Liczba wystawionych
opinii: 81
06.11.2024 21:40
jak ta gra jest brzydka w porównaniu do nowych tytułów, dodruk 2024r., a tekst na kartach nawet nie jest justowany. w mojej ocenie źle dobrano rozmiar karty do ilości treści który niesie. znaczenia na planszy - nic pięknego, ikony jak z gry komputerowej z lat '90, znaczniki mogłyby być większe. figurki ładne, ale widziałem ładniejsze - ale nie ma się czego czepiać. Wypraska prawie mieści wszystkie zakuszulkowane karty. To tyle wad, gra wymaga faceliftingu i tyle - byle nie w stylu barbi etc., zbędnych wodotrysków etc., raczej przeprojektowanie kart na większy rozmiar (czasem tekst na kartach jest pomniejszany i wygląda to źle, czasem mam wrażenie że ktoś to w notatniku robił), justowanie tekstu taki nowy sznyt, coś na wzór kart z SW rebelia. Nie chodzi o grafiki (rysunki są fajne), ale reszta treści wygląda jakby była składana na kompie w latach '90. Trochę to trąci myszką.....czuć brak rozdzielczości (plansza ma lekki blur, ramki na kartach jak z amigi) alllleeeeee, to tylko szczegóły
instrukcja napisana bardzo dobrze, duży plus. Ktoś kto pisał wiedział co robi. Brakuje mi trochę takiego kompendium haseł na końcu, ale nie ma to znaczenia. Gra to głównie walka bez zbędnego latania po planszy w celu szukania bazy rebelii, czy tam pierścienia. Walka jest bardzo podobna do SW rebelia z dodatkiem imperium u władzy, ale ma ciekawe różnice - rany nie znikają, jak uciekniesz, można atakować dwiema armiami (nie łączą się w jedną dochodzi taktyka zależna od sukcesu jednostki), teren na którym się walczy ma znaczenie, ciut inne zasady ruchu. Jak grasz ciemną stroną mocy to wydaje się że nie masz szans. Gra jest asymetryczna to daje duży plus. Zróżnicowane jednostki. Mechanika wydaje się archaiczna, ale jest super i pasuje do gry. Akcje z kości potrafią zaskoczyć, możliwe szybkie rajdy wojsk etc. SW rebelia z dodatkiem jest luks (bez zresztą też, zawsze można wprowadzić walkę kinową, a małe karty taktyki stosować jak karty akcji, też dobrze działa jak brak dodatku - lub sobie wydrukować karty walki), jednak w Bitwie pięciu armii nie błądzisz szukając pierścienia, czy tam bazy tylko wiadomo o co chodzi - wjazd na chatę i bęcki, bez zbędnego biegania po planszy. Czysta taktyka wojny. Cele są jasne i trzeba się spieszyć, bo ciarki na plecach. Jasna strona, czeka tylko na posiłki, a czarny pan ma jasne cele. Gra się super, ceny od 287zł w listopadzie 2024r. Na cene już narzekali jak gra wyszła, ale komplet SW rebelia jest droższy, a tu zabawa jest bardzo podobna. do wojny o pierścień nie należy porównywać, ze względu na sposób walki, który w mojej ocenie jest dużo lepszy. SW rebelia zwykła walka vs kinowa robi różnice, ale walka w wojnie o pierścień jest słaba. Gra ma szybki setup, niestety powtarzalny. Zastanawiam się, czy będzie to mocno powtarzalna gra, cele się nie zmieniają, setup taki sam, jedynie karty wydarzeń i opowieści mogą deka zmienić rozgrywkę. Czy bym ponownie kupił - TAK. Jestem zdziwiony, że nie ma dodatku z nowymi jednostkami, coś na wzór SW rebelia - różnokolorowe strzały i obrażenia. Jak w SW rebelia mam wrażenie, że ciemna strona jest nakoksowana, to tu mam wrażenie, że silniejsza jest jasna strona mocy. Gra się szybki, nie ma zamulania, szybki setup. Co do wad, to mogli dać woreczek do losowania żetonów przeznaczenia. Dziwi mnie niska popularność tego tytułu. Grać i kupować śmiało.