Nie ma to, jak odpoczynek na łonie natury. A przynajmniej było tak, kiedy w krainie nie szalały sztormy dzikiej magii, zachęcające potwory i łotrów wszelkiej maści do wzmożonej aktywności. Przed Wami niegdyś przepiękny dworski park. Dziś podmokły labirynt cierni pełen wszelkiego plugastwa. Wieść gminna niesie, że za tym zepsuciem stoi zła królowa - amatorka przetworów jabłkowych.W szerze...
czytaj dalej