Jedna z moich ulubionych gier! Może wielką fanką Warhammera 40k nie jestem, ale wyraźnie odczuwam nawiązanie do tego uniwersum. Uwielbiam moment kiedy gracze rozkładają żetony rozkazów w tajemnicy i trzeba główkować co przeciwnicy planują zrobić. Walki są bardzo interesujące i dopracowane, niektórzy mogą narzekać, że powodują downtime podczas rozgrywki, ale to właśnie one dodają smaku tej grze, nie raz wywoływały mnóstwo emocji przy stole. Zakazane gwiazdy dobrze wypadają się zarówno na 2, 3 jak i 4 graczy. Bardzo żałuję, że ten tytuł stał się „białym krukiem” i jest teraz niedostępny na rynku, można go zdobyć jedynie z drugiej ręki za niemałe pieniądze.

Kupiłam Zakazane Gwiazdy na urodziny męża, gdy była dostępna jeszcze w "normalnej" cenie i to był strzał w dziesiątkę! Super gra! Wygląda zjawiskowo. Graliśmy wszystkimi frakcjami po kilka razy i naprawdę fajnie się grało każdą frakcją, a więc według mnie gra jest dobrze zbalansowana. Mimo, że mąż jest graczem bardziej ameri a ja bardziej euro, to oboje bawiliśmy się świetnie! ZAKAZANE GWIAZDY działają bardzo dobrze zarówno na 2 graczy, jak i na większą liczbę osób. Czasami miałam tylko wrażenie, że jest za mało dostępnych kart, ale widocznie tak miało być i tak autor wymyślił. Przyjemne jest to napadanie na planetę wroga, analizowanie, jaki on tam żeton dał / ukrył. Czy zaatakuje, czy jeszcze nie, czy zbliżyć się, czy zająć inna planetę, czy zaatakować już, czy jeszcze nie. Brzmi jak opis większości gier ameri, ale jednak to Zakazane Gwiazdy mają to "coś", a my dodatkowo lubimy Univeraum Warhammera. Szkoda, że gra nie jest już dostępna