednak jak dla mnie idealnie gra się w parze.
Wciągająca, klimatyczna, nieszablonowa.
Pod tym względem miałem wrażenie, że gram w pojedynkowe Final Girl. Może delikatnie przywodzić na myśl też Pagana a mechanika ukrytych ruchów - Listy z Whitechapel.
Mnóstwo dobrej rozrywki w świetnym wykonaniu.
Żałuję, że nie kupiłem dodatków... póki były.
Liczba wystawionych
opinii: 37
19.07.2024 12:45
Ocalali bawili się świetnie. Ja jako zabójca nudziłem się okropnie… moja tura trwała minutę, ocalałych przynajmniej 5 razy dłużej. A jako zabójca jedyne co możesz robić w czasie nie swojej tury to podsłuchiwać i domyślać się co robią tamci (a to chyba nie o to chodzi?). Żałuję zakupu.
Liczba wystawionych
opinii: 1
15.07.2024 18:11
Przyjemna, prostsza, lepsza i bardziej zbalansowana wersja dead by daylight. Masa rzeczy w pudle, duże pudło, fajna regrywalność bo mamy troje różnych zabójców którzy różnią sie skillami, a każdy dodatek dodaje nową mapę do gry- z trzema dodatkami mamy łącznie 8 zabójców i 4 mapy, co daje dość dużo wariacji. Max 4 osoby- pierwsze 2 gry żeby zrozumieć cele gry i przeczytać instrukcję to będzie drewno, a potem mamy fajną, angażującą prostą gierę ociekającą klimatem horroru/slashera oglądanego w nocnej telewizji.
Polecam!
All in za 5 stów to dobra cena za tyle frajdy.
Liczba wystawionych
opinii: 62
14.07.2024 15:42
W moim odczuciu lepsza niż A.D.E.L.E. bardziej dynamiczna, klimat bardziej wyczuwalny. Czuć, że napięcie i jakiś dreszczyk emocji jak w Slaherach, postacie stylizowane na ten typ filmów chowamy się, uciekamy przed mordercą, próbując przetrwać i naprawić radio, a jeden gracz próbuje nas zabić to tak w skrócie. Sama gra ma potencjał, pewnie z dodatkami można wycisnąć z niej więcej. Ja pierwszy raz zagrałem na Pyrkonie i myślałem o jej kupnie, ale z każdą grą coraz mniej mi się podoba i wydaje mi się przewidywalna i coraz mniej atrakcyjna. Na duży plus klimat i ładnie wyglądające komponenty np. figurki i plansza. 5,5/ 10