[współpracareklamowa] Egzemplarz gry otrzymaliśmy bezzwrotnie od wydawnictwa Portal Games, za co bardzo dziękujemy! Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji.
TEMATYKA
W grze wcielamy się w iluzjonistę, który będzie rozwijał swój warsztat, uczył się nowych sztuczek i w końcu prezentował je na scenie. Gra jest dość tematyczna, jak na grę euro. Można poczuć, że najpierw musimy się trochę podszkolić, zebrać rekwizyty, asystentów i dopiero potem będziemy gotowi na wielkie show.
INSTRUKCJA
Ogólne zasady gry nie są trudne, ale w trakcie partii pojawia się sporo drobnych zasad (szczególnie podczas przygotowania przedstawienia), które nie są intuicyjne. Instrukcja nie zawsze tłumaczy te szczegóły w sposób przejrzysty.
MECHANIKA
Aspekt, w którym Trickerion lśni, to połączenie programowania akcji i zajmowania pól akcji. Deklarujemy, która z naszych postaci pójdzie do danej dzielnicy, odkrywamy nasze wybory, a potem zaczyna się kombinowanie. Oczywiście im szybciej gdzieś pójdziemy, tym lepszą akcję możemy wykonać, więc musimy mieć na uwadze to, co planują inni gracze. A jakie akcje będziemy wykonywać?
- Ulepszanie naszej ekipy lub uczenie się nowych sztuczek,
- Zakup rekwizytów.
- Przygotowanie sztuczek w naszym warsztacie.
- Dobieranie nowych, lepszych kart akcji.
- Przygotowanie spektaklu.
Wydaje się to proste i logicznie połączone. Musimy nauczyć się sztuczki, zebrać potrzebne do niej rekwizyty, przygotować wszystko i potem pokazać publiczności. No właśnie, wydaje się proste, ale jak to zrobić w sposób optymalny (bo to w końcu gra euro)? Kluczowy jest tu timing wykonywania akcji i nasz wybór – czy chcemy od razu pokazywać słabsze sztuczki, czy stawiamy na rozwój naszego iluzjonisty, jego zespołu i przygotowujemy się na wielkie show w przyszłości.
Kiedy już zrobimy to co zaplanowaliśmy (albo nie, bo inni gracze nam przeszkodzili) przychodzi czas na pokaz. To jest gra w grze i jednocześnie najtrudniejszy do zrozumienia element rozgrywki. Jest tam trochę układania kafelków, tak żeby pasowały sąsiadujące symbole. Jest też wybór sceny i decyzja, czy chcemy dołączać do pokazów innych graczy, czy raczej zapełniać scenę tylko naszymi sztuczkami. Kiedy już uda nam się przez to przejść, to następuje najbardziej satysfakcjonujący element – punktowanie i zdobywanie bonusów za pokazy. Takich rund będziemy grali 7 i z każdą kolejną poczujemy, że możemy robić więcej i lepiej, więc decyzje staną się trudniejsze z biegiem partii.
DODATKI
Edycja kolekcjonerska zawiera kilka rozszerzeń, które wprowadzają więcej regrywalności do gry. Wśród nich znajdziemy “Akademię Dahlgaarda”, która przede wszystkim dodaje do rozgrywki nową planszę, na której znajdują się lokacje: sale wykładowe i pracownie, a także nowych iluzjonistów oraz nowy rodzaj specjalistów – protegowanych.
Jeśli tego będzie mało, to gra zawiera również wariant dodający do rozgrywki specjalne karty mocy iluzjonistów. Możemy także wprowadzić wynalazki, które pozwalają na opracowanie popisowych sztuczek, symbolizujących opanowanie do perfekcji jednej ze swoich oryginalnych umiejętności. A dla rozgrywek dwuosobowych przewidziano wariant “Pojedynek Iluzjonistów”, który dodaje nieco napięcia i urozmaicenia do gry.
CZAS ROZGRYWKI
Gra potrafi trochę zająć. Nasze partie 4-osobowe potrafiły trwać ponad 3 godziny.
WYKONANIE
Komponenty są naprawdę solidne, a sama plansza i jest świetnie zilustrowana. Dodatkowo, edycja kolekcjonerska ma sporo ciekawych dodatków. Pudełko jest duże, eleganckie, z praktycznym insertem do przechowywania, więc całość wygląda bardzo dobrze.
PODSUMOWANIE
Trickerion to zaawansowana gra optymalizacyjna z wyraźnie wyczuwalnym tematem, co stanowi jej duży atut. Decyzje, które podejmujemy, stają się coraz trudniejsze wraz z biegiem partii i w dużej mierze zależą też od planów innych graczy. Tym, co błyszczy pod względem mechanicznym, jest system planowania akcji połączony z worker placementem. Fani ciężki eurasów, którzy nie stronią od odrobiny negatywnej interakcji, będą zadowoleni, o ile nie zniechęcą ich dość nieintuicyjne zasady i ich tłumaczenie.