Liczba wystawionych
opinii: 88
21.10.2024 14:17
Piszę tą opinie to ku przestrodze, aby potencjalny kupujący nie musiał wydawać przeszło 200zł za największe gówno jakie kiedykolwiek gościło na moim stole. Stół musiałem wymienić na nowy bo czyszczenie starego nie pomogło i smród jaki pozostał po tym babole był nie do zmycia..
Nie jestem jakimś znawcą escaperoomów ale w kilku byłem. Większość dawała mnóstwo zabawy ale trafiały się gorsze, gdzie trzeba było ciągle prosić o pomoc przez krótkofalówkę bo się gdzieś utknęło. Były takie gdzie nie czuć było klimatu, były takie też gdzie jakiś mechanizm nie zadziałał i obsługa musiała pomagać albo naprawiać coś na bieżąco. W białym lustrze jest mieszanka wszystkiego najgorszego.
1. Filmiki rodem z w11 z lat 2000, co to jest ja się pytam? Gra za 200zł i na grafika/montarzyste/studenta nie stać by coś porządnego zrealizować? Już nawet w terraformacji marsa grafiki są o niebo lepsze.
2. Zawartość na siłę. Latarka UV do jednokrotnego użycia, jakiś pająk z planszą do cyferek użyty raz, balonik do przebicia - raz. Po co to? Przerost formy nad treścią.
3. Skandaliczne jest w tym to, że używa się własnego telefonu i maila do grania. Twórcy mówią "think outside the box", a ja się pytam jak można w to grać jak np ja mam ustawione wyłączone powiadomienia w telefonie podczas grania by mnie nic nie rozpraszało. Zesrałem się jak po 2h googlowania, odświeżania przeglądarki internetowej w której toczy się gra, restartowania bo ciągle słyszałem dzwięk powiadomienia z gry, że dostałem emaila a na ekranie nic się nie pojawiało. Kilka dni później zauważyłem na moim prywatnym mailu w spanie tego miala. Mail z gry. Nie wspomnę o dzwonieniu z telefonu pod jakiś numer aby rozwiązać zagadkę.. Zabawy w brud.
4. Jeszce wspomnę o tym jak gra traktuje gracza po kliknięciu pokaż wskazówkę.. Jak totalnych nieogarów.
Skończyliśmy po 4 rozdziale bo to nie było sensu, kilka godzin zmarnowanych... Dobrze, że gre dostaliśmy w prezencie od znajomych bo chcieli się pozbyć ;)
nie polecam