Co więcej w edycji kolekcjonerskiej? Figurki i książka kampanijna. Czy jest to warte tak drastycznej dopłaty? Nie wiem. Książka kampanijna to całkiem dobry pomysł i całkiem przyzwoicie wprowadza do zasad i rozgrywki. I moim zdaniem ten pomysł był świetny. Moim zdaniem trudno nauczyć się grać studiując samą instrukcję. Nawet filmy tutorialowe to za mało. Żeby nauczyć się grać w grę - trzeba w nią zagrać. I to na wzór zagranicznych tytułów zrobiono w tej grze. Czy to zrobiono dobrze? Tak, dobrze, ale nie doskonale. Figurki - zawsze miły dodatek, a dla niektórych wręcz "must-have". Sama gra, jak nauczymy się zasad - doskonała. Moja ocena tego wydania - 5 / 5, ale pod warunkiem, że nie patrzymy na cenę.

Raczej odgrzewany kotlet ale nadal smaczny :) Edycja kolekcjonerska to mój pierwszy kontakt z tytułem. Ponad rok czasu nosiłem się z zamiarem kupna ale jak się dowiedziałem, że wychodzi odświeżona wersja to postanowiłem jeszcze trochę poczekać. Czy warto było? Jeden rabin powie tak, a inny powie nie. Uważam, iż nie ma tu nic przełomowego w stosunku do edycji gry roku. Figurki są fajne ale pionami gra się równie wygodnie. Na szczęście cena nie była jakoś mocno przesadzona, a na plus dokłada się pojemny i wygodny insert. Gdyby w zestawie była jeszcze księga przygód... ta którą można kupić osobno to by była petarda :)