Kroniki zamku Avel

Liczba graczy: 1 - 4
Czas gry: 60 - 90 minut
Wiek od: 8 lat
Trudność: Trudność Trudność Trudność
Premiera: 19.11.2021
Dodruk: 12.04.2022
Gra niezależna językowo
Wydanie polskie: Rebel
Wydanie oryginalne: Rebel Studio
Witajcie w Avelu: świecie, na którego niebie dzień i noc wiszą dziesiątki księżyców. Te magiczne ciała niebieskie – podobno zamieszkane przez bogów – zsyłają na mieszkańców magiczne dary. Dzięki nim czarodzieje splatają magię, druidzi pomagają rolnikom zadbać o plony, a dzieci mogą bawić się w napowietrznych strumykach. Jednak teraz nie ma na to czasu, bowiem do Avelu zbliżył się Kurodar... czytaj dalej
Zaloguj się aby dodać komentarz
Użytkownik
Ocena
Opinia
Liczba wystawionych
opinii: 71
16.08.2023 09:30
1.5
ocena
Grałem z córka kilka razy, ale jakoś nas nie zachwyciła
Liczba wystawionych
opinii: 19
19.01.2024 18:33
3.0
ocena
Dzieci lubią, ale w tej grze nic się nie dzieje, tzn ciągle jest to samo, a na koniec wyskakuje typek, który powstał po to, by być workiem do bicia. Karak > Avel.
Liczba wystawionych
opinii: 32
26.12.2023 15:17
4.5
ocena
Gierka dobra zarówno dla znajomych jak i rodziny. Jest dość duży wybór jeśli chodzi o poziom zaawansowania, co jak najbardziej na plus, ale jednak występuje losowość jak to bywa przy kościach. Sam pomysł na grę jest naprawdę ciekawy i okraszony w ciekawe mechaniki. Planszówka wygląda mega przyjaźnie dla oka, a komponenty są solidne i dobrze zrobione. W moim egzemplarzu niestety zdarzyło się kilka błędów fabrycznych jak np. krzywo nadrukowane monety, czy uszkodzone drewniane serduszka. Grę polecam!
Liczba wystawionych
opinii: 160
04.12.2023 13:59
4.0
ocena
To gra zdecydowanie dla młodszych. Przygoda, RPG, rzucanie kostkami. Młodsi miłośnicy gier planszowych się zakochają.
Liczba wystawionych
opinii: 9
23.11.2023 21:10
4.0
ocena
Fajny co-op do pogrania z dziećmi, po kilku razach starszym graczy może się znudzić.
Liczba wystawionych
opinii: 2
15.10.2023 15:00
4.5
ocena
Bardzo dobra gra rodzinna którą pokochają dzieci ale i dorośli nie będą się nudzić. Gramy w kooperacji, mamy wspólny cel do którego razem dążymy więc nie ma tutaj negatywnej rywalizacji. Żeby wygrać trzeba wręcz współpracować, dzielić się ekwipunkiem i podpowiadać wzajemnie jakie wykonać następne ruchy. Do tego przepiękne wykonanie, bardzo wysoka jakość wszystkich komponentów i jakby było mało to wszystko w bardzo atrakcyjnej cenie. Polecam zakup od razu z dodatkiem który nie jest drogi a wprowadza dodatkowe elementy i rozszerza grę. POLECAM
Liczba wystawionych
opinii: 1
31.07.2023 01:43
4.5
ocena
Z początku dość trudna dla 2 graczy
Liczba wystawionych
opinii: 8
27.07.2023 16:44
5.0
ocena
Gra idealna dla dzieci od 5 lat z pomocą dorosłych. Oczywiście wszystko zależy od poziomu skupienia dziecka. Dla dorosłych również duży fun z gry :D
Liczba wystawionych
opinii: 8
26.07.2023 08:16
2.5
ocena
Kroniki zamku Avel to gra kooperacyjna dla dzieci (zwłaszcza chłopców) od mniej więcej 5 roku życia, 10 latek może odczuwać nudę grając w ten tytuł. Gra mechanicznie bardzo prosta, ładnie wydana i na pierwszy rzut oka wydaje się ciekawa. Dla mnie osobiście jest jednak monotonna - robimy w kółko to samo. Walka z potworami i ulepszanie ekwipunku i nic po za tym. Sama walka to kościana loteria. Puste pola na kościach potrafią nieźle irytować gracza, a jednorazowe efekty korzystania z dodatkowych kości wynikające z naszego ekwipunku sprawiają, że sama walka jest ciężka. Można jednak sobie uprościć zasady i korzystać z dodatkowych kości za każdym razem, co często czyni mój 5 latek. Osobiście z chęcią bym się pozbył tego tytułu ale trzymam go tylko dla tego że syn lubi ze mną w nią grać. Mimo wszystko jemu się podoba zaś dla mnie to nuda.
Liczba wystawionych
opinii: 90
08.07.2023 06:42
4.5
ocena
Świetna gra rodzinna. Pierwsze wprowadzenie do bardziej złożonych gier ameri typu zombicide. Gra dla dzieci, ale ,tego typu ,że dorosły również świetnie się bawi. Podobna do Karak ale znacznie bardziej regrywalna. Minusem jest to że bez dodatku który powinien być w podstawce jest odczucie niekompletności.W miejscu ekwipunku jest miejsce na buty, które są dopiero w dodatku.
Liczba wystawionych
opinii: 172
20.06.2023 21:14
4.0
ocena
Gra skierowana do dzieci jako pierwszy przygodowy tytuł i jest wykonana świetnie. Dziecko najpierw rysuje postać, by włożyć ją do dwustronnej planszetki gracza, świetny pomysł z plecakiem, duże komponenty. Mechanicznie losowa turlanka, niczego więcej się pod tym względem niespodziewajcie. Natomiast uśmiech dziecka, które właśnie ulepszylo sobie tarczę u kowala - bezcenny:)
Liczba wystawionych
opinii: 7
12.06.2023 20:00
4.5
ocena
Przyjemne rozgrywki, najlepiej się gra w 3-4 osoby. Gra jest na tyle łatwa, że w rodzinnej rozgrywce gra z nami 4-latek, więc wiek z pudełka jak dla mnie zawyżony, ale starsze dzieci też spędzają przyjemnie czas
Liczba wystawionych
opinii: 4
30.05.2023 08:03
4.5
ocena
Bardzo fajna dla rodzinnej rozgrywki. 6 latek opanował zasady dość szybko. Walka z Monstrum dość trudna. Mechanika bardzo wciągająca .... szczególnie dla dzieciaków. Polecam do zabawy z młodszymi.
Liczba wystawionych
opinii: 1
20.05.2023 05:10
5.0
ocena
Super gra dla każdego pokolenia, można powiedzieć że łączy pokolenia 😁
Liczba wystawionych
opinii: 21
17.05.2023 08:15
4.0
ocena
Gra jest pięknie wykonana i absolutnie warta swojej ceny. Twórcy gry zrobili świetną robotę i ilość elementów, pomysł i estetyka ich wykonania, a także jakość sprawiają, że gra podoba się od pierwszego zajrzenia do pudełka. Szczególnie dzieciom :)
Partner
Planszeo Planszeo
Liczba wystawionych
opinii: 28
16.05.2023 20:53
5.0
ocena
Z tej gry pocieszy się i mniejszy i większy gracz. Jak dla mnie świetna pozycja do pogrania na luzie. Można pograć samemu na czym mi zależało. Z większą ilością graczy napewno łatwiej będzie fortyfikować zamek. Aczkolwiek nie zawsze gra nam ułatwia zadanie - potworki i ułożenie planszy potrafi dać w kość. Bardzo podoba mi się to, że zbieramy ekwipunek i walczymy z potworami, by finalnie bronić zamku. Gra posiada wiele świetnie wykonanych komponentów.
Liczba wystawionych
opinii: 127
14.05.2023 21:00
4.0
ocena
Super przygoda🪓. Bardzo łatwa gra kooperacyjna do zagrania przedewszystkim z młodszymi graczami👶. Dla mnie gra za krótka trochę, rundy lecą jak szalone, zaczynamy grać, a tu już monstrum pojawia się, a my ledwo co uzbieralismy 3 itemki i parę monet🪙. Niektórzy potraktuja to jako plus (kolejna rozgrywka, gra z dziećmi), inni jako minus (chęć rozwoju). Można jeszcze mieć wątpliwości co do walki. Bardzo bardzo dużą losowość 🎰 może trochę zrazić młodszych graczy i zirytować ich. Przed rozgrywką warto dzieciaki na to przygotować. Mimo wszystko potwierdzam, że to bardzo dobra gra dla dzieciaków👶. Będą się świetnie przy niej bawić 🫡
Liczba wystawionych
opinii: 36
12.05.2023 17:24
4.0
ocena
Po jakimś czasie grania w Avel szukaliśmy coś równie ciekawego i... nic nie znaleźliśmy. Bardzo fajna gra dla dzieciaków i rodzin. Wprawdzie po jakimś czasie taktyka sprowadza się do jednego - pieczęcie i maks ekwipunek, to jednak plansza jest za każdym razem inna i nie zawsze da się tak wygrać więc trzeba kombinować. Serdecznie polecamy jako familijna, nasz 8 latek czasem nawet rozkłada i gra solo. W towarzystwie innych dzieciaków nie zawsze trzymają się sztywnych reguł, ale frajda z gry jest taka sama!
Liczba wystawionych
opinii: 23
06.05.2023 14:51
4.5
ocena
Jedna z moich ulubionych gier. Uwielbiam gry kooperacyjne gdzie przy stole można wspólnie porozkminiać i się emocjonować przy rzutach kośćmi w ryzykownych sytuacjach. Była to pierwsza zakupiona przeze mnie gra kooperacyjna i naprawdę chwyciła mnie za serce, na samym początku ciężko wychodziło nam wygrywanie, ale porażka motywowała do dalszych prób, losowość gry i wiele elementów pozwala na różnorodność rozgrywek pod względem taktyk. Gra jest przepięknie wykonana, ilustracje są wspaniałe, instrukcja jest napisana bardzo przejrzyście, filmik objaśniający na yt - również. Lepiej nie pokazywać dzieciom, bo będzie kicha, wtedy można się narazić na nielubienie tej gry.
Liczba wystawionych
opinii: 11
26.04.2023 16:23
5.0
ocena
Super gra , szczególnie z dziećmi 🙂
Liczba wystawionych
opinii: 132
20.04.2023 14:34
4.0
ocena
Tytuł obowiązkowy do zagrania z dziećmi! Świetnie ukazuje fantastyczny świat, ciekawie nawiązuje do gier typu dungeon crawler oraz uczy współpracy. Jako dorosły również dobrze się bawiłam, a sama walka z potworami nie była aż taka łatwa, trzeba było nieco się przygotować, by grę ukończyć z powodzeniem. No i przygotowanie swojej postaci jest kolejnym fajnym elementem tej gry. Na początku się z tego śmiałam, a potem sama kolorowałam swoją bohaterkę. :D
Partner
Planszeo Planszeo
Liczba wystawionych
opinii: 95
19.02.2023 02:03
4.0
ocena
Początek gry wydawał się że jest za mało akcji by wygrać. Na szczęście wszystko dobrze się układa przy końcu gry. Bardzo przyjemny klimat. Dodatkowo jest dosyć szybka. Plus genialny system plecaka
Liczba wystawionych
opinii: 11
09.01.2023 19:17
5.0
ocena
Świetna gra, ma to cos w sobie!
Liczba wystawionych
opinii: 3
31.10.2022 05:59
4.5
ocena
Super gra na początek przygody z grami.
Liczba wystawionych
opinii: 143
24.10.2022 22:03
5.0
ocena
Świetna gra dla ojca z synem , choć i córeczka sobie poradzi :) zdecydowanie rozgrywka nie należy do najprostszych ale stanowi ciekawe wyzwanie pozwalające wciągnąć w rozgrywkę i połączyć siły starszemu i młodszemu graczowi aby ostatecznie pokonać monstrum i uratować zamek Avel
Partner
Planszeo Planszeo
Liczba wystawionych
opinii: 34
09.10.2022 22:56
5.0
ocena
Moim zdaniem jest to najlepsza gra dla dzieci z elementem fantastyki i w opcji kooperacji. Każdy z graczy wciela się w bohatera, a naszym wspólnym celem jest przygotować się na atak głównego bossa oraz eliminacja pojawiąjących się co rusz potworów. WYGLĄD : Super ekstra opcja z ozdobieniem własnego bohatera - w pudełku znajdują się kartki z postaciami, które możemy pomalować i ozdobić za pomocą kredek czy mazaków. Planszetki graczy bardzo dobrej jakości, serduszka z drewna, kafle głównej planszy to gruby karton. Ogólnie za tą cenę to super okazja. ROZGRYWKA : Dużo decyzji, dużo niewiadomych, ale wszystko dość przyjazne dziecku i nadal ciekawe dla rodziców. Wędrujemy, odkrywamy, handlujemy, walczymy, a nade wszystko przygotowujemy się do ostatecznego starcia. Kupujemy balisty, pułapki i wzmacniamy mur naszego zamku. W naszym domu to hit, gramy bardzo często i zawsze są duże emocje. Ta gra powinna znaleźć się w każdym domu małego gracza, bo to ogromna frajda dla całej rodziny.
Liczba wystawionych
opinii: 72
02.10.2022 23:39
4.0
ocena
dziecko uwielbia ją, jest trudno wygrać
p44
Liczba wystawionych
opinii: 38
25.09.2022 16:37
4.5
ocena
Pięknie wydana. Przyjemna gra dla dzieci. Ja gram z 6-latką i jest super. Choć nie przepadam za grami przygodowymi to przyznać muszę, że ta jest ok. Polecam.
Liczba wystawionych
opinii: 330
13.09.2022 19:53
4.0
ocena
Spodziewałem się czegoś lepszego – zastanawiam się czy to klimat, czy mój nastrój sprawił że gra była super a jednocześnie mi nie podeszła – Na plus jakość elementów i stosunkowo dobra cena, jednak po paru rozgrywkach pozostała na półce zbierając kurz , polecam spróbować jeśli lubi się ten typ gier, jednak w innym przypadku- radze poszukać czegoś innego 😊 Chociaż jako gra dla rodziny -ideał
Liczba wystawionych
opinii: 120
01.09.2022 22:44
3.5
ocena
Gra ślicznie wykonana - pudełko, elementy i zwłaszcza potwory. Potwór schowany w pudełku jak pojawił się na planszy zrobił wrażenie - szkoda, że zamek padł zanim zdążył dojść w połowe drogi, bo co drugą ture potwory się pojawiały, więc nie dało się jednocześnie skupić na bosie i chordzie wchodzącej nawet do obmurowanego zamku. Strategia wymagana do wygranej to nie poziom dziecka co chciałoby bezmyślnie porzucać kostką i na swoim rysunkowym avatarze ulepszać zbrojke. Syna ulubiona gra, ale oszukujemy i akcja chodzenia jest dodatkowa przed aktywowaniem pola.
Liczba wystawionych
opinii: 1
30.08.2022 13:44
5.0
ocena
super
Liczba wystawionych
opinii: 134
25.08.2022 16:41
4.5
ocena
Ciekawa gra
Liczba wystawionych
opinii: 469
23.08.2022 13:51
4.0
ocena
Na ten moment to w mojej opinii najlepsza gra dla dzieci w jaką grałem. Swietne wprowadzenie do gier fantasy, do dungeon crawlerow i do wzajemnej kooperacji. Gralem kilka razy i za kazdym razem emocje towarzyszyly nam do samego konca! Już samo tworzenie postaci, wymyślanie jej imienia i malowanie planszetki dają sporą frajdę. Pięknie wykonanana, z sensem, super przeciwnicy i nagradzanie nas na każdym kroku
Liczba wystawionych
opinii: 491
22.08.2022 10:10
4.5
ocena
Bardzo udany tytuł rodzinny. Przyjemna kooperacja, walka z potworami, zbieranie skarbów, odkrywanie terenów i do tego bardzo ładne grafiki. Gra, przy której dzieci poznają smak przygody, a dorośli przy okazji będą się równie dobrze bawić.
Partner
Planszeo Planszeo
Liczba wystawionych
opinii: 14
21.07.2022 22:43
3.5
ocena
Dla dzieci emocjonująca rozgrywka, dla dorosłych 4+ partyjka już nuda się wkrada.
Liczba wystawionych
opinii: 69
27.06.2022 12:57
4.0
ocena
Wykonanie tej gry, ilość komponentów ich jakość oraz aspekt wizualny BAJKA a to wszystko w stosunku do super ceny jak za ten poziom. Posiadamy rwónież dodatek i naklejki na meple. Dałbym notę 5 gdyby nie fakt, że gra po kilku rozgrywkach po prostu staje się trochę monotonna w swych założeniach. Ma być podobno jakiś większy dodatek, może on doda powiewu świeżości. W każdym razie w kolekcji zostaje. Dziecko 5 letnie potrafi bawić się nią (nie grając) samodzielnie układając sobie komponenty n stole.
Liczba wystawionych
opinii: 332
14.06.2022 19:11
5.0
ocena
Kochany pamiętniczku, dzisiaj był dobry dzień. Kroczyłem przez kafle krainy Avel cały w dymie i płomieniach, a tektura drżała pod moimi stopami. Garstka śmiałków ciskała we mnie kolorowymi kostkami, ale te odbijały się niczym M&Msy od mojego pancerza. Posłałem ich do zamku bosych, aż pogubili ekwipunek w locie. Ale frajda! Żadne pułapki, żadne mury nie mogły mnie zatrzymać. Zamek Avel wreszcie był mój! Przynajmniej do następnej rozgrywki. Moi gracze odgrażają się, że tym razem będą ze sobą współpracować. Ha, ha, ha, ha! Chciałbym to zobaczyć. Kiedy oni układają na nowo kafelkową krainę, ja wracam na swój Czarny Księżyc, obserwować z wysoka ich nerwową krzątaninę, ostrząc topór, strojąc groźne miny, czekać na dogrywkę. Na Kurodara, ja chcę jeszcze raz! Przygotowanie do gry jest szybkie, proste i przyjemne. Kafel zamku i trzy przylegające do niego lokacje zostają wyłożone odkryte, a pozostałe kafle terenu układa się zakryte, żeby śmiałkowie mieli co eksplorować biegając po krainie Avel w poszukiwaniu przygód, lootu i okazji do nabicia sobie guza. Obszar gry można ułożyć w kilku kształtach, rozkład lokacji  jest losowy, poszczególne układy różnią się stopniem trudności, zatem mali spryciarze nie mogą nauczyć się terenu na pamięć, zawsze będą czekać na nich niespodzianki i będzie towarzyszyć im dreszczyk niepewności, co też może kryć kolejny kafelek. A najczęściej będą tam moje sługi, większe i mniejsze potwory, które z chęcią zrobią bohaterom kuku, o które sami się proszą pchając się tam, gdzie ich nie zapraszano. Niestety zdarzają się  też miejsca, gdzie poszukiwacze mogą zakupić bardzo pomocne im przedmioty oraz usługi. Dwulicowe elfy instalują pułapki, które są po to, żeby robić kuku mnie. Krasnoludzcy kamieniarze wznoszą dodatkowe mury, żeby trzymać mnie i moje sługi pod zamkiem niczym jakiś petentów. Druid Bożydar zarządza potworoeksmisję na życzenie i przez niego potwory nie mogą odradzać się w zapieczętowanych leżach, co jest jawną niesprawiedliwością i prawdziwym skandalem, przecież taki stwór nikomu nic złego na razie nie zrobił. Kiedy bohaterowie trafią na jezioro życzeń, sypią weń groszem dla fantów, upgreadów i złota. Kiedy na to patrzę, chciałbym mieć akwalung albo krakena, tyle monet zalegających na mulistym dnie aż prosi się o zainwestowanie w coś złowieszczego. A propos inwestycji, w Niezbędniku poszukiwaczy przygód, małym ale bardzo pomocnym dodatku znajdują się kafle Pracowni krasnoludzkiej, gdzie produkuje się żałośnie mało skuteczne balisty i Pchli targ, na którym gracze mogą wymieniać swoje klamoty na jakieś pożałowania godne rupiecie. Krainę Avelu zamieszkuje mrowie małych i dużych potworów, sług Sinego Sierpa, Awenturynowego Odłamka i Umbrowego Żmija. Moi kamraci nie są jakimiś tam anonimowymi złolami, którzy są tylko mięsem armatnim dla bohaterów, źródłem złota i łupów. Owszem, taką rolę przeznaczył im okrutny los, lecz każdy z nich ma swój background i lore zmyślnie opisane w Przewodniku po bestiach Avelu, którego lekturę serdecznie polecam, bo tantiemy nie wypłacą się same. Od strony technicznej moje sługi reprezentowane są odpowiednio przez małe lub duże żetony w jednym z trzech kolorów, która to barwa ma znaczenie dla działania wielu przedmiotów z ekwipunku herosów. Duże potwory, moi ulubieńcy, posiadają wyjątkowo wredne cechy, które eliminują z walki kości określonej barwy lub konkretny ekwipunek, przez co walka z nimi jest jeszcze bardziej emocjonująca, a mi łatwiej dorobić trochę grosza na obstawianiu wyników starć z nimi. W dodatku krainę nawiedzają nowe potwory, Trzy Córy o prześlicznych imionach Zazdrość, Chciwość i Furia, które są twardymi zawodniczkami, lecz gdy zostaną pokonane, zostawiają zwycięzcy bardzo pomocnego zwierzęcego towarzysza. Avelowa menażeria jest bardzo zróżnicowana, dysponuje bogatym arsenałem kostek do walki, oferuje rozmaite nagrody i często stawienie im czoła stanowi nie lada wyzwanie. A kiedy nastanie czas ostatecznego rozstrzygnięcia i na planszy pojawiam się ja powstający z inferalnego, spowitego w płomieniach krateru, moje stwory jak jeden mąż ruszają ławą na zamek i bohaterowie robia w porty. Nadciągająca niczym bezgwiezdna noc wataha sług ciemności robi wrażenie nawet na największych twardzielach. Żeby wygrać, gracze muszą pokonać nas wszystkich, a jak powszechnie wiadomo: „Nec Hercules contra plures”, więc kupą mości potworowie! Cóż mogą zrobić śmiałkowie broniący Avelu przed nadejśćiem apokaliptycznej zagłady, żeby pokrzyżować mi szyki? Otóż w każdej turze mogą wykonać dwie akcje. Mogą poruszyć się na sąsiedni kafel i eksplorować, mogą skorzystać z akcji miejsca, w którym się znajdują, mogą walczyć z rezydującym na kaflu potworem, co jest przejawem skrajnego bandytyzmu i zdania na ten temat przenigdy nie zmienię , może też taki gracz, gdy wszystko inne zawiedzie, usiąść sobie w kąciku i cichutko łkając odzyskać dwa serduszka żywotności podczas odpoczynku w przerwie dostawania łupnia od moich sług. Co jest absolutnie skandaliczne i niedopuszczalne, gracze mogą wymieniać się złotem i przedmiotami bez wydawania na to akcji. Taka współpraca zaprzecza samej istocie samolubnej ludzkiej natury i do niczego dobrego nie prowadzi. Takie numery maja straszliwe następstwa, na przykład prowadzą do mojej przegranej. Obrońcy Avelu zaczynają swoją karierę z jedną monetą oraz losowym przedmiotem. Nie wygląda to zbyt heroicznie, zwłaszcza że dopiero dodatek umożliwia im zakładanie butów. Pomimo całej mojej do nich awersji, muszę przyznać, iż bohaterowie bardzo zacnie prezentują się na zmyślnych, dwuwarstwowych planszetkach. Specjalne wycięcie stanowi obrys sylwetki, w którym widać portret bohatera, a każdy założony element ekwipunku umieszcza się w stosownym miejscu. Plecak poszukiwacza przygód również jest zacnie wycięty i można w nim trzymać tylko tyle żetonów przedmiotów, ile się w nim realnie da upchać. Każde  z pięciu serduszek oznaczających poziom żywotności chwata też ma swoje własne wycięcie. O tym, że szablon każdego bohatera i bohaterki można sobie pokolorować to już nawet nie wspomnę. Pełen wypas! Dla porównania mnie w grze reprezentuje taki duży kartonowy stand i licznik żywotności. Zrobili ze mnie Monstrum Z Tektury! To jawna dyskryminacja. Jak ja mam siać postrach w czymś takim? Chcę więcej! Zasługuję na więcej! Żeby wzbogacić się o złoto i nowe przedmioty, bohaterowie muszą walczyć z potworami. Pokonanie każdego z moich sług zapewnia im łupy. Nie oszukujmy się. Nie o heroizm tu chodzi, a o fanty. Całe to bohaterowanie to zwykły bandytyzm w białych rękawiczkach i czyste mosterploitation. Dla graczy każdy stwor to tylko skarbonka z ekwipunkiem i monetami, którą trzeba rozłupać toporem dla zysku. Cała ekonomia Avelu opiera się na wyzysku. Powstańcie monstra ciemiężone, wyjdźcie z pieczar i legowisk! Pomaszerujmy na zamek, gdy nadejdzie czas księżycowej rewolucji! Każdy element ekwipunku ma dwa oblicza. Podstawowa strona żetonu takiego na przykład miecza najczęściej zapewnia jednorazowo przerzut kości określonego koloru. Poza tym może dać bonus aktywny tylko w starciu z potworem konkretnego koloru. Możliwych kombinacji wyposażenia jest sporo i można się wyspecjalizować. Ciekawie jest być takim wędrownym zbieraczem itemów. Ja mam tylko moje toporzysko. Po ulepszeniu ekwipunku, budzi się w nim cząstka magii, więc zmienia on swoje właściwości. Najczęściej umożliwia dodanie kostki do puli, z której bohater korzysta podczas walki. Ja nie mogę ulepszyć swojego topora, bo już jest wymaksowany. To jest coś, o czym bohaterowie powinni wiedzieć. Bo to jest dość przerażające. Osobną kategorią są eliksiry, które z samej swojej natury są jednorazowego użytku i dają jednorazowe bonusy. W dodatku pojawiają się trzy aż za bardzo przydatne eliksiry. Nie warto o nich wspominać.   Nie ma dobrego heroic fantasy bez porządnej bitki. Nie ma dobrej walki bez uczciwej losowości. Nie ma prawdziwych emocji bez rzutów kostkami. W Avelu bardzo często idą w ruch kolorowe kości, które turlane są na zgubę waszą lub naszą, aczkolwiek z możliwością przerzutów. Gdyby nie one, gracze nie mieliby cienia szansy. Los zawsze mi sprzyja, bo ja jestem przeznaczeniem, kresem czasów, zagładą rodzaju ludzkiego, szafarzem kościanego armageddonu. Mam dobrą rękę do kostek i tyle. Na ściankach kostek może wypaść symbol ataku, obrony lub magii. Obrona znosi atak, a magia może być, każdym innym symbolem. Każdy kolor kości ma inne rozłożenie symboli, zatem dana kostka w czym innym się specjalizuje. Potwory walczą fioletowymi oraz czarnymi kostkami, a reszta palety barw zarezerwowana jest dla graczy. Jakby się ktoś pytał, to ja rzucam największą liczbą kości, bo jestem final bossem tej gry. Trzeba wiedzieć, przed kim drżeć. Ze smutkiem muszę powiedzieć, że utrata wszystkich serduszek przez gracza nie oznacza zgonu, a jedynie ogłuszenie, utratę złota, odrzucenie jednego przedmiotu i przymusowa teleportację do zamku Avel, gdzie następuje rychły respawn poturbowanego biedaka. Są tacy, którzy korzystają z tej mechaniki jako  sposobu na darmową teleportację i pełne leczenie. Dla jasności, od exploitów i czitowania, to jestem ja, ten zły. Gracze mają do dyspozycji kafle połączone skrótami oraz leczniczy odpoczynek i tego powinni się trzymać.   Czas w Avelu płynie rytmem nieustępliwego tik-tak odmierzanego przez żeton astrolabium wędrującym po torze faz księżyca. Ostatnie trzy rundy znacznie podnoszą graczom ciśnienie, bo po kolei wyłączają możliwość używania środków zaradczych, co przypomina im o nadciągającej zgubie. Miłe jest, że w każdej rundce każda strona otrzymuje mały bonusik. Raz to gracze dostaną serduszko ekstra, a za chwilę ja przywołam sługi moje na opróżnione legowiska i tak się ten taniec toczy płynnym rytmem. Wreszcie następuje wyczekany moment, kiedy wkraczam na scenę, a wejście mam z impetem, jak gwiazda i następuje ostateczny szturm na zamek. Jestem jak Thanos, niepowstrzymany i nieunikniony, chyba że kości mnie opuszczą, albo gracze nastawiają na mojej drodze pułapek, balist i będą mnie co turę leeroyjenkinsować. Nie tak łatwo powstrzymać księżycową apokalipsę, gdyż bohaterowie wygrywają tylko wtedy, kiedy pokonają mnie i wszystkie moje sługi, zaś moje zwycięstwo następuje kiedy mnie lub dowolnemu stworowi uda się dotrzeć na zamek. Tak czy owak końcówka rozgrywki zawsze jest uroczo kameralnie epicka. Szczerze polecam. Bawi za każdym razem.   Bardzo przyjemnie najeżdża mi się krainę Avel. Za każdym razem walczę z przemiłymi ludźmi, starszymi i młodszymi graczami, którzy wcale nie maja mi za złe gwałtownej natury moich wizyt, a nawet często oczekują ode mnie większego wyzwania i złowieszczości. Kroniki Zamku Avel to pięknie zilustrowana, przyjazna w łatwości przyswojenia zasad, radośnie familijna kooperacja, która potrafi całe rodziny zwabić wprost pod mój topór. Losowy rozkład kafli lokacji oraz do szpiku losowa kościana walka  sprawia, że nie da się tej gry nauczyć na pamięć i wypracować skutecznych schematów zagrań. Innymi słowy, zguba z mojej ręki nigdy nie będzie monotonna i nudna.    Czas kończyć ten rozdział memuarów, gdyż obowiązek wzywa. Zło nigdy nie śpi, zatem i mnie nie jest dane długo zaznać spoczynku, bo zawsze, gdzieś jakiemuś Avelovi wybija ostatnia godzina i muszę sprowadzać tam kres. Do zobaczenia na waszym zamku. Szybciej, niż się spodziewacie. Muahahah!
Liczba wystawionych
opinii: 3
20.04.2022 08:45
4.5
ocena
Gra idealna gdy ma się mood bycia bohaterem. Bardzo przyjemnie się w nią gra. Jest solidnie wykonana, i oczywiście te przepiękne grafiki ❤️. Polecam fest, super się gra z drugą połówką 🤭. Grę polecam kupić z dodatkiem, miłe brakujące dodatki 😁
Liczba wystawionych
opinii: 29
06.03.2022 10:43
5.0
ocena
Kroniki zamku Avel to gra która przypadnie do gustu każdemu kto ma dzieci. Dlaczego? Ponieważ jest emocjonująca i naprawdę nie jesteśmy w stanie przewidzieć końca gry. Gra w którą rodzic się nie nudzi i gra z dzieckiem i naprawdę cieszy go rozgrywka. Gra do której nie trzeba namawiać by siąść. W grze występują piękne kości które odrazu ciekawią i chce się ich używać. Różne potwory i ich opisy w bestionariuszu. A naprawdę czymś co wprowadza w klimat jest historia którą czytamy na początku. Każdorazowe losowanie z woreczka i wypowiadanie zaklęcia ( Niech się strzegą potwory straszne, magii przedmiotu co biorę właśnie). To wszystko tworzy piękna i klimatyczna gre. Grę posiadamy, gramy i szczerze polecamy.
Liczba wystawionych
opinii: 3
28.12.2021 20:59
5.0
ocena
Powiedziałbym, że to jedna z lepiej zrównoważonych pod względem rodzinnym gier - przypadnie do gustu zarówno dzieciom, jak i dorosłym - moi synowie w wieku 4/7/10 lat uwielbiają w nią grać, a i my rodzice się przy niej nie nudzimy. Gra jest wspaniale wydana, grafiki są cudowne, instrukcja klarowna. Bardzo polecam
Reklama
Najlepsze gry planszowe, Wsiąść do Pociągu, Catan, Osadnicy z Catanu, najlepsze planszówki, Carcassonne gra, gry planszowe dla 2 osób, gry planszowe sklep, Splendor, Arnak, Everdell, tanie planszówki, gry na imprezę, Brass: Birmingham, Root, Tajniacy, 5 sekund, Pociągi gra planszowa, top gier planszowych, gry planszowe na prezent, Gloomhaven, Monopoly, Terraformacja Marsa, Scrabble cena, Azul, ranking gier planszowych, gry planszowe na imprezę, gry planszowe dla dzieci, top lista, aktualności gier planszowych, zapowiedzi gier, przedsprzedaże planszówek, kalendarz premier, Wiedźmin.
Wykorzystujemy pliki cookies do celów statystycznych, analitycznych, personalizacji treści i reklam oraz celów związanych z bezpieczeństwem naszego serwisu. Korzystanie ze strony planszeo.pl bez zmiany ustawień przeglądarki lub zastosowania funkcjonalności rezygnacji opisanych w Polityce Prywatności oznacza, że pliki cookies będą zamieszczana na urządzeniu, z którego korzystasz. Więcej na temat cookies znajdziesz w Polityce Prywatności dostępnej pod linkiem Polityka prywatności