Radlands

Liczba graczy: 2
Czas gry: 20 - 40 minut
Wiek od: 14 lat
Trudność: Trudność Trudność Trudność
Premiera: 23.11.2022
Wydanie polskie: Lucky Duck Games
Wydanie oryginalne: Roxley
Radlands to gra karciana, która w perfekcyjny sposób łączy prostotę zasad z dużą głębią strategiczną. Wszystko tu działa, zazębia się i jest piekielnie niebezpieczne... Stań na czele grupy ocalałych. Wykorzystaj karty postaci oraz wydarzeń, by odeprzeć najazdy wściekle atakującego wroga. Każdy z graczy musi obronić swoje trzy obozy i zniszczyć obozy wroga, wykorzystując karty postaci i k... czytaj dalej

Oceny użytkowników

Parafrazując klasyka: jak masz być punkiem musisz być twardy. Nie możesz sobie pozwolić na to że cię rozbije jakaś sytuacja. To są naprawdę poważne sprawy, tu nie ma żartów. Albo umiesz, albo nie umiesz, a jak nie umiesz, to znaczy, że się nie nadajesz. Radlands - tutaj przypadkowe strzały z granatnika o poranku to normalka, także szykujcie się na ostrą wymianę ognia. Radlands to dynamiczna dwuosobówka, karciana naparzanka, której zakup okazał się strzałem w dziesiątkę. Zasady są banalne, setup błyskawiczny, a rozgrywka zamyka się w 30 minutach - tyle mniej więcej zajmie nam puszczenie z dymem obozów przeciwnika. Lub tyle będziemy czekać, aż to on finalnie wysadzi nas w powietrze. Genialne ilustracje w neonowym, punkowym klimacie pozwalają świetnie wczuć się w temat, choć trzeba przyznać, że największą robotę robią tutaj maty, które niestety nie stanowią wyposażenia podstawowego, a są li tylko trudno dostępnym artefaktem, cenniejszym nawet niż woda. Bez nich nie jest aż tak kolorowo, acz nawet z nimi kolorowo wcale być nie musi. Czasookres - przed lub po zagładzie nuklearnej (zależy, czy użyto umiejętności karty Reaktora). Miejsce akcji nie jest sprecyzowane w instrukcji, ale tytuł gry sugeruje, że brutalne walki mają miejsce na obrzeżach Radomia. Duża losowość to cecha charakterystyczna tej gry, bo jest jej tu równie dużo, co koloru różowego, i podobnie jak ów róż nie przeszkadza mi ona w ogóle. W zasadzie na tym polega istota rozgrywki - by jak najlepiej wykorzystać to, co nam się trafi, nawet, gdyby była to walka nierówna i nieproporcjonalna. Nie zawsze wszak dysponujemy wyrzutnią rakiet, czasem trzeba walczyć do końca z procą w ręku. Co druga partyjka może zakończyć się poczuciem jawnej niesprawiedliwości po stronie pokonanego, ale przez to gwarantuję, że wywoła ona przede wszystkim chęć szybkiego, natychmiastowego rewanżu. Radlandsy trafiły do mojego TOP szybkich dwuosobówek. Przez ostatnich kilka dni grzaliśmy tytuł kilkanaście razy, co przy liczbie pudeł do ogrania zdarza nam się bardzo sporadycznie. Gra uzależnia, ale nie bierze jeńców i nie wybacza błędów. Wszystkie chwyty dozwolone, uderzamy do oporu, jedynym ograniczeniem jest ilość dostępnej wody, która jest zasobem limitowanym jak same maty do gry. Próżno kryć się za kawałkiem blachy falistej - trzeba ustawić karabin na ogień ciągły i ładować cały magazynek w stronę przeciwnika! 🔥 Gorąco polecam.
Najlepszą grą dla dwóch punków jest Radlands. Ta gra ma obłędnie zabójcze tempo. Jedna karta może drastycznie zmienić przebieg rozgrywki, w której i tak nie ma przebacz. Kto zniszczy trzy bazy przeciwnika, ten wygrywa. I lepiej niech się od razu szykuje na rewanż. Już dobieranie swoich startowych obozów pozwala pokombinować nad ich akcjami, żeby na starcie posklejać sobie jakieś kombosy. W trakcie gry będziecie stawać na irokezach, żeby jak najwięcej wykrzesać z kart na ręce, umiejek obozów i odpalonych wydarzeń, bo za turę już może być za późno. Czas jest tu najważniejszym zasobem. Wydarzenia pełzną w stronę bazy wroga odliczając cenny tury do kopnięcia go w zadek. Karty wchodzą na stół niegotowe do akcji, chyba że uda się to obejść. Czasu jest tu równie mało jak wody. Wodą płaci się za wszystko. Trzema kroplami deszczówki trzeba sprytnie gospodarować, ale da się uzupełnić manierkę pozbywając się kart z ręki lub eksploatując umiejki swojej ekipy. A wiedzieliście, że punki to też ludzie? W Radlands jest cwany mechanizm zagrywania kart ludzi rewersem, co pozbawia ich umiejętności, za to czyni bardzo przydatnym mięsem armatnim. Czego jeszcze jest mało w Radlands? Miejsca jest mało. Wykładać się można w trzech kolumnach po dwa rzędy punków, co pozwala taktycznie zarządzać miejscem na stole. Bazy i cenne karty trzeba chronić za wszelką cenę, na przykład punkami. Radlands są intensywne od startu do finiszu. Partyjka potrafi się skończyć bardzo szybko, bo gra w przeciwieństwie do graczy nie wybacza głupich błędów. W ferworze walki zdarza się zapomnieć o dobraniu karty, bo już w turze oponenta myśli się nad swoimi ruchami. Nie zapominajcie o dobieraniu karty. I pamiętajcie: Punks are people!
Reklama
Najlepsze gry planszowe, Wsiąść do Pociągu, Catan, Osadnicy z Catanu, najlepsze planszówki, Carcassonne gra, gry planszowe dla 2 osób, gry planszowe sklep, Splendor, Arnak, Everdell, tanie planszówki, gry na imprezę, Brass: Birmingham, Root, Tajniacy, 5 sekund, Pociągi gra planszowa, top gier planszowych, gry planszowe na prezent, Gloomhaven, Monopoly, Terraformacja Marsa, Scrabble cena, Azul, ranking gier planszowych, gry planszowe na imprezę, gry planszowe dla dzieci, top lista, aktualności gier planszowych, zapowiedzi gier, przedsprzedaże planszówek, kalendarz premier, Wiedźmin.
Wykorzystujemy pliki cookies do celów statystycznych, analitycznych, personalizacji treści i reklam oraz celów związanych z bezpieczeństwem naszego serwisu. Korzystanie ze strony planszeo.pl bez zmiany ustawień przeglądarki lub zastosowania funkcjonalności rezygnacji opisanych w Polityce Prywatności oznacza, że pliki cookies będą zamieszczana na urządzeniu, z którego korzystasz. Więcej na temat cookies znajdziesz w Polityce Prywatności dostępnej pod linkiem Polityka prywatności