Panie Eklund, witam ponownie! :) 3-cia odsłona bardzo ciekawej gry o nietypowej tematyce. Autor jest mi znany z innych tytułów, którymi mnie miło zaskoczył: BIOS Origins, Pax Emancipation (i inne paxy jak np. Pax Renaissance) czy też High Frontier (wow!). Znowu małe pudełko, które jest tak napchane po brzegi, że z trudnością mieści się wszystko jak się zakoszulkuje karty. Co do gry: dość ciężka, jak to przyzwyczaił nas już autor, miejscami zagmatwane zasady, ale lżejsza od innych. Nie przypadnie wszystkim do gustu, ale dla tych, którzy przebrną przez instrukcję i 1-2 gry, potrafi zrekompensować. Dużo główkowania, zasady wraz z grą intuicyjnie układają się logicznie, ładnie wydana, grafiki kwestia gustu, średnio długa (znowu zależy od graczy, ale do 2h), interakcja jest (SIC!), ale i bez niej można planować. Dość zbalansowana, z elementami losowymi, które uczą nowych strategii z każdą rozgrywką, spora regrywalność! Na koniec powiem, że z jednej strony smuci, że gra nie jest zbytnio znana, ale z drugiej strony jest tyle gier na rynku, że fajne tytuły takie jak ten, również mogą "zginąć" w natłoku rozmarketingowanych badziewi. Nie pierwsza i nie ostatnia, ale ważna że moja :D