Gutenberg to całkiem ciekawa propozycja do takiego rodzinnego grania plus. Osoby nie grające na co dzień mogą mieć lekkie wyzywanie w optymalizacji swoich działań. Dla regularnych graczy, tytuł ten będzie dość prosty, ale nie powinien wynudzić. Sama gra ma proste i przejrzyste zasady. Runda rozgrywana jest wraz z przechodzeniem przez planszę z góry na dół. Zbieramy więc zamówienia, których realizacja da nam nieco monet oraz ich zdobienia, które głównie będą dostarczać nam punkty. Do realizacji zamówień potrzebujemy czcionek, które kupujemy za monety. Do realizacji zdobień będziemy zbierać odpowiednie kolory farb oraz rozwijać się w czterech różnych specjalizacjach. Następnie będziemy też pozyskiwać na swoją planszetkę zębatki, które dostarczą nam różne bonusy. Na końcu zaś będziemy walczyć o realizację zadań mecenatu, które zapunktują nam na koniec gry. Gra posiada fajną mechanikę ukrytej licytacji, które akcje chcemy wykonać najbardziej, a które najmniej. I choć gra działa dobrze w każdym składzie, to właśnie poprzez ten element licytacji nabiera nieco większego rumieńca w składzie +3. Warto dodać, że Gutenberg posiada bardzo fajną i prostą automę, którą używamy do gry solo, ale możemy też użyć np. jako 3 gracza w rozgrywce 2 osobowej. Na koniec muszę jeszcze wspomnieć o bardzo fajnym wydaniu. Gutenberg jest ładny, estetyczny, ma fajny bajer z zębatkami, stylowe drewniane czcionki i planszetki z wgłębieniami na nasze znaczniki. A wszystkie komponenty są fajnie posegregowane w pudle na mniejsze małe pudełeczka. Super rozwiązanie.