Oceny użytkowników
Błyskawiczna gra z mocnym syndromem rewanżu 🙂 Bardzo prosta, angażująca pamięć krótkotrwałą, bo lepszy wynik można uzyskać zapamiętując (jak w memory) co kryło się pod dołożonym kafelkiem. To przede wszystkim wyścig na punkty, na zmiennych planszach, co dobrze urozmaica grę, bo każda plansza to inna strategia na szybką wygraną. W grze chodzi o taki dobór załogi, która zapewni nam i bezpieczeństwo (uwaga na ilość bombardierów) i dużą ilość punktów. Świetnie się gra na BGA i jest to przykład tak udanej adaptacji, że nie odczuwa się potrzeby zakupu gry planszowej. Rozgrywka na BGA trwa minutę i jeśli szukacie lekkiego, błyskawicznego filerka to ta gra spełni Wasze oczekiwania.
Dawno nie widziałem tak prostej, a jednocześnie tak satysfakcjonującej gry.
Przede wszystkim dwie rzeczy - tile placement i push you luck.
Gra jest banalna - z woreczka dobieramy kafelek i decydujemy czy dokładamy go tą stroną, czy odwracamy i wtedy musimy go dołożyć już odwróconą.
Tak budujemy swoją załogę i części statku.
Do tego czasem odpalamy specjalne umiejki kafelków.
Na koniec gry punktujemy za specjalne zasady umiejscowienia kafelków i ich sąsiadowanie.
Jeśli ktoś nie toleruje gier 'memory' to nie polecam. Żeby grać sprawnie musimy tutaj zapamiętywać które kafelki odwróciliśmy wcześniej i co było po ich pierwotnej stronie (niektóre kafelki potrafią odwracać wcześniej dołożone kafelki).
"Kapitan Flip" to gra, która moim zdaniem idealnie sprawdzi się na czas wakacji! Gracze wcielają się w kapitanów, którzy będą werbować swoją piracką załogę, a wygrywa ten, który uzbiera przy tym najwięcej monet!
Gra polega na wyciąganiu z woreczka kafelków z postaciami, jeśli nie podoba nam się ta, która się wylosowała, to można raz ją obrócić(stąd tytułowy Flip 😉) i już zatrzymać na swojej planszetce. Za postaci oraz wypełnianie kolumn na planszach gracze otrzymują monety i wykonują różne akcje. Niektóre efekty są natychmiastowe, inne zaś punktują na koniec gry.
Zasady są bardzo proste, ale dają naprawdę dużo frajdy. Choć istotny jest tu element losowy, to gracze mogą w pewnym stopniu kontrolować to, co dzieje się na ich planszach, co stanowi lekką rozgrzewkę dla umysłu i zapewnia wbrew pozorom sporo emocji 😅
Kafelki z postaciami są bardzo fajnie wykonane, podobnie jak monety. Jedynie w przypadku planszetek żałuję, że nie są z bardziej trwałego materiału, aczkolwiek twórcy gry zapewnili cztery warianty plansz - statek piracki, kraken, tratwa i wyspa. A przez to, że gra jest do 5 graczy, to w sumie w pudełku mieści się 10 plansz, a gdyby były grubsze już tak dobrze by się już nie mieściły, więc jestem w stanie przymknąć na to oko (dodatkowe plansze naprawdę fajnie urozmaicają grę, bo na każdej znajdują się inne efekty do wypełnienia).
Jest to gra lekka i uniwersalna, z niskim progiem wejścia, śmiało mogą zagrać zarówno młodsi jak i starsi gracze. Czas rozgrywki nie jest zbyt długi, lecz im więcej osób bierze udział, tym więcej potrzeba miejsca na plansze każdego z graczy.
"Kapitan Flip" okazał się bardzo przyjemną grą, która spodobała się nie tylko mi i moim bliskim, ale także naszym znajomym. Na ten moment często gości na stole i w najbliższym czasie raczej się to nie zmieni 😅 jest prosta, klimatyczna, ładnie zaprojektowana, ale to, że u nas stała się hitem (Kapitan Hit, można by rzec 🤣), zadziało się za sprawą tego, że ta gra po prostu przynosi masę frajdy i dobrej zabawy ❤️
Prosta, szybka i przyjemna :)
Lekka, szybka gierka, gdzie losujemy kafelki i kombinujemy gdzie je umieścić, tak by zdobyć jak najwięcej punktów. Można pograć z dziećmi, nie jest to ambitny tytuł, ale sprytna gierka do pogrania z dziećmi. Patrząc jednak na zawartość i obecną cenę prawię 100zl, to jednak tego nie czują ani po mechanice, ani po komponentach, bardziej pod 50zl.
Bardzo sprytna, szybka gra kafelkowa. Podczas rozgrywki staramy się układać kafelki, w taki sposób, żeby uzyskać więcej monet niż przeciwnicy. Wielkim plusem jest prostota zasad i krótki czas rozgrywki. Gra ma też swoje wady, jak losowy dociąg kafelków, ale przy tej szybkości rozgrywania partii, losowość jest w pewien sposób rekompensowana. Fajnie, że jest kilka rodzajów plansz.
Ocena po 8 rozgrywkach w 2 osoby. Średni czas gry = 4 min.
Bardzo niedoceniony rodzinny tytuł z mechaniką push your luck. Bardzo dobra jakość wykonania monet i dwustronnych kafelków. Miła choć dość dziecinna komiksowa kreska. 2 dwustronne plansze zwiększają znacznie regrywalność. Zdarza nam się zagrać za jednym razem na każdej planszy, więc 4 z rzędu. Proste zasady. Jest troszkę kombinowania i zapamiętywania, co się gdzie położyło, żeby nie odwrócić sobie przypadkiem kafelka na niekorzyść. Swoisty wyścig, który można indywidualnie regulować ale jednocześnie patrzeć na ruchy współgraczy. Niektóre plansze wprowadzają lekką interakcję. Występuje ona zawsze przy stałym podbieraniu sobie kafla mapy, który punktuje przy każdej turze. Polecam do lekkich rodzinnych rozgrywek.
na BGA gra się fajnie i to jest pierwsza gra gdzie wolę BGA niż wersję fizyczną. Gra na stole prezentuje się słabo i gra się nie ciekawie. wieje nudą - pasjans, mała dynamika. Jakość wykonania - hmmm jak dla mnie słaba. Plansze to zwykły cienki karton, lub grubszy papier. Gra warta max 30-40zł, tyle może bym dał, ale bym do niej nie usiadł. Zasady dla dzieciaka mogą być trudne. Na BGA OK, w realu mi nie siadło. Mam raczej odwrotnie, nie przepadam za planszówkami w kompie, a flip na kompie spoko, a realu jestem na NIE.