Arnhem 1944

Jedna z ulubionych niegdyś scenariuszy wojennych. Świetne wykonanie żetonów - trochę lepsze niż te zwyklaki płaskie, zawsze kojarzyły mi się na plus. Scenariusz bitwy o tzw. Arnhem był zawsze o tyle ciekawy, że pierwszy raz wówczas spotkałem się z dodatkową opcją desantu powietrznego. To było niejaką ciekawostką i urozmaiceniem wśród typowych bitew toczonych w innych scenariuszach np. Dragona. Na pierwszy rzut oka, przy pierwszej rozgrywce wydaje się, że siły zachodnie mają zdecydowaną przewagę, ale kilka bitew pokazało, że jest to złudne. To jest jeden z tych scenariuszy, gdzie nie powinno się pchać na siłę niektórych wojsk, a ukształtowanie terenu niemiłosiernie nie wybacza błędów strategicznych (tu przypominało mi bardziej Kirholm lub Bitwy Napoleońskie). Niemcy mają sporą przewagę pojazdów zmechanizowanych a dokładniej siły i jakoś wydaje mi się prościej nimi manewrować. Ostatecznie idzie wygrać obydwiema stronami konfliktu, chociaż niepoprawne wykorzystanie odwodów bardzo, ale to bardzo boli. Z ciekawostek: wykonanie na plus, duży plus za użycie trwalszego papieru do mapy rozgrywki. Z reguły w innych tytułach, mapa po wielokrotnym rozkładaniu, niestety się niszczyła. Tu, po zagrania własnym z 30 kilka razy i wypożyczeniu znajomym, jakość wcale nie spadła. Polecam fanom klasycznych bitewniaków.