Według mnie bardzo warty uwagi i być może nieco niedoceniony tytuł, a także naprawdę mocny debiut autorki. Apiary to worker placement z wieloma unikalnymi mechanikami i więcej niż jedną drogą do zwycięstwa. Jest to w sumie eurogra z mieleniem zasobów, więc powinna spodobać się przede wszystkim graczom, którzy lubią takie gry. Interakcja typowa dla worker placementu jest modyfikowana przez mechanikę spychania robotnic - miejsca nie są twardo zajęte, ale zepchnięta robotnica wraca do swojego gracza silniejsza. Siła robotników dodaje strategicznej głębi, tak samo jak limit zasobów zależący od zbudowanych farm. Punkty można zdobyć na naprawdę wiele sposobów. Insert gry jest idealny, mieszczą się nawet karty w koszulkach - co prawda z koszulkami premium leciutko wystaje kilka kart, ale plansza z łatwością trzyma je w otworze.

Grałeś w "Everdell"? Grałeś w "Na skrzydłach"? Ta gra nie wniesie nic nowego, nic przełomowego. Po prostu kolejny przyjemny tytuł z gatunku "euro". Główny mechanizm to "worker placement" (umieszczenie 'robotników'), do tego budujemy swoje tableau umieszczając odpowiednio kafelki na swojej planszetce, to z kolei pozwala nam tworzyć swojego rodzaje 'silniczek' (do zdobywania zasobów / punktowania). Gra wykonana dosyć solidnie (na plus gotowy insert, w którym wszystko dobrze się organizuje) i estetycznie. Szkoda tylko, że te pszczoły są w kosmosie... strasznie udziwniony motyw. Dlaczego nie mogły być zwykłe pszczoły? A tak to motyw niczym świnka morska - ani temat o pszczołach ani o kosmosie. Pod względem zrozumienia zasad - gra nie jest trudna. Zasad nie jest bardzo dużo ani nie są przesadnie skomplikowane, ale troszkę czasu trzeba poświęcić, żeby je wszystkie przyswoić.