Liczba wystawionych
opinii: 147
05.10.2023 20:47
Rozgrywka toczy się przez 9 rund, w której wykonujemy akcje jednocześnie budując swoje własne królestwo. Prosta gra, która może sprawdzić się bardziej jako filler do innych gier, gdy zostanie nam trochę czasu i chcielibyśmy jeszcze zagrać w coś szybkiego. Rozgrywki są bardzo podobne do siebie, więc szybko mi się znudziła.
Partner
Liczba wystawionych
opinii: 417
04.07.2024 07:58
Największymi zaletami Nine-minute Kingdom są długość rozgrywki, kompaktowe pudełko oraz duża liczba Edyktów, czyli kart, które zmieniają w rozgrywkach sposób punktowania naszego królestwa. Wspomniane Edykty skupiają się na konkretnym rodzaju budynku, największym obszarze lub największej liczbie konkretnych terenów. Do rozgrywki losowane jest 7 kart, co sprawia, że zmienność punktowa każdej rozgrywki jest dość duża. Słabą stroną gry może być oprawa graficzna, kolory są dość żywe, a budynki rysowane prostą kreską. Jednak największa wadą tej gry jest jej przeciętność. Nie wyróżnia jej nic. Nie zachęca mnie by sięgnąć po nią jeszcze raz. ~ Kasia
Partner
Liczba wystawionych
opinii: 684
20.05.2024 14:32
Najlepsze w tej grze to czas trwania, małe pudełko oraz nie taka zła regrywalność. Gry nie wyróżnia nic. Małych, sprytnych karcianek na rynku jest od groma i nie wiem, czemu mielibyście wybrać akurat Nine-Minute Kingdom.
Ocena po 5 partiach solo i w 2 osoby. Średni czas gry = 13 min.
Liczba wystawionych
opinii: 209
10.12.2022 18:11
Bardzo prościutka gra draftowa z układaniem swojego królestwa z dziewięciu kart w układzie 3x3. Ruchów mało, a przy tym układaniu trzeba zwrócić uwagę i na karty celów, i stworzenie najdłuższej drogi, i punktację za tereny.
Liczba wystawionych
opinii: 332
10.08.2022 19:47
Posłuchajcie minstrela zacnej piosenki,
co wieść mu przyszło żywot recenzencki,
któren dla potrzeb tejże recenzji
przyoblekł myśli w szaty poezji.
Onegdaj posłaniec przyniósł w mój dom
grę od Szerszeni Nine-Minute Kingdom.
Jak każdy możny chcę sprawdzić, czy da się
zbudować królestwo w dziewięć zdrowasiek.
Od chwil pierwszych jawi się ta gra niewielka
Carcassonne dzieckiem z nieprawego pudełka.
Tam kładłeś terenu kafelki jak się patrzy,
a tutaj karty w lenna kwadrat trzy na trzy.
Żeby nie było tak zbyt wesoło
karty tu draftem wędrują w koło.
Zatem pomnijcie cna siostro i bracie,
upatrzonej karty raczej nie doczekacie.
Na kartach cztery terenu rodzaje.
Połączyć je trudniej niż się wydaje.
Abyś w ogóle wygrać tu mógł,
zawsze pamiętaj o sieci dróg.
Nawet najsroższe miast grube mury
niczym są bez zacnej infrastruktury.
Żeby punktów zdobywać więcej niźli jedynki,
na włościach mieć trzeba przeróżne budynki.
Być nie może satysfakcji z grania
bez różnych dróg do punktowania.
Dlatego karty Edyktów rzuca pod nos
graczom w zestawach kapryśny los.
Miłującym większy poziom trudności
dostępny jest tryb gry w samotności,
gdzie karty misji, będę tu szczery,
nie raz złoiły me cztery litery.
Czas odpowiedzieć na fundamentalne pytanie,
czy w Nine-Minute Kingdom fajne jest granie?
Chociaż to rodzaj szybkiego pasjansa,
zaiste daje frajdę w poniżej kwadransa.
Wartko się toczy królestw budowanie
gdyż graczy nie nęka tu zamulanie,
bo przerzucanie kart z rąk do rąk
bardzo oszczędza downtime'u mąk.
Gra, co tak prosta i w zasadach czysta
przyjemniejszą mi nawet niż Urbanista.
A wręcz będę obstawał przy tem
że lepsza dla mnie niż Ekosystem.
Ta gra na przekąskę, jak koreczek z serem,
Nine-Minute Kingdom jest zacnym filerem.
I na półce kallaxa już mości miejsce swe
karciane Rozbicie Dzielnicowe: The Game