[współpracareklamowa] Egzemplarz gry otrzymaliśmy bezzwrotnie od wydawnictwa Muduko, za co bardzo dziękujemy! Wydawca nie ma wpływu na treść recenzji.
TEMATYKA
Jak stoi w tytule, będziemy szukać pluszaka i rzeczywiście! My go naprawdę szukamy, a gra świetnie łączy temat z mechaniką. Maskotki są przepięknie narysowane i naprawdę czujemy w co gramy.
INSTRUKCJA
Instrukcja jest konkretna, precyzyjna… i nie należy do najłatwiejszych. Ale! Ale! Mam dla Was podpowiedź, w ogóle nie czytajcie zasad, tylko samo przygotowanie, a potem od razu przykład rozgrywki. Z tego przykładu w mgnieniu oka wszystkiego się dowiecie i nie będzie trzeba się głowić.
MECHANIKA
W grze znajdziemy stos kafli, a na każdym kaflu pluszaka (jednego z pięciu), który schował się za lub w czymś w pokoju. A to w łóżku, a to w szafie, a to za biurkiem. Na początku gry bierzemy jeden z tych kafli i kładziemy na środku zakryty, a naszym zadaniem jest dojście drogą dedukcji, jaki pluszak się na tym kaflu znajduje i gdzie się schował.
Co ważne – gra jest kooperacyjna, czyli wygramy lub przegramy wspólnie. Oprócz zakrytego kafelka, kładziemy na stole kilka odkrytych. Zadaniem każdego gracza jest w swoim ruchu wybrać 1 z odkrytych kafelków i sprawdzić czy pasuje do tego zakrytego. Jeśli przykładowo wybrałem żyrafę schowaną w klockach, to mogę sprawdzić albo żyrafę, albo klocki. Zakrywam kafel z żyrafą i przykładam do poszukiwanego kafelka, aby zobaczyć, czy tło rewersów ładnie się połączy. Jeśli tak, to super wiem jaki to pluszak (albo miejsce w zależności od tego co sprawdzałem), jeśli nie, to muszę szukać dalej.
Cała gra to maksymalnie 7 takich sprawdzeń (chyba, że wcześniej uda nam się znaleźć rozwiązanie), po których, jeśli wciąż nie ma pewności, musimy zgadywać.
Od razu powiem, że dla dorosłych nie ma tu żadnej gry, żadnych ciekawych decyzji, ot iteracyjne dochodzenie do celu dedukcją, ale jakież tu są emocje wśród dzieci! To jest właśnie idealnie trafiony produkt do właściwego odbiorcy. Może trzylatki nie zagrają same, ale poprowadzone przez osobę dorosłą będą bawić się świetnie, a w okolicach 5 lat dzieci mogą grać już bez dodatkowej pomocy.
CZAS ROZGRYWKI
5 minut – nie ma takiej możliwości żeby grać dłużej, jeśli już to czasem zdarzy się rozwiązać zagadkę w 2-3 minuty. Natomiast wątpię, abyście poprzestali na 1 rozgrywce, 3 gry z rzędu to zdecydowane minimum, a i po tym najmłodsi będą wnioskowali o więcej.
WYKONANIE
Bardzo fajne grube kartonowe kafelki, a w pudełku bardzo mało powietrza.
PODSUMOWANIE
Jeśli macie dzieci w wieku 3-6 lat koniecznie kupcie Znajdź pluszaka, gra jest przepiękna, przesłodka i uczy najmłodszych dzieci procesu dedukcji, a do tego sprawia masę frajdy. Nie macie dzieci? Kupcie na prezent dzieciom znajomych. Znajdź pluszaka to jedna z najlepszych gier w tym przedziale wiekowym.
/Bartek