Gracze prowadzą drużynę bohaterów przez lochy pełne pułapek i potworów, starając się zdobyć jak najwięcej punktów chwały. W każdej turze gracze rzucają sześcioma kośćmi, z których wybierają trzy. Wykorzystują je do eksploracji podziemi, ulepszania umiejętności postaci, walki z potworami oraz zbierania skarbów. Co kilka rund następuje walka z bossem, a na końcu gry gracz z największą liczbą punktów chwały wygrywa. Szybka i dynamiczna rozgrywka, różnorodność kart, zapewnia dużą regrywalność. Minusem jest brak dodatkowych plansz, które by urozmaiciły kolejne rozgrywki.

Papierowe podziemia mają w sobie coś fajnego, lecz nie zostało to w pełni wykorzystane. Podoba mi się pomysł na grę. Wcielamy się w drużynę bohaterów i przemierzamy lochy, po drodze wpadając w pułapki, likwidując potwory, zbierając diamenty i inne przydatne rzeczy. Dodajemy poziomy naszym bohaterom, zdobywamy artefakty i miksturki. Wszystko brzmi super, ale gra jest dla mnie trochę zbyt miałka. Myślę, że ten pomysł można by usprawnić, głównie pod względem zmienności rozgrywek. Karty bossów mogłyby być bardziej różnorodne, można by mieć wymienny rynek artefaktów dostosowany do rozgrywki. Każdy boss mógłby wprowadzać zmiany na planszy, jakieś dodatkowe zasady tylko na rozgrywkę z nim. Wydaje mi się, że gra mogła być bardziej dopracowana. W tym stanie, w jakim jest oceniam ją na 7/10, wciąż chętnie zagram i będę się dobrze bawić. Ocena po 5 partiach w 2, 3 i 4 osoby. Średni czas gry = 48 min.