H.P. Lovecrafta, a przede wszystkim jego specyficzny, przydługawy styl, można lubić lub nie, ale nie można zaprzeczyć, że podrobić się go nie da. Tej książeczce z serii Choose Cthulhu z penwością podrobić się stylu Lovecrafta nie udało, i myślę, że to w sumie dobrze, natomiast autor za bardzo w tym kierunku (dość nieudolnie) zmierzał. Całkowite odosobnienie, trudy podróży przez pustynię w naiwnym poszukiwaniu przedwiecznych tajemnic, walka z iluzjami swojego umysłu, przeplatającymi się z zabójczymi żywiołami - jeśli ktoś lubi takie dość survivalowo-gotyckie klimaty, zapewne ta książka przypadnie mu do gustu. Choć jak to w paragrafówkach (zwłaszcza na podstawie opowiadań), czasem wybory wydają się dodane nieco na siłę, to trzeba przyznać, że ta różni się od większości sposobem prowadzonej narracji i potrafi czytelnika zaskoczyć.

Recenzja bez spoilerów. Choose Cthulhu to seria gier paragrafowych wydana w Polsce przez wydawnictwo Black Monk, oparta na klasycznych opowiadaniach H.P. Lovecrafta. Czwarta część skupia się na opowiadaniu Bezimienne Miasto, w której gracz wciela się w odkrywcę przemierzającego bezkresne piaski Arabii w poszukiwaniu śladów starożytnej, zapomnianej cywilizacji. W miarę zagłębiania się w ruiny tego pradawnego miejsca, zaczynamy odkrywać przerażające prawdy, które nie powinny ujrzeć światła dziennego. W tej książce bardzo podobała mi się eksploracja Bezimiennego Miasta oraz zagadki, które musimy rozwiązać, ale szczegółów nie będę ujawniać aby nie psuć niespodzianki. Jest to prawdziwa gratka dla fanów oryginalnego opowiadania, ponieważ możemy poprowadzić historię w zupełnie innym kierunku niż ten, który obrał sam Lovecraft. Jego proza doskonale sprawdza się w formie książki paragrafowej - mnogość wyborów oraz zakończeń pozwala na kilkukrotne przejście książki. Za każdym razem odkrywamy nowe informacje, które mogą diametralnie zmienić nasze wcześniejsze postrzeganie przeczytanej historii. Atmosfera grozy została wzmocniona poprzez bardzo klimatyczne ilustracje, które dodatkowo potęgują klimat horroru, szkoda tylko, że jest ich naprawdę mało. Zakończeń książki jest aż 10, z których nie wszystkie udało mi się jeszcze odkryć. Dodatkowo na końcu książki mamy bestiariusz opisujący wszystkie napotkane postacie - polecam do niego zajrzeć dopiero po kilkukrotnym przeczytaniu książki, aby nie psuć sobie zabawy kogo możemy jeszcze na swojej drodze spotkać. Z minusów warto wspomnieć, że niektóre wybory prowadzą do bardzo szybkiego zakończenia przygody. Przy kolejnych podejściach wiemy już, których ścieżek unikać, ale to typowy zarzut wszystkich gier paragrafowych. Historia czasem staje się nieco zbyt liniowa (zwłaszcza na początku) i nawet jeśli przewidujemy nadchodzące wydarzenia, nie mamy realnego wpływu na zmianę ich przebiegu. Podsumowując Choose Cthulhu: Bezimienne Miasto to pozycja obowiązkowa dla każdego fana mitologii Cthulhu oraz miłośnika mocnego horroru. Z każdym kolejnym podejściem do książki coraz bardziej zanurzamy się w szaleństwie oraz świecie wykreowanym przez H.P. Lovecrafta. Polecam! Moja ocena to 9/10.