Wsiąść do Pociągu Kraje Północy to chyba nasza ulubiona gra z serii. Najczęściej gramy w 2 osoby i ta plansza jest idealnie ciasna na takie rozgrywki. Tras na mapie jest na tyle dużo i w większości mają na tyle krótkie połączenia, że dynamika rozgrywki i przemiał biletów jest spory. Emocje są do samego końca - zablokowane trasy, niezrealizowane połączenia oraz sporo punktów za zrealizowane bilety plus bonus za ich ilość. Jedyne, co mnie długo zniechęcało do zakupu gry to jej fioletowo-różowa oprawa kolorystyczna i świąteczne klimaty na okładce. Nijak nie kojarzyło mi się to ze Skandynawią, którą uwielbiam. Jednak po rozegraniu kilku pierwszych partii jesteśmy bardzo zadowoleni - dla dwojga graczy idealna.

Kolejna wariacja popularnej gry z serii: "Wsiąść do pociągu." Tym razem jedziemy planować połączenia kolejowe do mroźnej Skandynawii. Naszym zadaniem jest realizować połączenia kolejowe, budując linie z wykorzystaniem dostępnych kart. Komu uda się zrealizować najbardziej intratne połączenia - zwycięża. Gra z prostymi zasadymi, które bez wątpienia opanują młodsi gracze. Ta wersja jest dedykowana i tylko wyłącznie na 2 graczy. I mimo przyzwyczajenia, że ta seria jest przeznaczona raczej dla większej ilości graczy (+3), to Kraje Północy jak najbardziej sprawdzają się na dwóch. Karty ładne i solidnie wykonane. Duża i kolorowa plansza gry. Mnóstwo kolorowych wagoników. Czas rozgrywki ok. 40 minut.

Więcej negatywnej interakcji niż w Europie, już przy 2 osobach nieźle można komuś popsuć plany. Rozgrywkę znacznie utrudnia brak dworców. Szata graficzna i zimowy klimat bardziej podobają mi się niż w Europie choć to dalej „pociągi” :) Świetna alternatywa gdy z reguły gramy w mniejszym towarzystwie. Gra absolutny klasyk i jedna z najlepszych do wprowadzania ludzi w planszowki. Nie spotkałam osoby której ta gra by się nie podobała.