Ciekawy tytuł od CG, tym razem dwuosobowa wersja pojedynkowa. Bardzo ładne pudełko, niewielkich rozmiarów dobrej jakości - nie z taniego wydruku kartonowego, myślę, że przedłuży żywotność wizualną wymagających. Fajnie, że choć to mały tytuł, to pomyślano o elementach odbijających światło co kusi wzrokowców. Środek małego pudła jest dość dobrze wypełniony - mniej więcej ilość elementów jest adekwatna to gabarytów tytułu. Nie cierpię pudeł pustych, wypełnionych powietrzem czy - być może czekających na wydanie promek, rozszerzeń czy modułów. Niewiele kart wozów, ale akurat myląca niewielka ilość podczas grania daje wrażenie wystarczających - ponieważ celowo ograniczono u uciaśnienia rozgrywki. Świetny materiał planszetek, wooow. Jeśli to jest papier to chyba jakiś specjalny, zdaje się, że potencjalne zalanie by też wytrzymało. Płytki ich grubość standardowa, ale na plus wykonanie z nadrukiem termo tokeny bonusów i instalacji. Sama gra jest dość trudna i nie wybacza błędów i tu, mam nieco mieszane uczucia, ponieważ wyraźnie niefartowny draft..., może dużo "nabroić". Zasad wbrew pozorom na taki tytuł jest sporo i trzeba właśnie pamiętać o szczegółach i zaglądać od czasu do czasu do instrukcji, co trochę przeszkadza. Czas na pudle to 30-60 min, ale o dziwo u nas wyszło 23-78 min przy 3 partiach. Nie mam pojęcia skąd ten rozskok, może ze względu na parorazowe wracanie ruchem, gdy wykonany był jakiś błąd. 23 minuty to pierwsza partia (zagrana nie do końca poprawnie). Zatem wymaga atencji i cierpliwości, aby wpoić wszystko w siebie. Sama rozgrywka - pomimo minusów - jest dobra i potrafi być satysfakcjonująca. Mieszane uczucia powstają w wypadku porównania tytułu do innych na rynku tego samego sortu oraz zasad miejscanie upierdliwymi. Finalnie fajna odskocznia, ale raczej to nie jest wypełniacz a właściwa gra (mózg jakoś się przy nim męczy) i warto przysiąść i przypomnieć zasady przed ponownym zagraniem po przerwie. Bijąc się z myślami: 3,8-3,9.