Oceny recenzentów
Gra ma nieco ponad rok i jak na ten moment mam wrażenie, że troszkę średnio się starzeje.
Po pierwszych zachwytach przyszły te negatywne opinie. Gra na pewno ma problem pierwszej rozgrywki, ze względu na niezbyt łatwą do przyswojenia ikonografię. Druga rozgrywka jest już znacznie lepsza.
Mimo pierwszego zachwytu, bardzo lubię budowanie silniczka i zależności w kartach, a także combosy, to jednak po ograniu stwierdzam, że jest po prostu ok.
Gra nie robi jakiegoś turbowrażenia graficznie, ale jest schludna i w miarę czytelna.
Regrywalność raczej spora ze względu na ilość kart (ponad 300), ale jakoś po paru rozgrywkach ja nie mam zamiaru za często do niej wracać.
Ziemia ma proste zasady, a partia w nią sprawia wrażenie przyjemnej łamigłówki, w której staramy się stworzyć jak najlepiej działający układ. Gracze wykonują swoje akcje równocześnie, dzięki czemu rozgrywka jest dynamiczna. Kart w grze jest ponad 300, przez co druga taka sama partia się nie powtórzy.
Nie jestem zwolenniczką tłumaczenia zasad Ziemi, choć te są całkiem intuicyjne, to przez kilka pierwszych tur nowi gracze mogą mieć problem ze zrozumieniem ikonografii. Ta mi również sprawia niekiedy problemy. Na początku rozgrywki należy się zapoznać ze wszystkimi kartami celów, co również nie jest najprostszą rzeczą do ogarnięcia podczas pierwszych partii.
Podczas rozgrywek nie zabraknie Wam również frustracji, gdy wymarzony rodzaj kart nie będzie chciał trafić na Waszą rękę, jednak można pogodzić się z występująca w Ziemi losowości. Plusem lub minusem, zależy jak, kto woli, może być znikoma interakcja między graczami. Jeśli jesteście zwolennikami pięknych przyrodniczych ilustracji to Ziemia może Was zainteresować. ~ Kasia
W 2023 roku Ziemia oblegała top listy wyborów graczy. Gdzie się człowiek nie obejrzał tam wyżej lub niżej, była Ziemia. Czy zasłużenie? W naszej opinii tak. Ale dlaczego? Przecież to klon Terraformacji. I tutaj odpowiemy memem: well yes, but actualy no. Gdyż budujemy siatkę z określoną ilością kart (druga sprawa, że mamy kompost czyli swoisty discard). Dodatkowo na kartach roślin - pięknie ilustrowanych - stawiamy znaczniki wzrostu/rozwoju. Kolejna sprawa, wypełniamy zadania. Zarówno te wspólne jak i te które wylądują w naszym tableu. Gra kończy się kiedy, któryś z graczy wypełni całą swoją siatkę kartami. I tak może to być denerwujące, że nagle musimy przerwać, jednak sprint do mety nie zawsze będzie najlepszą drogą do zwycięstwa. Ziemia jest grą czysto karcianą, a przy tej ilości kart będzie się pojawiała losowość. Można się tym denerwować, ale można również dopasować swoje działania do tego co przynosi nam los, pardon talia. Ziemia ma dodatkowo drobny aspekt edukacyjny, gdyż na kartach roślin znajdziemy krótkie notki z ciekawostkami. Gra jest przeznaczona dla osób, które lubią budować silniczki, optymalizować swoje ruchy, a jednocześnie nie przepadają za negatywną interakcją i wolą dziabać we własnym ogródku.
Dużo kart, dużo zależności, dużo możliwości zdobywania punktów. Na pierwszy rzut oka i zasad może trochę przestraszyć, ale po tłumaczeniu nie jest taka przytłaczająca. Gra z pewnością do zagrania parę razy, żeby poznać wszystko co ma w sobie do zaoferowania.
Na początku miałem straszny mętlik w głowie przez tą dużą ilość ikon. Jednak po pierwszy turach już poczułem zamysł gry oraz jak budować swój silniczek.
Gra na pewno dla osób które lubią główkować i szukać możliwości jak ulepszyć swoją "maszynę".
Przez co widzę jedną ważną rzecz - bardzo duży przemiał kart. Co wiąże się z tym że bardzo łatwo ominąć coś co by polepszyło działanie naszego silniczka. Sam nie umiem dostosować się do przemielenia tylu informacji na raz. A tu co rundę praktycznie pojawiają się nowe karty.
Nie mniej, podoba mi się!
Temat bardzo drugo-planowy, wręcz nieistotny.
Setki kart do odkrycia to +1. Gra jest śliczna, a tworzenie silniczka satysfakcjonuje. Nie nudzisz się, cały czas coś się dzieje. A dla fanów przyrody OBOWIĄZKOWE.
Gra jest dobra i ma dużą ilość opcji, ale temat gry jest niewidoczny i nie ma powiązania między decyzjami a tematem gry. Ziemia to świetna gra z mechaniką budowania silniczka i zbierania kombosów. Zasady są przystępne i opierają się o cztery podstawowe akcje. Temat jest przyjemny i można się odrobinkę doedukować się w ciekawostkach.