Nadal zachodzę w głowę jak gra może być jednocześnie tak dobra i tak brzydka 😀 Świetna rozgrywka napedzana kartami, budowaniem silniczka, zdobywanie punktów, dają faktyczne poczucie terraformowania czerwonej planety. Kilka opcji i dróg do zwycięstwa. Naprawdę da się wyciągać fajne combo z kart i znaczników i naszych planszetek. Ale to wykonanie... Terraformacja to już niejako klasyk. Gra, która wyznaczyła pewnego rodzaju trendy w grach euro. Mechanicznie jest to nadal jedna z lepszych pozycji w swojej kategorii

Terraformacja Marsa nie bez powodu jest grą kultową, mająca całe rzesze fanów na całym świecie. Prostota i głębia zasad sprawia, że każda rozgrywka jest po prostu przyjemna i ciekawa. Niektóre dodatki są lepsze, niektóre gorsze, ale żaden z nich (no, może poza Preludium) nie jest wymagany, by czerpać ogromną przyjemność z rozgrywki w dzieło FryxGames. Nie wiem, czy muszę jeszcze kogokolwiek namawiać do zakupu tej gry, ale jeśli ktoś jeszcze jakimś cudem nie grał – serdecznie polecam! ~ Kryspin

Terraformacja nie jest bliska naszym sercom. Jest ich stałą częścią. To jeden z tytułów, dzięki któremu pokochaliśmy świat nowoczesnych gier planszowych i która, mimo upływu lat - nie starzeje się ani o jeden dzień. Tak, jest momentami naprawdę nieurodziwa, tak pewne elementy powinny być lepiej wykonane. Ale ile tu jest miodności, ile funu, ile możliwości!! Na zarzuty, iż jest to pasjans, cóż owszem nie jest to agresywne ameri czy piorący się po mordach area control, ale Terraformacja nigdy nie pretendowała do bycia którymkolwiek z nich. To engine builder z krwi i kości. To gra wyścigowa, o spełnianie celów, tytułów i nagród. To gra o tworzeniu i zmienianiu. To sałatka punktowa, która nagradza najsprytniejszych i najbardziej główkujących. Tym właśnie jest Terraformacja. To tak trochę jak ze starym brzydkim autem. Może nikt nie obejrzy się za nim na ulicy, może nie ma całej elektroniki i miliona wspomagań. Ale fun z jazdy, mimo upływu lat nie maleje.