Dla kogo? Dla fanów ciężkich gier euro z rozbudowanym lore i gleboką fabułą...nie no tak poważnie to jak szukasz nowej imprezowki na pograniczu quizu i gier zręcznościowych to być może własnie gra dla Ciebie. O co chodzi? Gra (jak na imprezówke przystało) jest banalnie prosta. Mamy na środku stołu dwie karty z tematem i w ciągu 10s musimy wymienić po jednym słowie, bądź wyrażeniu na każdy z nich nie powtarzając już podanych "słów". Gdy nie mamy już pomysłu możemy zmienić temat zakrywając jeden z tematów karta, którą mamy na ręce. Dodatkowo, gdy uda nam się podać "słowo" pasujące do obu tematów możemy dołożyć trzeci temat, utrudniając tym samym grę. Kto "skusi" ten zbiera jeden z stosów kart tematów, a kto na koniec gry ma najwięcej zebranych kart ten przegrywa. Wrażenia: Na papierze "Nie wiesz, że wiesz" jest gra, która powinna mi się bardzo podobać, bo lubie taka lekka adrenalinę związane z przekazywaniem bomby, która za długi trzymana wybucha. W praktyce podobało mi się, ale nie aż tak bardzo. Grając ciężko nam było kontrolować czas, żeby każdy miał go tyle samo (tak wiem można zainstalować aplikację o odliczenia).. Ponadto niektóre kategorie są tak ogólne, że ciężko stwierdzić jednoznacznie, które słowa do nich nie pasują albo czy np. Chleb Oliwski, Chleb Kukurydziany i Chleb żytni to po prostu chleb, czy każdy można użyć oddzielnie. Niemniej gra jest spoko. Można sie przy niej trochę pośmiać i trochę nawet ruszy mózgownica. Wykonanie: Podoba mi się pudełeczko do tej gry. Niby pudełko jak pudełko, ale jakoś ten rozmiar mi przypadł do gustu. Kart jest sporo i tyle. Nie ma Tu nic nadzwyczajnego . Jest tylko (albo aż) poprawnie.