Commands Colors: Ancients

Gra jest bardziej skomplikowana od M’44. Jest tu dużo więcej różnorodnych oddziałów. Gra wydaje się zbalansowana w porównaniu do M’44. Nie odczuwam potrzeby grania na zmianę dwoma stronami, nie ma też takiego zapisu w instrukcji. Jednostki, karty wszystko wydaje się tu być dobrze wyważone. Jednostek jest całkiem sporo i zachowane są miedzy nimi drobne różnice. Np.: słonie jak wpadają w popłoch będą tratować wszystkie jednostki. Konie źle znoszą obecność wielbłądów, itd… Jednak osobiście wolę M’44. Przede wszystkim jest prostsza, nie muszę sprawdzać za każdym razem ile jaka jednostka się rusza, jaki ma zasięg, jakie obrażenia, co się dzieje jak konie walczą że słoniami, itd… Jeżeli szukasz urozmaicenia, lubisz takie smaczki, to pewnie Ci się spodoba. Osobiście wolę M’44, gdzie mam 3 jednostki, wszystko jest proste może bardzie losowe itd.. ale po prostu dobrze się bawię żołnierzykami na planszy. Tu już się tak nie relaksuje.