Jest to interesujący dodatek do "Znaku Starszych Bogów". Wnosi kilka nowości, jak błogosławieństwo i klątwa, co daje dodatkowe dwie kości. Wprowadza też pewne zmiany w karcie wejścia, od teraz zastąpionej czterema innymi, z każdym pomieszczeniem osobno oraz lekko zmodyfikowanymi akcjami w tychże pomieszczeniach. Natomiast ja skusiłem się na ten dodatek głównie dlatego, że daje więcej wszystkiego. Więcej kart przygód, kart przedmiotów, przedwiecznych, potworów, badaczy, a tego właśnie mi brakowało. Dodatek w pełni integruje się z podstawką i staje się jej nieodłączną częścią. Gra po prostu puchnie dwa razy i teraz gra mi się bardzo dobrze. Gra wydaje się chyba ciut łatwiejsza niż w podstawowej wersji, ale wszystko zależy od tego co wyciągniemy z talii, jak potoczą się kości, jaki przedwieczny się trafi i jaką ekipą badaczy zdecydujemy się grać - co będzie można zrobić. Ale poziom trudności można sobie podnieść samemu, jeśli ruszyć głową. Natomiast sam dodatek jest idealnym uzupełnieniem gry, jeśli komuś przypadła do gustu podstawka. Dla mnie dopiero teraz wszystkiego jest wystarczająco i odpowiednio zróżnicowanie (rotacja kart jest wolniejsza, więc rzadziej trafiają się te już znane).

„Znak Starszych Bogów – Nieznane Siły”, czyli więcej kości i nie tylko. Plusy: 1. Klątwa i Błogosławieństwo (2 nowe kości). 2. Trochę wyższy poziom trudności. 3. Nowe karty. Minusy: 1. Tylko odświeża tytuł. 2. Poziom trudności nadal niewymagający. „ZSB – Nieznane Siły” to dodatek (pierwszy, ale nie ostatni), który musiał się ukazać. Poziom trudności podstawki jest śmiesznie łatwy, co przekłada się na regrywalność, niestety negatywnie. Ten dodatek próbuje to naprawić i robi to dobrze. Nowe karty mitów potrafią porządnie dać w kość a karty przygód, nierzadko, są wyzwaniem. Klątwa uprzykrza życie na tyle, że chcemy się jej pozbyć jak najszybciej, a błogosławieństwo chcemy utrzymać jak najdłużej. Instrukcja mówi nam jak łączyć elementy dodatku z podstawką, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby samemu zmienić kilka rzeczy i jeszcze bardziej podnieść poziom trudności. Podsumowując, „ZSB – Nieznane Siły” to dodatek obowiązkowy dla każdego, kto polubił podstawową wersję i chce do niej wracaj jeszcze z większą przyjemnością. Poziom trudności nadal nie jest wysoki, ale wygranie daje większą satysfakcję. Dodatek ten nie modyfikuje gry na tyle, aby uczyć się zasad od nowa, ale przyjemnie ją odświeża. Grę z dodatkiem oceniam na 8/10.