O Ark Novej napisano już chyba wszystko. Zdecydowanie jest to gra, w którą warto zagrać, ale trzeba przygotować się na długą rozgrywkę. Ponadto trzeba zarezerwować sobie nie tylko czas, ale również i przestrzeń. Rozłożenie gry chwilkę zajmuje, ale przede wszystkim zajmie cały stół. Druga sprawa to zasady. Jak się je zna, to okazują się niespecjalnie trudne - może czasem trzeba zajrzeć do glosariusza, żeby upewnić się co do interpretacji niektórych zasad z kart. Jednak zasad nie jest mało i na początek mogą przytłoczyć. A instrukcja - moim zdaniem - nie pomaga (choć nie jest najgorsza). Zdecydowanie nie zaczynałbym od tej gry przygody z planszówkami. Wykonanie - ładne, choć nie jest to gra, która powala estetyką. Na plus dodanie do pudełka organizerów, które bez problemu mieszczą wszystkie żetony.

Uwielbiam, to jedna z moich ulubionych gier, po prostu świetnie się bawię grając w Ark Nova. Jeśli chodzi o wykonanie to dla mnie jest ok, plansza mogłaby być w jakieś ładniejszych, żywszych barwach, ale w żaden sposób nie wpływa to na funn z rozrywki. W dodatku wodny świat, dostajemy drewniane zamienniki znaczników na poszczególne tory oraz do wsparcia projektów ochrony przyrody. Regrywalność jest bardzo duża, jest kilka map zoo i ogrom kart. Ikonografia czytelna i intuicyjna. Do gry dołączony jest poza instrukcją glosariusz, w którym część kart jest dokładnie opisana. Gra się bardzo przyjemnie, budujemy wybiegi na swojej planszetce zoo, umieszczamy w nich zwierzęta, wspieramy projekty ochrony przyrody i zagrywamy do zoo specjalistów ( sponsorów). Z tym, że gra jest wyścigiem, jej koniec wyznaczy gracz, który jako pierwszy swoimi pionkami mnie się na dwóch torach, pozostali mają wtedy tylko po jednej akcji, dlatego należy optymalizować każdy ruch, aby jak najszybciej się rozwinąć i nie pozwolić zostawić w tyle. W przypadku gdy gra osoba początkująca z doświadczoną, tą druga może zakończyć grę w momencie gdy pierwsza dopiero nabiera rozpędu ( zdarzały mi się takie partie), pozostawia to poczucie takiego niedokończenia swoich planów. Czas gry zależy od graczy, ograni gracze stosunkowo szybko zdobędą punkty pozwalające im minąć swoje znaczniki na torach, początkujący będą pewnie grali dłużej. Ark Nova daje mi poczucie rozbudowy i rozwoju, a to bardzo lubię w grach. U mnie w top trzy ulubionych gier, bardzo polecam.

Trudna? No nie powiedziałbym, 6 akcji do wykonania i w zasadzie żadna decyzja nie jest zła. Jakoś tam się kulamy do przodu. Czas gry dosyć długi. Na dwie osoby z tłumaczeniem 2,5 godziny. Nie wyobrażam sobie gry w 4 osoby, szczególnie, że w grze nie ma żadnej interakcji, więc więcej graczy to po prostu więcej czekania na swój ruch. Klimat i grywalność fajna. Edit: Co do trudności, zagrałem dziś z 7-latką i ogarnęła zasady :) nawet wyszła na plusie z punktami. Co do klimatu i grywalności - bardzo fajna. Ocena o pół do góry po czasie. Edit: było grane na 3 osoby z tłumaczeniem - wyszło 4,5 godziny xD ale generalnie długość gry mocno się waha ze względu na mechanikę zakończenia gry. Jeśli nikt nie stawia na przerwy to gra mocno się wydłuża, w zasadzie decyduje tu głównie ilość forsy :)

Gra bardzo mnie rozczarowała, głównie przez sposób punktacji na końcu rozgrywki. Zazwyczaj to co robimy podczas budowania zoo nie ma zadnego wpływu na efekt końcowy, liczą się tak na prawdę dwie ostatnie tury gracza który minie sie pionkami, jedna poprzedzająca wyminięcie się, oraz ta w której się wymija. Budowanie pawilonów i wybiegów z czasem też stało się nudne jak flaki z olejem, jest jeden najwłaściwszy układ, i jak się zorientujesz w tym to budowa traci sens. Oprawa graficzzna w porządku, nie zachwyca, nie zniechęca. Pół gwiazdki bonusu za jakość wykonania, jest na wysokim poziomie.