Liczba wystawionych
opinii: 132
05.10.2023 20:47
Rozgrywka toczy się przez 9 rund, w której wykonujemy akcje jednocześnie budując swoje własne królestwo. Prosta gra, która może sprawdzić się bardziej jako filler do innych gier, gdy zostanie nam trochę czasu i chcielibyśmy jeszcze zagrać w coś szybkiego. Rozgrywki są bardzo podobne do siebie, więc szybko mi się znudziła.
Partner
Liczba wystawionych
opinii: 583
01.02.2024 11:04
Ocena po 3 partiach solo i w 2 osoby. Średni czas gry = 12 min.
Najlepsze w tej grze to czas trwania i małe pudełko. Jeśli goni Was czas wyciągnijcie Nine-minute kingdom. Jeśli macie więcej czasu i szukacie czegoś z układaniem, pokusiłabym się o inne gry.
Liczba wystawionych
opinii: 347
30.01.2024 13:36
Największymi zaletami Nine-minute Kingdom są długość rozgrywki, kompaktowe pudełko oraz duża liczba Edyktów, czyli kart, które zmieniają w rozgrywkach sposób punktowania naszego królestwa. Wspomniane Edykty skupiają się na konkretnym rodzaju budynku, największym obszarze lub największej liczbie konkretnych terenów. Do rozgrywki losowane jest 7 kart, co sprawia, że zmienność punktowa każdej rozgrywki jest dość duża. Kolejnym atutem gry jest tryb solo, on również posiada całkiem spory wachlarz kart misji, które zmieniają warunki punktacji. Słabą stroną gry może być oprawa graficzna, kolory są dość żywe, a budynki rysowane prostą kreską.
Partner
Liczba wystawionych
opinii: 194
10.12.2022 18:11
Bardzo prościutka gra draftowa z układaniem swojego królestwa z dziewięciu kart w układzie 3x3. Ruchów mało, a przy tym układaniu trzeba zwrócić uwagę i na karty celów, i stworzenie najdłuższej drogi, i punktację za tereny.
Liczba wystawionych
opinii: 332
10.08.2022 19:47
Posłuchajcie minstrela zacnej piosenki,
co wieść mu przyszło żywot recenzencki,
któren dla potrzeb tejże recenzji
przyoblekł myśli w szaty poezji.
Onegdaj posłaniec przyniósł w mój dom
grę od Szerszeni Nine-Minute Kingdom.
Jak każdy możny chcę sprawdzić, czy da się
zbudować królestwo w dziewięć zdrowasiek.
Od chwil pierwszych jawi się ta gra niewielka
Carcassonne dzieckiem z nieprawego pudełka.
Tam kładłeś terenu kafelki jak się patrzy,
a tutaj karty w lenna kwadrat trzy na trzy.
Żeby nie było tak zbyt wesoło
karty tu draftem wędrują w koło.
Zatem pomnijcie cna siostro i bracie,
upatrzonej karty raczej nie doczekacie.
Na kartach cztery terenu rodzaje.
Połączyć je trudniej niż się wydaje.
Abyś w ogóle wygrać tu mógł,
zawsze pamiętaj o sieci dróg.
Nawet najsroższe miast grube mury
niczym są bez zacnej infrastruktury.
Żeby punktów zdobywać więcej niźli jedynki,
na włościach mieć trzeba przeróżne budynki.
Być nie może satysfakcji z grania
bez różnych dróg do punktowania.
Dlatego karty Edyktów rzuca pod nos
graczom w zestawach kapryśny los.
Miłującym większy poziom trudności
dostępny jest tryb gry w samotności,
gdzie karty misji, będę tu szczery,
nie raz złoiły me cztery litery.
Czas odpowiedzieć na fundamentalne pytanie,
czy w Nine-Minute Kingdom fajne jest granie?
Chociaż to rodzaj szybkiego pasjansa,
zaiste daje frajdę w poniżej kwadransa.
Wartko się toczy królestw budowanie
gdyż graczy nie nęka tu zamulanie,
bo przerzucanie kart z rąk do rąk
bardzo oszczędza downtime'u mąk.
Gra, co tak prosta i w zasadach czysta
przyjemniejszą mi nawet niż Urbanista.
A wręcz będę obstawał przy tem
że lepsza dla mnie niż Ekosystem.
Ta gra na przekąskę, jak koreczek z serem,
Nine-Minute Kingdom jest zacnym filerem.
I na półce kallaxa już mości miejsce swe
karciane Rozbicie Dzielnicowe: The Game