Wiele oczytałem się, że to staroć, że nuda, że kasy szkoda. Ja osobiście polecam i to BARDZO, oczywiście początkującym. Jeśli Karak stał się nudny, jeśli Avel to za mało a Małe Epickie Podziemia troszkę za trudne to tutaj będziecie się świetnie bawić. My graliśmy w składzie 2 rodziców i dzieciaki 9-14 lat i jest mega! (5 misji zaliczonych/14). Bardzo dużo zależy jednak od prowadzącego grę, jeśli wczuje się w rolę Zargona i podczas rozgrywki będzie dodawał smaczki to nie ma tu żadnej nudy. Gra jest losowa bo kości fruwają po planszy co chwila, ale też wcale nie jest łagodnym spacerkiem. Bez kooperacji i łatwo się wyłożyć na misji co nam się już dwa razy trafiło. Biorąc pod uwagę ponad 30 gier jakie mamy w kolekcji to przy tej bawimy się najlepiej. Jest to też fajny wstęp i podstawka do RPG. Sam "system", przy kreatywnych osobach pozwoli nam na ogrom zabawy jeszcze długo po zakończeniu wszystkich misji! Nie polecam osobom które nie mają zajawki i zamierzają tylko turlać kości i chodzić po planszy - przy tej grze najważniejszy jest klimat jaki stworzą gracze!