[współpracareklamowa] Egzemplarz gry otrzymaliśmy bezzwrotnie od wydawnictwa Portal Games, za co bardzo dziękujemy! Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji.
INSTRUKCJA
Przy pierwszym spojrzeniu na instrukcję zasady gry są dość wymagające. Jednak po rozegraniu pierwszej partii nie sprawiają już trudności. Instrukcja niestety nie jest zbyt pomocna w zrozumieniu szczegółów, takich jak np. umieszczanie lub podmienianie kafelków torów. Akapity dotyczące przypadków szczególnych są napisane dość zawile i trzeba się w nie dobrze wczytać, żeby zrozumieć wyjaśnienie.
TEMATYKA
W Age of Steam zadaniem graczy jest rozbudowa sieci kolejowej oraz transportowanie towarów pomiędzy miastami. Kierując jedną z korporacji, będziemy tworzyć połączenia między najatrakcyjniejszymi punktami na mapie, rywalizując przy tym o miano najbardziej wartościowej spółki kolejowej. Podczas gry czuć ducha morderczego kapitalizmu, ponieważ każda spółka stara się jak najwięcej inwestować, jednocześnie balansując na granicy bankructwa.
MECHANIKA
Age of Steam składa się z dwóch głównych mechanizmów – rozbudowania sieci oraz transportu towarów. Pierwszy z nich to planowanie rozmieszczenia płytek na mapie, tak aby połączyć ze sobą atrakcyjne miasta, a jednocześnie zmieścić się w bardzo ograniczonym budżecie inwestycyjnym. Potrzebna tu jest pewna wyobraźnia przestrzenna oraz dobre planowanie na kilka rund do przodu. Natomiast transport towarów to już raczej reagowanie na sytuację na planszy, tak aby przewieźć towar jak najdłuższą trasą, jednocześnie podbierając przeciwnikom atrakcyjne towary z mapy.
Obie główne mechaniki są dość proste w założeniach, ale przy budowaniu torów trzeba pamiętać o kilku specjalnych zasadach i wyjątkach dotyczących np. dołączania małych miasteczek do sieci czy podmiany już umieszczonych torów.
Kluczowym aspektem rozgrywki jest budżet naszej spółki, który jest bardzo ograniczony. Środki pozyskujemy albo z emisji nowych akcji, albo za dostarczanie towarów. Jednocześnie potrzebujemy dużo pieniędzy na rozbudowę torów oraz licytację o kolejność rundy. Balansowanie na granicy bankructwa jest przez pierwsze rundy kluczowe do szybkiego rozwoju, a drobny błąd może sprawić, że zabraknie nam pieniędzy i zostaniemy wyeliminowani z rozgrywki.
CZAS ROZGRYWKI
Pomimo, że w każdej rundzie mamy aż 10 etapów do przejścia, to gra jest dość płynna. Czas rozgrywki uzależniony jest od liczby graczy, ale przy 4-5 osobach, które lubią trochę pomyśleć, może on dobić do 3 godzin.
WYKONANIE
Ilustracja na pudełku autorstwa Iana O’Toola prezentuje się świetnie. Niestety nie można tego samego powiedzieć o planszy, która jest bardzo ascetyczna i nie wygląda dobrze na stole. Z drugiej strony jest dzięki temu bardzo czytelna. Trzeba na pewno zwrócić uwagę na mini żetony pokerowe, pełniące funkcję pieniędzy.
PODSUMOWANIE
Kultowa gra Martina Wallace’a z 2002 roku w końcu doczekała się polskiej wersji językowej i to od razu w wersji deluxe. Jest to tytuł przeznaczony dla zaawanasowanych graczy, którzy lubią planowanie i małą losowość. Spodoba się też osobom, którym przyjemność sprawia planowanie przestrzenne i duża interakcja pomiędzy graczami. Trzeba jednak przyznać, że tytuł ma już swoje lata i, mając porównanie z nowymi trendami w grach ekonomicznych, czujemy ten upływ czasu podczas rozgrywki.
/Łukasz