Gra jest bardzo prosta a instrukcja zrozumiała, po przypatrzeniu się jednej rozgrywce babcia postanowiła zagrać z nami i.... rozwaliła nas na łopatki zdobywając najwięcej punktów. W grze znajduje się pięć zestawów kart ze zwierzętami o różnej sile uzbrojenia od 0 do 5, oraz po pięć żetonów z każdej kategorii. Podczas swojej tury wykładasz jedną kartę z ręki i zabierasz do siebie jeden żeton który twoim zdaniem zgarnie najwięcej punktów. Gra kończy się kiedy z jednej kategorii zostaną wyłożone wszystkie karty, wtedy przechodzimy do punktacji. Każdy żeton zwierzęcia jest wart tyle punktów, ile wskazuje ostatnia zagrana karta w odpowiadającej mu kolumnie. Następnie wszyscy gracze sumują zdobyte punkty. Gra osobiście nam się bardzo spodobała i na pewno wyląduje jeszcze nie raz na naszym stole. Mamy i babcie polecają!

Doktor Knizia i wszystko jasne. Dobrze policzone, zgrabne I oszczędne w treści karciane set collection z twistem punktowym. Choć działa, to mi przeszkadza, chwalona powszechnie, kreska ilustratora. W mojej ocenie: za pstrokato i nieczytelnie, co ma znaczenie w rozgrywce. Poza tym dziecinna grafika może mylić i sugerować grę dla dzieci. Tymczasem to pelnolrwisty Knizia dla graczy. Tak, że teges.. trzymam w kolekcji, ale jeśli mam zagrać w tego typu grę to wybiorę np High Society lub karciane Modern Art..