Liczba wystawionych
opinii: 163
10.11.2024 09:11
Nic trudnego. Bardzo przyjemny bag building. Troszkę za dużo żetonów szaleństwa i mam trochę problem z interakcjami i zależnościami pomiędzy żetonami. Mimo to na pewno wrócę chętnie i nie odmówię partyjki
Liczba wystawionych
opinii: 2
08.10.2024 20:47
Wojna w Krainie Czarów to świetna gra strategiczna osadzona w baśniowej krainie, która zachwyca nie tylko klimatem, ale i prostotą zasad, co czyni ją łatwą do wytłumaczenia nawet mniej doświadczonym graczom. Mechanika opiera się na unikalnych zdolnościach postaci oraz taktycznym rozmieszczaniu jednostek, co pozwala na różnorodne podejścia do rozgrywki. Gra oferuje ciekawe wybory i angażujące strategie, a jednocześnie nie przytłacza nadmiarem reguł. Idealnie sprawdzi się zarówno w gronie rodzin, jak i bardziej doświadczonych graczy, którzy docenią głębię decyzji i możliwość planowania na kilka ruchów do przodu. Kombinacje kart i zdolności zapewniają różnorodność w każdej partii, dzięki czemu Wojna w Krainie Czarów szybko się nie nudzi. Wciąga od pierwszej rozgrywki, a elementy rywalizacji są odpowiednio wyważone, co sprawia, że każdy ma szansę na zwycięstwo. Estetyka gry i dbałość o szczegóły dopełniają całości, czyniąc z niej tytuł, który zadowoli zarówno fanów gier strategicznych, jak i tych szukających czegoś lżejszego, ale wciąż wymagającego myślenia.
Liczba wystawionych
opinii: 149
26.07.2024 13:15
Uwielbiam motyw. Uwielbiam estetykę.
Gra świetnie oddaje surrealistyczną atmosferę Krainy Czarów.
Urzekła mnie mechanika. Zasady łączą strategię z elementami losowości, ale dzięki temu gra jest dynamiczna i angażująca.
Tylko trzeba mieć trochę czasu na grę. Zarówno na przygotowanie stołu jak i na samą rozgrywkę.
Wyjaśnienie zasad też może chwilę zasnąć.
Liczba wystawionych
opinii: 147
04.07.2024 17:42
Temat jest ciekawy, zaczerpnięty z “Alicji w Krainie Czarów”, nawet da się odczuć ten zwariowany klimat. Podczas fazy herbatki będziemy dobierać karty, dzięki którym pozyskamy nowe żetony, sojuszników oraz rozmieścimy nasze pionki na różne lokacje, o które będziemy walczyć w następnej fazie - wojny. Mamy tutaj mechanikę area control, za dominację w danej lokacji otrzymamy punkty zwycięstwa. Najbardziej wyróżnia się jednak bag building, czyli tworzenie swojego woreczka, z którego będziemy wyciągać żetony podczas walk o kontrolowanie lokacji. Żetony mają różne zdolności w zależności od rodzaju i wybranego zestawu. W worku są też żetony trucizny, które usuwają nasze pionki z lokacji, co może sprawić, że znikniemy z tego obszaru i na nic nam się zda budowana wcześniej siła. Podoba mi się ten aspekt ryzyka – wyciągnąć kolejny żeton czy jednak sobie odpuścić. Wojny w lokacjach są rozgrywane po kolei, więc czasami warto odpuścić wyciąganie zbyt wielu żetonów w pierwszych walkach, żeby zachować je na lokacje, na których nam najbardziej zależy. Gra nie wywołała u mnie efektu “wow”, jak u niektórych, ale muszę przyznać, że całkiem przyjemnie mi się w nią gra i na razie nie planuję pozbyć się jej z kolekcji. Jeszcze wspomnę o plastikowym insercie, który jest kiepski, lepiej go wyciągnąć z pudełka, bo bardziej przeszkadza niż pomaga nam w uporządkowaniu gry. Natomiast żetony wymagają zabezpieczenia, ponieważ bardzo łatwo mogą się zetrzeć, więc warto zainwestować w jakieś osłonki albo kapsle numizmatyczne.
Partner
Liczba wystawionych
opinii: 61
03.07.2024 13:17
Bardzo latwa w tlumaczeniu znajomym aby zagrac sobie w 5 osob. Instrukcja z obrazkami, bardzo latwo to wytlumaczyc.
Liczba wystawionych
opinii: 37
27.06.2024 22:20
"Gupia losowa gra"
jedyna gra w której udało mi się odblokować osiągnięcie "0 punktów na koniec gry", ale i tak doceniam ilość głębi strategicznej oraz to jak gra próbuje pozwolić graczom manipulować potężną losowością schowaną w ich workach.
Liczba wystawionych
opinii: 1
17.06.2024 00:40
W Krainie Czarów zapanował chaos - Dżabbersmok szaleje, sieje popłoch i truciznę; Królowa Kier jest żądna krwi, a Kapelusznik zaprasza na herbatkę!
Gracz wciela się w jedną z kilku postaci zamieszkujących ową krainę i staje na czele frakcji. Rozgrywka trwa trzy rudny, podczas których odwiedzamy Kapelusznika na herbatce i toczymy wojny o przejęcie kontroli w pięciu lokalizacjach. Podczas herbatki zdobywamy karty, które wzmacniają naszą frakcję, pomagają rekrutować sojuszników i zebrać żetony, które wykorzystamy podczas wojny. Sojusznicy to kolejne pionki, które rozmieszczamy na lokalizacjach, których przejęcie nas interesuje, a żetony trafiają do dedykowanego woreczka, który w miły sposób buduje się i wzmacnia przez całą rozgrywkę. Po fazie herbatki, toczymy wojny na wszystkich obszarach, ustalając swoją siłę i podnosząc ją żetonami, które wylosujemy ze swoich worków. Nie jest to proste, gdyż wylosowanie negatywnych komponentów sprawi, że możemy stracić wszystkich sojuszników w danym regionie. Bag building połączony z area control. Po zakończeniu ostatniej rundy, gracz z największą liczbą PZ zostaje ogłoszony nowym władcom Krainy Czarów.
Gra wygląda przepięknie, bardzo ładnie zilustrowana. Plansza jest duża, prezentuje się bogato i kolorowo, zupełnie jak stół przygotowany przez Kapelusznika. Każda postać również pięknie zaprezentowana, szkoda, że nie w formie figurek, a standów. Planszetki graczy mogłyby być wykonane z grubszego papieru. Minusem jest insert, ale zapewne zaraz coś w tym temacie pojawi się na rynku :)
Plansza i pozostałe komponenty niezbędne do rozgrywki zajmują dość sporo miejsca. Warto też zarezerwować czas na pierwsze rozłożenie gry i dobranie komponentów, zajmuje to trochę czasu.
W trakcie rozgrywki bardzo przyjemnie zbiera się komponenty do woreczka. Równie przyjemnie korzysta się z nich podczas wojny. Jak w przypadku każdego woreczka, gra jest mocno losowa, choć daje nam możliwość zbierania żetonów na własnych zasadach. Grunt, by mieć fart i trafiać na żetony, które pomogą nam przejąć kontrolę w regionach :D Pierwsza rozgrywka to zdecydowanie czas na błędy, poznanie postaci i mocniejsze zagłębienie się w fabułę. Kolejne to już spora frajda i płynna gra.
Znajomy, który nie jest wielkim fanem gier planszowych, trzecią rundę rozegrał na stojąco, jednocześnie z szałem w oczach losując żetony z worka. Kapelusznik byłby dumny :)
Liczba wystawionych
opinii: 227
27.05.2024 17:23
Dla kogo? Gra nie jest szczególnie skomplikowana w kwestii zasad jednak trochę to trwa, a rozgrywka wymaga trochę kombinowania i cierpliwości, więc myślę, że z dziećmi poniżej 12 roku życia nie ma co siadać. Tytuł zdecydowanie dla osób lubiących push your luck i dość dużą dawkę losowości. Jeżeli ktoś liczy na typowe area control to może być zawiedziony.
O co chodzi?: Jak głosi tytuł w Krainie Czarów odbywa się wojna, w której gracze jako przywódcy armii będą sie ścierać o kontrolę nad 5 lokacjami. Rozgrywka podzielona jest na dwie fazy. W fazie herbatki, będziemy pozyskiwać po 4 karty dostarczające nam środki (armie, bohaterów, karty misji itp.). Natomiast w fazie walki...będziemy walczyć. Walka polega na wyciąganiu z worka żetonów reprezentujących armie oraz żetony szaleństwa, a zwycięża osoba, która jako ostatnia pozostanie na placu boju lub ta która po spasowaniu innych graczy ma największą siłę. Gra kończy się po 3 rundach, a wygrywa gracz, któremu udało się zebrać największą ilość punktów.
Wrażenia: W ogóle mnie ta gra nie interesowała. Mało tego - jak dowiedziałem się, że mam w nia zagrać i to we dwie osoby, to byłem lekko niezadowlony i myslałem, że to będzie strata czasu. Jak miło się pomylić. Gra podoba mi się bardzo i zdecydowanie była moją grą kwietnia, bo zagrałem w nia całkiem sporo razy, a każdy z nich był dla mnie równie ciekawy. Rozgrywka mimo dośc długiego tłumaczenia jest dość dynamiczna - chociaz ani razu nie grałem w nią w pełnym składzie. Zasady po przyswojeniu też okazują sie proste i w trakcie rozgrywki nie tracimy czasu na sprawdzanie instrukcji, czy dopytywanie. Losowość, chociaż ogromna jakoś mnie nie mierzi, ale może dlatego, że zawsze los mi sprzyjał. 😃
Wykonanie: Grałem w wojne w krainie czarów w dwóch wersjach. Polski retail z kartonowymi żetonami, standami bohaterów, "generycznymi" meplami armii itp. Oraz w Angielską wersje Deluxe z ala pokerowymi żetonami armii, dwuwarstwowymi planszetkami graczy, figurkami w miejsce standów, oraz pewnie innymi bajerami o których już zapomniałem. No właśnie, czemu o nich zapomniałem? Ano dlatego, że są w mojej ocenie zbędne i gra w wersji retail nie wymaga moim zdaniem ulepszeń. Pewnie, ciężkie solidne, żetony fajnie trzyma się w ręku, ale kartonowe elementy absolutnie dają radę. Nie wspominając o figurkach, na które nawet nie zwraca się, w czasie gry uwagi, a nie pomalowane wcale nie wyglądają lepiej niż standy.
Partner
Liczba wystawionych
opinii: 4
23.05.2024 22:42
Gra przepięknie wydana. Jakość komponentów bardzo wysoka. Połączenie szarlatanów z pasikurowic z el grande :)Fajnie działa na każdą ilość graczy. Jedyne do czego bym się przyczepił to wiotkie i wielkie planszetki graczy oraz kiepski insert.. gdyby nie to to byłby ideał!
Liczba wystawionych
opinii: 717
21.05.2024 11:32
Po rozłożeniu Wojny w Krainie Czarów na stole, zaczyna na nim panować chaos. Gra jest tak kolorowa i jest jakoś tak "napaciane" wszystkiego, że czasem ciężko jest się odnaleźć. Poza tym zajmuje całkiem sporo miejsca. Gra ma bardzo dużo wspólnych aspektów z Szarlatanami z Pasikurowic. Budowanie woreczka jest bardzo przyjemne i wiadomo, że z każdym nowym żetonem sprzymierzeńca nasza szansa na wygranie bitwy się zwiększa, jednak można mieć takiego pecha, jak ja i na 7 żetonów wyciągnąć 6 tych złych. W maksymalnym składzie gra jest zdecydowanie za długa. Z dwóch wymienionych bag builderów wybieram Szarlatanów, bo ma się podobny wibe, a sama rozgrywka jest szybsza i bardziej na luzie.
Ocena po 1 partii w 5 osób. Czas gry = 2:26 h.
Liczba wystawionych
opinii: 23
20.05.2024 20:57
Bardzo ładnie i kolorowo wydana gra przyjemna do grania
Liczba wystawionych
opinii: 151
04.05.2024 10:52
Czekam na polska wersję... I Doczejkałem się na polską wersję i było warto...
Liczba wystawionych
opinii: 2
22.04.2024 07:36
Gra w pierwszej kolejności urzekła mnie piękną oprawą graficzną. Pierwsze rozkładanie trochę zajęło, ale przy nowej grze, z dużą ilością elementów tak bywa. Pierwsza rozgrywka oczywiście zagrana z błędami, aczkolwiek, z każdą następną frajda była tylko coraz większa, poznaje się bohaterów, zauważa opcje ich rozwoju i widzi powiązania w umiejętnościach i już w głowie planuje się lepszy rozwój na następną rozgrywkę. Graliśmy na 2-osoby i uważam, że mechanika jest dobrze skonfigurowana pod taką rozgrywkę, nie było czuć nudy, była walka, także oceniam zdecydowanie pozytywnie. POLECAM GORĄCO!
Liczba wystawionych
opinii: 9
17.04.2024 22:00
Znakomita, pełna klimatu gra! Fantastycznie wykonana, z świetnie zazębiającymi się mechanikami. Mamy worker placement, area control, set collection, indywidualne cele, rozwój bohaterów i przede wszystkim push your luck. Gra bardzo losowa, ale ta losowość nie irytuje, a powoduje, że emocje aż kipią znad planszy. Dawno żadna gra nie zrobiła na mnie takiego wrażenia. Absolutny must have! I kandydat do gry roku.
Partner
Liczba wystawionych
opinii: 37
16.04.2024 14:26
Petarda! Jedyny minus to czas rozkładania (30min) i składania (kolejne 30min). Warto jednak poświęcić ten czas!
Liczba wystawionych
opinii: 563
12.04.2024 20:58
Na razie murowany kandydat do TOP roku!
Co za świetna gra! Nawet nie wiem co mam napisać. Emocjonujący mariaż worker placementu, z set collection (po części te mechaniki występują) i przede wszystkim woreczkami i push your luckiem niczym w Szarlatanach i sporymi wojnami i area controlem.
Świetne rozwiązania, mocno tematycznie powiązane. Klimat z Alicji wylewa się z planszy wiadrami. Gra wciąga, przemiela i daję taką zajawę z gry. Wiadomo - to nie jest krótka gra. Nie wiem jak hula na 3-4 graczy, bo nie grałem. Ale mi to wystarcza, żeby chcieć ją mieć na koniec roku i tyle. REWELKA!
Partner
Liczba wystawionych
opinii: 7
25.03.2024 20:57
Przepięknie zilustrowana gra planszowa w świecie tak zakręconym jak całe to uniwersum. Grafiki zbliżone do tych z Dice Throne, zresztą nie przez przypadek na okładce widnieje Manny Trembley. Druid City Game po raz kolejny trzyma poziom w jakości komponentów oraz całego wykonania. Jedyny minus w mojej opinii to cieniutkie planszetki postaci, co wpływa na jakość gry i utrzymywanie żetonów. Gra idealna na 3/4 graczy gdzie w przerwie między walkami o dominacje znajdujemy czas na wypicie herbatki z pozostałymi graczami ;) Ani za długa ani za szybka. Polecam!