Descent: Legendy mroku

Liczba graczy: 1 - 4
Czas gry: 120 - 180 minut
Wiek od: 14 lat
Trudność: Trudność Trudność Trudność
Premiera: 08.09.2021
Wydanie polskie: Rebel
Wydanie oryginalne: Fantasy Flight Games
Odwieczny wróg powrócił i jest gotów do kolejnej konfrontacji! Zbierz drużynę i zmierz się z siłami ciemności w Descent: Legendy Mroku, przygodowej grze planszowej o przemierzaniu podziemi! Dzięki zintegrowanej z grą aplikacji, która posłuży Wam jako przewodnik, będziecie mogli rozegrać pierwszy akt emocjonującej kampanii. Wspólnie wkroczycie do niezwykłej krainy pełnej mrocznych lasów, ... czytaj dalej

Oceny użytkowników

Po kilkudziesięciu partiach w drugą edycję oraz kolejnych wielu w Imperium Atakuje nie miałem najmniejszych problemów w wejściem w zasady. W zasadzie czułem się jak w domu. To gra z aplikacją, co może odstraszać. Mnie odstraszało po nudnych "Podróżach Przez Śródziemie", ale Descent jest inny. Tutaj gramy więcej, choć i tak często zerkamy na ekran. Mimo wszystko aplikacja daje nam więcej swobody niż we wspomnianych "Podróżach Przez Śródziemie". Do tego system ulepszania i tworzenia przedmiotów jest świetny, jednak tutaj mam mieszane uczucia, bo czułem, że gram w grę wideo. Ogromny plus za polskiego lektora. Fabuła jest ciekawa, choć nie porywająca. Ot ktoś zły chce zniszczyć świat i trzeba mu przeszkodzić. Mimo wszystko dialogi czytamy chętnie. Każda postać ma swój charakter na który gracze mają wpływ, co jest sporym zaskoczeniem. Kiedy ktoś mnie zapyta, czy znam jakąś dobrą grę przygodową, odpowiem "tak, Descent: Legendy Mroku". Ta gra to synonim przygody. Nie mniej ja osobiście nadal do szlajania się po lochach wybiorę "Sword and Sorcery", bo nie muszę włączać komputera, żeby zagrać, a mechaniki są ciekawsze i bardziej wymagające. Jeśli jednak szukasz czystej przygody z przystępnymi zasadami, wybierz "Legendy Mroku".
Ekstra figurki i modularna plansza 3D, ale bardzo dużo klikania w aplikacji i nudne walki. Jak na taki hype, jaki robi ta gra, to trochę słabo wypada w moich oczach :( Znudziłam się, dużo było siedzenia w aplikacji i słuchania historii, mało grania. Nie mój typ rozgrywki. Ocena po 1 partii w 3 osoby. Czas gry = 1:52 h.
Descent Legendy Mroku to kolejna odsłona znanej serii Dungeon Crawler'ów, jest to też część większego uniwersum do którego należą między innymi takie tytuły jak Runebound, czy Runewars. Warto wspomnieć, że uniwersum doczekało się również podręcznika RPG w systemie Genesys. Tyle dobrego, że jest w czym wybierać, ale wróćmy do bohatera dzisiejszego wieczoru. Legendy Mroku to dość specyficzny tytuł, ponieważ nie jest to gra bez prądu... Dlaczego? A no dlatego, że korzysta ze wsparcia aplikacji, bez której nie możemy rozpocząć przygody. Zacznij od podstaw, by przybliżyć wam ten tytuł. Gra jak wcześniej wspomniałem to Dungeon Crawler, czyli w trakcie rozgrywki wybranymi przez nas bohaterami będziemy przemierzać modułowe kafle terenu i ścierać się z szeroką gamą adwersarzy. Tytuł przede wszystkim to gra figurkowa, więc nie zabraknie tu szczegółowych miniatur reprezentujących siły zła oraz naszych protagonistów. Rozgrywka Descenta toczyć się będzie wokoło scenariuszy będących częścią kampanii osadzonej w settingu fantasy, gdzie głównymi adwersarzami będą smoczy poplecznicy. Descent to dość spory tytuł, więc rozbijmy go na części: Przemierzając plenery Terrinoth w Legendach mroku, będziemy poruszać się po wyżej wspomnianych modułowych kaflach, na których umieszczać będziemy trójwymiarowe elementy otoczenia. Tekstura samych kafli jest dość uboga i nijaka, zaś brak złączek powoduje, że trochę pływa po stole. Natomiast elementy otoczenia mocno nadrabiają te braki, tym bardziej, gdy odkrywamy, że możemy wchodzić z nimi w interakcje. Gratką tytułu jest mechanika walki oraz wyzwań, mocno emulująca pełnoprawne systemy gier fabularnych. Swoją drogą osobiście uważam, że serie Descent świetnie nadadzą się dla ludzi poszukujących coś pomiędzy planszówką a wyżej wspomnianą grą fabularną, ale wracając do sedna. Nasi bohaterowie posiadają cechy podstawowe Siły, Zwinności, Percepcji oraz Woli, które będziemy mieli okazje testować podczas przechodzenia kolejnych przygód. Na karcie znajdziemy również informacje o maksymalnym zdrowiu, zmęczeniu oraz szybkości poruszania się postaci. Oczywiście każdy z protagonistów posiada unikatową zdolność oraz szereg kart umiejętności, które wykupywać będziemy w zamian za punkty doświadczenia. Jak wyżej wspomniałem dla mnie aspekt walki oraz wyzwań są prawdziwą gratką, a aplikacja bardzo dobrze i czytelnie wspomaga graczy w prowadzeniu boju. Czas na najbardziej kontrowersyjną część - Aplikacja. Aplikacja jest bardzo czytelna i ma dość przyjemny interfejs pozwalający na namierzanie oraz zadawanie obrażeń przeciwnikom i muszę przyznać, że byłem pod nie małym wrażeniem, rozpoczynając przygodę w Legendzie Mroku. Należy zaznaczyć, że podczas przemierzania planszy to właśnie w aplikacji będziemy mogli oddziałowywać z elementami otoczenia, co jest naprawdę świetne. Natomiast strasznym bólem tyłka z okazał się brak alternatywy. To znaczy, jeżeli rozładuje nam się telefon, to o ile sami nie posiadamy przygotowanej wcześniej kampanii domowej, to niestety nie zagramy. Fantasy flight games nie przygotował podręcznika scenariuszowego, a wydawałoby się, że to może być całkiem ciekawy temat na zrobieniu paru dolarów więcej. Cena vs Jakość/ Zawartość: Tutaj mam nieco mieszane uczucia, ponieważ pudełko jest dość spore, ale w środku jest zasadniczo standardowa ilość elementów gry, którą znajdziemy w grach tej kategorii, a cena jest średnio o połowę wyższa. Figurki choć są bardzo szczegółowe i naprawdę wyglądają rewelacyjnie, to lekki plastik nie budzi mojego zaufania i czekam na pierwsze sztuki połamanego oręża. O kaflach terenu wspomniałem wyżej, więc nie będę powtarzał tego tematu. Natomiast warto tu pochwalić karty przedmiotów oraz kości do gry. Karty są przepięknie wykonane, dość duże oraz bardzo czytelne, natomiast dedykowane kości to dla mnie zawsze cudo. Spinając ten wątek, to raczej skłaniam się do opinii, że cena detaliczna jest dość zaporowa i niekoniecznie oddaje realną cenę zawartości pudełka. Reasumując: Descent Legendy Mroku jest świetny i granie z aplikacją nie razi, a nawet jest dość wygodne. Brakowało nam co prawda podręcznika scenariuszy ale zdecydowanie grało nam się przyjemnie. Niestety cena produktu jest dość spora i w naszej ocenie nie oddaje rzeczywistej wartości pudełka. Natomiast nie biorąc pod uwagę ceny, to gra jest zdecydowanie warta zagrania i możemy ją polecić.
Reklama
Najlepsze gry planszowe, Wsiąść do Pociągu, Catan, Osadnicy z Catanu, najlepsze planszówki, Carcassonne gra, gry planszowe dla 2 osób, gry planszowe sklep, Splendor, Arnak, Everdell, tanie planszówki, gry na imprezę, Brass: Birmingham, Root, Tajniacy, 5 sekund, Pociągi gra planszowa, top gier planszowych, gry planszowe na prezent, Gloomhaven, Monopoly, Terraformacja Marsa, Scrabble cena, Azul, ranking gier planszowych, gry planszowe na imprezę, gry planszowe dla dzieci, top lista, aktualności gier planszowych, zapowiedzi gier, przedsprzedaże planszówek, kalendarz premier, Wiedźmin.
Wykorzystujemy pliki cookies do celów statystycznych, analitycznych, personalizacji treści i reklam oraz celów związanych z bezpieczeństwem naszego serwisu. Korzystanie ze strony planszeo.pl bez zmiany ustawień przeglądarki lub zastosowania funkcjonalności rezygnacji opisanych w Polityce Prywatności oznacza, że pliki cookies będą zamieszczana na urządzeniu, z którego korzystasz. Więcej na temat cookies znajdziesz w Polityce Prywatności dostępnej pod linkiem Polityka prywatności