Jedna z takich gier, które przed pierwszym zagraniem, wiedziałem, ze mi się spodoba :) Pojedynek dwóch magów, którzy przyzywają na planszę jednostki, a ich celem jest zabicie Waszego głównego bohatera. W zasadzie tytuł to skirmish, ale z zacięciem typowo pojedynkowym i budowanym przez karty. Wydajemy manę (niczym w magicu) i zagrywamy karty na planszę, lub efektów natychmiastowych. Korzystamy z ustawienia i taktycznie rozmieszczamy sie po planszy, aby walczyć z jednostkami przeciwnika i aby zadać ostateczny cios bohaterowi. Świetna, prosta, z masą emocji i sporej ilości walk (czasem kilku na raz). A - gra ma element mocno losowy w postaci rzutu koścmi. Może się zdarzać, że rzucając większą ilością niż przeciwnik i tak go nie pokonamy :D Mimo to świetny tytuł. I ładny (względem edycji numer 1).