Liczba wystawionych
opinii: 120
06.11.2024 20:54
Bardzo ciekawy tytuł dla ludzi z manierą układania kafelków.
Tytuł jakoś trafia do mnie z lekkim klimatem fantasy, chociaż ten typ pasowałbym do wielu innych.
Wykonanie dobre, ja pokusiłem się o dokupienie upgrade packu - dla lepszych wrażeń i upiększenia rozgrywki. Całość wraz minidodatkami dopełnia roboty i gra się naprawdę miło.
Miejscami gra jest lekka, ale całkiem dobrze się skaluje i choć głównie chodzi o kładzenie kafelków - znaleźć można gdzieniegdzie satysfakcjonujące ruchy.
Ocena z dodatkami 4.2-4.3, ale z sympatii ocena 4.5 na Planszeo.
Liczba wystawionych
opinii: 111
17.10.2024 12:44
To chyba najlepsza gra z tetrisem w tle jaką znam. Jest to solidne euro, do pokombinowania, jest interakcja, szczególnie na więcej niż 2 osoby. Oczywiście na 2 działa dobrze, na 3 to dochodzi nam interakcja i na 4 to już się może trochę dłużyć.
Liczba wystawionych
opinii: 190
01.08.2024 23:12
Całkiem prosta ale szczwana i niebanalna gierka z bardzo krótką kołderka, polegająca na budowaniu jaskiń i zdobywaniu terenów. Trochę taki planszowy Boulder Dash;).
Liczba wystawionych
opinii: 99
04.07.2024 12:34
W Grocie króla gór (2 osoby 3x)– Kupione na promocji razem z Talizmanem, bo dobrze Zaku i Kaczmar o tej grze mówili i brzmiało to dobrze na papierze. I zgadzam się, że ta gra zdecydowanie jest niedoceniana, a szkoda. Aż dziw też bierze, jak szybko się kończy! Grałem na dwie osoby i współgraczka się nieźle zdziwiła, gdy oznajmiłem jej, że odpaliła właśnie koniec gry i zostały dwie rundy, bo dołożyła ostatniego 10 trola do swojego wiecu (nie, żebym tego nie mówił przy tłumaczeniu zasad, ale pewnie nawet nie zauważyła). Ledwo mi starczyło czasu dokopać się do żółtej strefy, ale żeby przesunąć pomnik to już czasu zbrakło. Czary też sporo zmieniają. W takiej rozgrywce to zagramy ich parę, ale mają one duży wpływ na grę, bo, gdy nagle za ten sam koszt możemy wykopać dłuższy tunel, czy kopać dwa razy na rundę, to dodaje nam bardzo fajne dodatkowe opcje.
Też ta kaskadowość troli robi tam robotę, bo dwa razy się naciąłem, że nie zabrałem wyprodukowanych surowców z moich troli (przy werbunku od razu produkują dane dobro i to zostaje na ich kartach) i gdy zwerbowałem trola wyżej, żeby odpalić wszystkie trole pod nim, no to dwa poszły na zmarnowanie... Poczułem też podczas tej rozgrywki jak mocno nie doceniłem warsztatu dającego mi uniwersalne wózki, bo miałem pomniki ognia do przesuwania, ale wózki, którymi dysponowałem, były tylko księżycowe. No i w tej grze sprawdza się mocno powiedzenie „bez młota to nie robota”, co też w pewnym momencie przyblokowało mojego oponenta, bo chciała drążyć górę głębiej, ale tam już jest dużo skał, i żeby się przez nie przebić, to już potrzeba młotków. Tylko jej przyblokowanie nie trwało długo, za to mi młotków brakowało notorycznie. w Trzeciej rozgrywce to 12 dowolnych surowców wywaliłem tylko po to, by mieć trzy młotki. No ale się opłaciło, lodowy posąg na cokole tuż obok serca gór stanął? Stanął! Co prawda gracze śmieszkowali, że zaraz się roztopi, ale pewnie z zazdrości:P
Liczba wystawionych
opinii: 684
21.05.2024 11:26
Gra mnie nie porwała. Spoko pomysły: tetris na planszy plus piramidowe odpalanie akcji. Zasady mało intuicyjne, podczas rozgrywki można się lekko zmęczyć. Jeszcze kiedyś utwierdziłabym się w mojej ocenie.
Ocena po 1 partii w 4 osoby. Czas gry = 2:41 h.
Liczba wystawionych
opinii: 136
22.07.2023 13:53
Uwielbiam budować te korytarze pod ziemią 🧌! Ciekawy system pozyskiwania surowców z kart, które uzyskuje się w sposób lawinowy po dołożeniu kolejnej do naszej piramidy. Ukończenie piramidy kart powoduje koniec gry, który zazwyczaj wywoływany przez przeciwników jest w nieodpowiednim czasie co do naszych planów 😅 "i caly misterny plan tez w piz*u" 🤷 nie mniej, zasady są proste, gra dość szybka, chociaż samo przygotowanie chwilę trwa⌛
Liczba wystawionych
opinii: 209
07.06.2023 22:45
Spore pozytywne zaskoczenie. Nietuzinkowy generator zasobów w postaci dokładanych do piramidki kart - tu trzeba i pogłowkować, którą kartę dołożyć i do czego będą nam te zasoby potrzebne. Druga płaszczyzna zabawy to planszy z dokładaniem tetrisowych tuneli, co przywodzi mi luźno na myśl mix "Wiertła, skały...", "Park Niedźwiedzi" i "Blokusa".
Liczba wystawionych
opinii: 3
03.06.2023 18:55
Bardzo dobrze skonstruowana gra. Do półtorej godziny we dwie osoby spokojnie idzie ograć. Główkowania na ruchem trochę jest ale nie męczy. Zasady do wytłumaczenia proste. Po pierwszej rozgrywce łapiemy wszystko. Elementów sporo i dobrej jakości (gruba tektura, dokładne i ładnie wykonane surowce). Idealna jak chcemy sobie zagrać w coś ze średnim poziomem trudności w lekkim klimacie (coś jak Brzdęk!). Brakuje mi tu trochę negatywnej interakcji. Dodatek dorzucając więcej elementów i dodatkowe mechaniki byłby wskazany.
Liczba wystawionych
opinii: 332
24.01.2023 08:23
W grocie Króla Gór pozytywnie zaskoczyło na kilka sposobów.
Po pierwsze to nie jest gra o krasnoludach, a przecież tutaj drąży się tunele. Co prawda klimat jest tu tak szczątkowy, że równie dobrze można by metro budować, konstruować system kanalizacyjny, lub budować kolonię termitów. Szczerze mówiąc spodziewałem się brodaczy z kilofami, a zostałem strollowany. I wyszło mi na dobre.
Po wtóre jest to euro, w którym nie pozyskuje się zasobów cyklicznie. Trole są z natury istotami wszetecznymi, dlatego zarabiają na piramidach finansowych. Dołożenie kolejnego okazu do piramidy kart sprawia, że nowy rekrut oraz wszystkie trole pod nim kaskadowo produkują surowce. Żeby ten system działał wydajnie, wymaga kompetentnego zarządzania zasobami trolowymi oraz optymalnego gospodarowania środkami produkcji.
Po trzecie tetrisowy aspekt gry wcale nie musi być pasjansową układanką. Można zablokować komuś drogę ekspansji. Trzeba obserwować, kto wystawił jaki cokół w danym obszarze, bo nie może być dwóch identycznych. Wcześniej czy później zacznie się wyścig do serca planszy, żeby zaklepać sobie najlepiej punktujące miejscówki dla cokołów pod posągi. Graliśmy na czterech i nie dało się uniknąć interakcji.
Po czwarte przesuwanie posągów po planszy transportowanych taczkami to bardzo zajmujący proces. Posągi tkwią przysypane na obrzeżu planszy, gdzie są gnomie łajno warte. Bardzo opłaca się przetargać je do centralnych obszarów, najlepiej na przygotowane cokoły, żeby zgarnąć punktowe kombo.
Już po piąte fajnie sprawdzają się odgruzowanie warsztaty, które odpowiadają za czysto euraskową zamianę jednych zasobów w inne oraz różne manipulacje nimi. Ponieważ standardowy kurs wymiany to cztery za jeden, dużo się bez warsztatu nie ugra.
A po szóste karty czarów to znakomite patenty na kręcenie kombosów. Magia pozwala naginać zasady gry, obchodzić ograniczenia i limity oraz zgarniać bonusy. Karty księgi magicznej rotują, ponieważ ta wykorzystana trzykrotnie wypada z gry. Czary napędzane są kryształami, więc ten zasób też warto mieć pod ręką, żeby okazja nie zwiała sprzed nosa.
Jeszcze po siódme same trolle są bardzo ciekawymi szubrawcami. Te wyższego poziomu mogą więcej, ale żeby je zwerbować, trzeba opłacić brzęczącą monetą każdego, na którym stoi oraz ewentualnie tych pod nimi. Ten prosty zabieg podnosi atrakcyjność mniej popularnych trolli, bo przynoszą ze sobą wszystkie łapówki, które uzbierali. Jeżeli troll tkwi w pośredniaku i tam się wystarczająco dorobi, to idzie na emeryturę i zwalnia miejsce dla kolejnego kandyda. Rotacja jest zapewniona. Trolle wyższych poziomów mają dużo wspólnego z podestami pod posągi, a to ma duże znaczenie przy punktowaniu.
Z kolei po ósme to zasady gry są zaskakująco proste i bardzo klarownie wyłożone w przyjemnie logicznie napisanej instrukcji. Tłumaczenie zasad też nie stanowi problemu.
Aż po dziewiąte trzeba podkreślić, że gra się bardzo przyjemnie. Gra daje sporo okazji do konkretnego pokombinowania. Skutecznie rozkminiony ruch daje satysfakcję. Odpalenie finalnej kaskady zasobów dziesiątym trollem robi wrażenie, bo dostajesz to, na co uczciwie pracowałeś całą grę, a w życiu to tak nie ma.
Wreszcie po dziesiąte miło zagrać w euro, które można skończyć, kiedy się to opłaca. Dziesiąty troll na szczycie piramidy odpala procedurę końca gry i od tego momentu trzeba myśleć o wiele wydajniej, bo zostały tylko dwie tury, żeby się dorobić. Ostre przeliczanie czy bardziej opłaci się dołożyć poświęconą komnatę, a może wykopać kolejny posąg, albo dorzucić sobie surowców, lub wykminić tak desperackie kombo ostatniej szansy, że będą o tym pieśni układać, jest nawet ekscytujące.
Liczba wystawionych
opinii: 492
04.09.2022 19:33
Cieszę się, że udało się ją ograć na Galaktikonie. Gra wymaga myślenia, planowania i zarządzania. Ma ciekawą mechanike lawinowego zdobywania surowców. Nie jest to gra banalna, ale zasady się układają w głowie w trakcie pierwszych rund. Chętnie w nią jeszcze zagram, ale nie rzucam się na przedsprzedaż :)
Partner
Liczba wystawionych
opinii: 559
04.09.2022 13:25
Ależ to była przyjemna i mózgożerna rozgrywka.
Gra dostarcza naprawdę sporo główkowania. Każdy w swojej rundzie chce na maxa wycisnąć wszystko, aby zdobyć jak najwięcej punktów.
Warto przemyśleć dobrze każdy swój ruch i tak pokierować kroki, aby zdobywać nowe karty, budować tunele, zdobywać jak najwięcej potrzebnych bardzo surowców.
Gra oferuje naprawdę mnóstwo dróg i opcji do zwycięstwa.
Ładnie wykonana i nie jest aż tak trudna na jaką na początku wygląda 🙂
Partner