[współpracareklamowa] Egzemplarz gry otrzymaliśmy bezzwrotnie od wydawnictwa Portal Games, za co bardzo dziękujemy! Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji.
TEMATYKA
Marvel Zombies to z jednej strony kolejna gra z serii Zombicide, z drugiej zaś bardziej odbiegająca od pozostałych wydań odsłona. Tym razem wcielamy się w zombiaki znanych postaci z uniwersum Marvela, stając do walki z agentami S.H.I.E.L.D. oraz pozostałymi przy życiu superbohaterami. Jeśli oglądaliście odcinek "Zombies?!" serialu "What If...", motyw ten będzie wam dobrze znany.
INSTRUKCJA
Nie zauważyłam żadnych nieścisłości w instrukcji, bardzo dobrze tłumaczy podstawowe mechaniki gry. Nawet jeśli graliście już w jakikolwiek tytuł z serii Zombicide, warto uważnie przeczytać zasady, ponieważ wprowadzono wiele zmian.
MECHANIKA
Podobnie jak w poprzednich grach z serii Zombicide, rozpoczynamy rundę od fazy graczy, w której możemy przemieszczać swoje postacie, atakować, otwierać drzwi budynków, dobierać karty cech oraz zdobywać lub aktywować cele. Następnie jest faza wrogów, czyli agentów S.H.I.E.L.D., superbohaterów oraz innych postaci, które poruszają się lub zadają nam obrażenia, po czym następuje faza końcowa.
To, co mnie najbardziej zachwyciło w Marvel Zombies i co wyróżnia tę grę spośród innych Zombicide'ów, to mechanika głodu. Wcielając się w zombiaki, jest logiczne, że pozbawieni zmysłów pragniemy zaspokoić swój głód. Co turę zwiększamy poziom głodu, co sprawia, że stajemy się silniejsi. Atakując, możemy posiadać dodatkowe kości do rzutu, a ich liczba równa jest naszemu aktualnemu poziomowi głodu. Może nadejść taki moment, w którym będziemy wygłodniali, co ograniczy nasze możliwości do poruszania się oraz próby zaspokojenia głodu poprzez pożarcie kogoś. Jeśli nie zrealizujemy tego do końca naszej fazy, otrzymamy punkt obrażeń.
W recenzji Zombicide: Żywi lub nieumarli skarżyłam się na trudność zabicia abominacji w różnych Zombicide'ach, która wymagała aż 3 obrażeń. W Marvel Zombies wreszcie rozwiązano ten problem! Atakując wroga o wytrzymałości 2 lub więcej, nie potrzebujemy specjalnej broni, która to umożliwi, ponieważ trafienia się kumulują. Co więcej, w tej edycji nie ma nawet przedmiotów. Ataki pozostają takie same, możemy jedynie modyfikować je kartami cech jednorazowego użytku, a także stają się silniejsze, im bardziej jesteśmy głodni.
Dużym plusem w tej edycji jest fakt, że mamy tu kilku superbohaterów (w odniesieniu do innych Zombicide'ów, to są takie abominacje), a każdy z nich posiada unikalną zdolność oraz różny poziom wytrzymałości. Te umiejętności świetnie oddają moce charakterystyczne dla postaci z uniwersum Marvela. Dodatkowo, pojawiają się także postronni, którzy mogą uciekać z planszy lub nas zaatakować. Co ciekawe, po zjedzeniu postronnych możemy zyskać ich specjalną zdolność na stałe.
Warto także wspomnieć o samych postaciach, którymi gramy. Do dyspozycji mamy Hulka, Iron Mana, Kapitana Amerykę, Deadpoola, Kapitan Marvel oraz Osę. Każda z nich posiada unikalne umiejętności, z których większość wspaniale odzwierciedla rzeczywiste moce tych bohaterów. W porównaniu do wcześniejszych edycji Zombicide mamy już z góry określone kolejne zdolności do odblokowania. Nie ma wyboru między kilkoma umiejętnościami na poziomie 3 i 4 toru zagrożenia, ale to dla mnie nie problem.
Misje różnią się poziomem trudności. Chciałabym również wspomnieć o trybie bohaterów, który znajduje się w instrukcji. Dzięki posiadaniu gry Marvel Zombies: X-Men Resistance (prawdopodobnie zostanie także wydana przez Portal), możemy rozegrać misje, wcielając się w role superbohaterów i walcząc z zombie.
SKALOWANIE
W Marvel Zombies możemy już grać 4 bohaterami, podczas gdy we wcześniejszych Zombicide'ach wymagano 6 postaci. Jeśli jednak zdecydujemy się zagrać 5 lub 6 zombiakami, każda misja ma dodatkowe zasady. Moim zdaniem, gra sprawdza się dobrze dla różnej liczby graczy, a najlepiej na 4. Nie próbowałam jednak grać solo.
CZAS ROZGRYWKI
Czas, jaki spędzimy przy grze, zależy od wybranej misji. Moje rozgrywki trwały najkrócej godzinę przy dwóch graczach, a najdłużej - 2,5 godziny w gronie 4 osób.
WYKONANIE
Jak zawsze, gry z serii Zombicide utrzymują wysoki poziom, kompomenty w Marvel Zombies są bardzo dobrej jakości, zwłaszcza figurki, które są świetnie wykonane. Dużym atutem jest różnorodność kolorów dla każdego rodzaju figurek, nawet agenci występują w różnych odcieniach, co sprawia, że wszystko na planszy jest czytelne.
PODSUMOWANIE
Marvel Zombies to kolejna udana gra z serii Zombicide, a co więcej, osadzona w moim ulubionym uniwersum. Pomysł odwrócenia ról, gdzie wreszcie wcielamy się w zombiaki atakujące ludzi, zdecydowanie przypadł mi do gustu. Bardzo spodobała mi się mechanika głodu, pozwalająca bardziej wczuć się w nieumarłych. Wielkim plusem jest też to, że atakując wroga o wytrzymałości 2 lub więcej, nie potrzebujemy specjalnej broni, ponieważ trafienia się kumulują (w końcu doczekałam się takiego rozwiązania). Brak przedmiotów w tej edycji nie przeszkadza mi, gdyż zastąpiono je cechami jednorazowego użytku. Moim zdaniem jest to najlepszy Zombicide, który wyszedł do tej pory po polsku!
/Patrycja