Wojna zawitała do Rohanu i Gondoru
Jednemu tylko panu służę: królowi Marchii, Theodenowi, synowi Thengla – odparł Eomer. – Nie służymy potędze dalekiego Czarnego Kraju, lecz nie prowadzimy też z nią otwartej wojny. Jeśli więc przed nią uciekacie, opuśćcie lepiej nasz kraj. Na całym pograniczu szerzy się niepokój i jesteśmy zagrożeni; pragniemy jednak tylko zachować wolność i żyć tak, jak...
czytaj dalej