Kalendarz adwentowy
Kalendarz adwentowy

Spirit Island

Liczba graczy: 1 - 4
Czas gry: 90 - 120 minut
Wiek od: 13 lat
Trudność: Trudność Trudność Trudność
Autorzy: R. Eric Reuss
Dodruk: 13.12.2021
Wydanie polskie: Lacerta
Wydanie oryginalne: Greater Than Games, LLC
Od niepamiętnych czasów na odizolowanej wyspie mieszkają potężne duchy. Są one integralną częścią świata natury, jak również czymś ponad nim. Dahanie – rdzenni mieszkańcy wyspy – żyją z duchami w zgodzie, szanują je, lecz podchodzą do ich działań z pewną dozą ostrożności. Niestety na wyspie pojawili się najeźdźcy z dalekich krajów, którzy zaburzają naturalną równowagę, niszcząc obecność ... czytaj dalej

Oceny użytkowników

#lutyzlacertą Spirit island, podobno jedna z bardziej satysfakcjonujacych kooperacyjnych gier (gdzie gramy dla wspólnego zwycięstwa) w której nie ma syndromu gracza alfa (tego co mówi wszystkim co mają robić). W skrócie, ludzie dążą do kolonizacji naszej wyspy, ale my jako duchy opiekuni wraz z lokalnym ludem nie możemy do tego dopuścić. W grze będziemy generować strach wśród najezdzcow i ich przepędzać by udaremnić kolonizację. Gra ma trochę zasad ale po pierwszych 2-3rundach wszystko będzie jasne. Ja z racji że chcę możliwie jak najlepiej i najszybciej przedstawić zasady musiałem zagrać pełną misję na 1 gracza i fragment dla 4 osób (grając 4ema duchami na raz). Faktycznie o alfowaniu nie ma mowy bo jest nad czym się zastanawiać i trzeba się skupić na swoich rzeczach, a nie na kartach kolegów i koleżanek. Będzie testowane w szerszym gronie już niebawem. Ciekawostka - wszystkie komponenty eko czyli drewno, karton I papier to my, wioski dahan, miejsca kultu, strach itd (rzeczy dobre), a wszystko co jest z plastiku jest nam wrogie tj. Oddziały i budynki najeźdźców, zaraza to (rzeczy złe). Ciekawe czy taki był zamysł twórcy.
#LutyZLacertą #Spiritisland Spirit Island to gra, która wprost uwielbiam za poziom kombinowania. Chociaż dla innych to suche euro, ja czuję tam klimat i dreszcz emocji. Myślę, że każdy kto ją ograł, znajdzie w tym krótkim opisie wszystko co najwazniejsze: - Spójrz Błyskawico Z Serca Burzy! Czy widzisz to co ja? - Musimy ostrzec Dahan! To najeźdźcy! 😱 - Nasza wyspa jest w niebezpieczeństwie! 😔 - Kolosalna Siło Ziemi....czy oni chcą się tu osiedlić? 😡 chcą zburzyć nasz spokój? Zakłócić naszą harmonię? Nie możemy im na to pozwolić! - Nie pozwolimy im budować tutaj swoich wiosek i osad....nie pozwolimy im eksplorować i niszczyć naszej wyspy! - Boję się....czuję niepokój i coraz większy strach! Jest ich coraz więcej i więcej! 😭 - Kiedy zaatakują naszą wyspę, będziemy wspierać mieszkańców w obronie, zaatakujemy ich i zmusimy do ucieczki! - A jeżeli nasze moce będą niewystarczające? Czy zagraża nam zaraza? 😱 - Nie myśl o tym....miejsca kultu zwiększą ich zasięg. Połączymy nasze siły i będziemy się wspólnie wspierać. Musimy ich pokonać!!!....
#LutyZLacertą #SpiritIsland Uwielbiam gry z klimatem, a to jedna z tych gier gdzie można się naprawdę wczuć w obrońców wyspy. Zastraszanie najeźdźców i generowanie strachu jest tym co wzbudza we mnie dzikie uczucie radości 😈. Ale żeby nie być jednostronną postanowiłam spojrzeć na sytuację oczyma drugiej strony. Wpadł mi w ręce dziennik jednego z odkrywców i chętnie podzielę się nim z Wami 😉 *** Dzień 100 Po ponad trzech miesiącach żeglugi dotarliśmy na wyspę. Wygląda na to, że jest bezludna. Właśnie takiej szukaliśmy by stworzyć na niej naszą kolonię. Nasze stopy poczuły ciepły piasek. Obsypywał nasze zbolałe kończyny niemal jak żywa istota. Ale przecież piasek nie może być żywy... *** Dzień 103 Rozbiliśmy obóz na skraju dżungli. Staramy się poznać wybrzeże. Wkrótce ma wyruszyć ekspedycja w głąb wyspy. Pogoda jest tu strasznie zmienna. Dzisiaj w nocy obudził nas silny wiatr... Skierowany jakby tylko na nas... Potem było tylko gorzej... Rozpętała się straszliwa burza... Porwała nasze szałasy... Kilku naszych ludzi straciło życie zostając przywalonych potężnymi balami... Głos Burzy... *** Dzień 105 Od samego rana piecze słońce, niektórzy z nas mają już poparzenia. Jeszcze nigdy nie doświadczyłem takiej mocy tej najjaśniejszej gwiazdy. Mimo to udało nam się już trochę zadomowić i nasz obóz powoli zamienia się w osadę... Kiedy słońce jest wysoko na piasku pojawiają się cienie, ale kiedy próbujemy się w nich skryć, znikają... Cień Migoczący Niczym Płomień... *** Dzień 111 Nasi ludzie wyruszyli w głąb dżungli. Mają znaleźć dogodne miejsce by założyć tam nową osadę. Dobrze gdyby było ujście pitnej wody. Kończą nam się zapasy i odwodnienie daje się we znaki. Niektórzy z załogi mają już zwidy i doświadczają niewytłumaczalnych rzeczy. Koszmary związane z pobytem na wyspie to już codzienność... Zsyłający Sny i Koszmary... *** Dzień 120 Wróciła część załogi z informacją, że znaleźli dogodne miejsce na osadę. Jutro mamy przenosić nasz obóz. Niestety nie wszyscy pójdą z nami. Ktoś musi zostać i pilnować osady na nabrzeżu. Mamy jednak problem ponieważ nikt nie chce zostać na plaży. W nocy ocean wdziera się na nią, niczym wygłodniała bestia i poluje na nas, wciągając ofiary w swe głębiny... Zryw Wygłodniałego Oceanu... *** Dzień 126 Od 5 dni mieszkamy w dżungli. Mamy wodę ze źródła i owoce do jedzenia. Ale wszyscy czują się tu nieswojo. Tak jak by ktoś nas obserwował... Rzeka odchodząca od źródła co noc zmienia swój bieg i coraz bardziej zaczyna otaczać naszą osadę... W promieniach słońca woda pięknie migocze, ale gdy tylko ktoś chce się iść wykąpać staje się mętna i porywista... Skąpana Słońcem Rzeka... *** Dzień 129 Coraz więcej osób czuje niepokój i strach... Jakaś tajemnicza siła próbuje nas chyba przepędzić z wyspy. O brzasku obudził nas hałas szeleszczenia liści i trzaskania gałęzi... Naszym oczom ukazał się niesamowity widok. Z naszych owocowych drzew nie zostało nic... Uschły... W jedną noc!! Ale to nie jest najdziwniejsze... Nasze namioty i szałasy zostały oplecione lianami, a brzeg rzeki porosły cierniste krzewy... Otaczają nas... Nieokiełznany Siewca Zieleni... *** Dzień 131 Jesteśmy otoczeni cierniami, okaleczają nas gdy chcemy iść po pożywienie... Rany się nie goją, nie mamy opatrunków, wdają się zakażenia... Nie mamy już sił... Dzisiaj rozszalała się burza z piorunami. Spadały na ziemię niczym ostre sztylety. Wielu naszych poległo od uderzenia pioruna... Jest nas coraz mniej... Błyskawica Z Serca Burzy... *** Dzień 133 Jesteśmy już na skraju wyczerpania emocjonalnego... Głodni... Spragnieni... Nie mamy dokąd uciec... Strach... Strach... Strach... Wszędzie czai się COŚ... Mimo, że jakimś cudem udaje nam się założyć kolejne osady, giną one w dziwnych okolicznościach... Nikt nie wie co się z nimi dzieje... Strach... Strach... Ale co to?! Ziemia się rozstępuje pod naszym obozowiskiem! Jesteśmy zgubieni! Wszyscy zaraz umrzemy... Ziemia nas pochłania... Kolosalna Siła Ziemi... ***
Reklama
Najlepsze gry planszowe, Wsiąść do Pociągu, Catan, Osadnicy z Catanu, najlepsze planszówki, Carcassonne gra, gry planszowe dla 2 osób, gry planszowe sklep, Splendor, Arnak, Everdell, tanie planszówki, gry na imprezę, Brass: Birmingham, Root, Tajniacy, 5 sekund, Pociągi gra planszowa, top gier planszowych, gry planszowe na prezent, Gloomhaven, Monopoly, Terraformacja Marsa, Scrabble cena, Azul, ranking gier planszowych, gry planszowe na imprezę, gry planszowe dla dzieci, top lista, aktualności gier planszowych, zapowiedzi gier, przedsprzedaże planszówek, kalendarz premier, Wiedźmin.
Wykorzystujemy pliki cookies do celów statystycznych, analitycznych, personalizacji treści i reklam oraz celów związanych z bezpieczeństwem naszego serwisu. Korzystanie ze strony planszeo.pl bez zmiany ustawień przeglądarki lub zastosowania funkcjonalności rezygnacji opisanych w Polityce Prywatności oznacza, że pliki cookies będą zamieszczana na urządzeniu, z którego korzystasz. Więcej na temat cookies znajdziesz w Polityce Prywatności dostępnej pod linkiem Polityka prywatności