[współpracareklamowa] Egzemplarz gry otrzymaliśmy bezzwrotnie od wydawnictwa Portal Games, za co bardzo dziękujemy! Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji.
TEMATYKA
W instrukcji znajdujemy informacje, że w grze wcielimy się w szczury, które organizują ucieczkę z Instytutu Wistar. Trudno znaleźć odniesienie do tego tematu w tym co robimy w grze, bo tak naprawdę wchodzimy naszym szczurem-odkrywcą w głąb budynku, aż do piwnicy. Pokazuje to, że tematu nie ma tu w ogóle. Jedynie meeple szczurów oraz ciekawe wynalazki na kartach dają lekką imersję w świat, w którym się znajdujemy.
INSTRUKCJA
Zasady Szczurów z Wistar nie są trudne, ale przyswojenie ich może przysporzyć pewnych problemów. Same akcje są łatwe do wytłumaczenia, ale mnogość ikon i brak konsekwencji w ich wyglądzie może na początku przytłoczyć. Instrukcja nie jest napisana idealnie. Trudno w niej znaleźć potrzebne fragmenty, gdy chcemy sprawdzić coś podczas rozgrywki.
MECHANIKA
Szczury z Wistar to mix kilku mechanik, z których na pierwszy plan wychodzi dość innowacyjny system wyboru akcji. Na planszy mamy koło, do którego będziemy przydzielać przywódców i wykonywać akcję główną z planszy oraz dodatkową z koła. Kluczową rolę pełnią tu jednak nie przywódcy, a robotnicy umieszczeni na sektorach mapy, bo to ich liczba decyduje o sile akcji głównej. Dodając do tego możliwość przesuwania robotników między sektorami za pomocą akcji dodatkowych mamy tu bardzo ciekawe decyzje do podejmowania.
Same akcje są już bardziej standardowe, bo mogą dać nam surowce, punkty ruchu dla naszego odkrywcy, zakup kart lub rozbudowę naszej planszetki. Najciekawsze jest tu zazębianie się tych akcji, które sprawia, że musimy planować na kilka tur do przodu, a zajmowanie pól przez innych graczy będzie nas nie raz zmuszać do przedefiniowania naszego planu.
To już mniej więcej wiemy co robimy w grze, ale teraz pytanie po co to robimy? Jak na dobre, włoskie euro przystało robimy to dla punktów, które czekają na nas w różnych miejscach. Oprócz punktów, które będą nam wpadać w trakcie partii kluczowe dla końcowego wyniku będą: rozbudowa naszej planszetki oraz karty. Patrząc na rozłożoną grę może się wydawać, że karty są tu tylko małym dodatkiem, a prawda jest taka, że grają one pierwsze skrzypce, bo nie tylko mogą nam dawać fajne bonusy, ale też potrafią nieźle zapunktować na koniec. Wprowadzają one też mechanikę zbierania zestawów ikon, które posłużą do realizacji celów oraz zdobywania bonusów z kart misji odkrywanych podczas eksploracji gospodarstwa.
CZAS ROZGRYWKI
Gra zajmuje nam zazwyczaj ok. 2 godzin i po skończonej partii ma się wrażenie, że zagrało się w sporej wielkości grę. Nie mieliśmy wrażenia, że gra za szybko się kończy, ani że się za długo ciągnie, więc 5 rund wydaje się optymalną długością partii.
WYKONANIE
Gra jest bardzo dobrze wykonana. Meeple przypominające trochę postacie z Roota świetnie prezentują się na planszy. Pozostałe elementy również nie zawiodły naszych oczekiwań.
PODSUMOWANIE
Szczury z Wistar to średniej ciężkości gra euro, w które co prawda próżno szukać tematu, ale zagadka optymalizacyjna stoi na bardzo wysokim poziomie. W grach szukamy zawsze czegoś nowego oraz unikalnego i tutaj znaleźliśmy ciekawy system ustalania siły akcji, który wymusza na graczach bardzo ciekawe i satysfakcjonujące decyzje. Możliwość rozegrania partii w ok. 2 godziny w pełnym składzie osobowym sprawia, że gra będzie świetnym wyborem, jeżeli chcemy zagrać w dość wymagający tytuł, ale niekoniecznie chcemy spędzać przy stole 3 lub więcej godzin.
/Łukasz